Nogi niosą nas przez życie, utrzymują ciężar całego ciała, współodpowiedzialne są za funkcjonowanie kręgosłupa. Czy na pewno je doceniamy 😉??
A powinniśmy, ponieważ ich stan wpływa na nasz nastrój i naszą mobilność. Dodatkowo w stopach znajdują się tysiące zakończeń nerwowych a także punkty refleksowe, które z powodzeniem są wykorzystywane w praktyce refleksoterapii czyli specjalistycznego masażu stóp mającego na celu oddziaływanie na narządy wewnętrzne organizmu człowieka poprzez stymulowanie odpowiednich punktów na stopach.
Wniosek płynie z tego jeden: o stopy trzeba dbać 😉! Co to oznacza??
Chodzić w odpowiednim, dopasowanym i przewiewnym obuwiu, pozwolić stopom raz na jakiś czas odpocząć w kontakcie z naturalnym podłożem, zmęczonym lub obolałym stopom fundować kojące kąpiele, ścierać martwy naskórek … itp.
Oczywiście w tej pielęgnacji pomogą nam olejki eteryczne.
Kiedy? Jakie olejki? Ściąga poniżej:
1. Zmęczone stopy np. po wysiłku fizycznym
Po wysiłku naszym stopom genialnie posłuży kąpiel z olejkami i solą magnezową albo masaż.
Jakie olejki będą nas wspierać?
Przede wszystkim – chłodzące olejki miętowe oraz
Rumianek Rzymski
Lawenda
Rozmaryn
Imbir
Cytryna
2. Bolące stopy po urazach (skręcenia, stłuczenia itp.)
Numerem jeden będzie tutaj bez wątpienia olejek DEEP BLUE. Pierwsza pomoc w przypadkach wszelkich urazów mięśniowo – stawowych. Więcej o nim przeczytasz TUTAJ.
Olejek lawendowy również zadziała łagodząco, kojąco i przeciwbólowo. Dobrym sposobem na obolałe nogi jest masaż albo kompres. Dla zrobienia kompresu – łączymy olejki eteryczne z olejem kokosowym, nakładamy na gazę i przykładamy do bolącej stopy. Owijamy bandażem i zostawiamy na noc.
Olejek z kocanki włoskiej – jest za to genialny na wszelkie stłuczenia. Pomaga wchłonąć się siniakom i krwiakom. Uszczelnia naczynia krwionośne i przyspiesz gojenie się ran.
3. Obrzęki, zatrzymanie wody
W przypadku opchniętych stóp (a także nóg w okolicy kostek) najlepiej sprawdzą się olejki, które wspomogą usuwanie wody i toksyn z organizmu. Będą to przede wszystkim olejek cyprysowy, olejek jałowcowy, a także grapefruitowy i geraniowy.
4. Kłopoty z krążeniem – zimne stopy
Tutaj mamy kilka rozgrzewających olejków do wyboru, jak olejek imbirowy, olejek z pieprzu czarnego czy różowego, kardamonowy, goździkowy, czy cynamonowy.
5. Nadmierna potliwość
W tym przypadku bardzo ważną rolę odgrywają kąpiele aromaterapeutyczne. Do miednicy z wodą należy dodać, rozpuszczone w niewielkiej ilości ekologicznego octu jabłkowego, olejki z drzewa herbacianego i szałwii. Jeżeli dodatkowo tej dolegliwości towarzyszy grzybica powodująca nieprzyjemny zapach stóp, pieczenie i swędzenie skóry należy dodać olejek oregano (uwaga, bo jest bardzo gorący).
6. Grzybica stóp i paznokci
Grzybice stóp są odrębnym tematem wymagającym systematycznego i konsekwentnego leczenia i wielokierunkowej profilaktyki. Niezmiernie ważne jest utrzymania odpowiedniej higieny stóp i obuwia.
W przypadku grzybicy skóry lub paznokci stóp stosuje się olejki eteryczne działające jako fungicydy (czyli grzybobójcze) – do nich należą przede wszystkim olejki z drzewa herbacianego i olejek oregano, ale również:
olejek manuka lemongrasowy, nardowy, eukaliptusowy, mirrowy, szałwiowy, z drzewa sandałowego, tymiankowy, cytrynowy
Przygotowując kąpiel z olejkami, można zamiast czystej wody można zastosować napar z liści mięty i szałwii, co zwiększy komfort kąpieli.
7. Popękane pięty, zrogowaciały naskórek
W przypadku nadmiernego rogowacenia naskórka i pękających pięt sprawdza się do pielęgnacji stóp olejek rumiankowy, lawendowy oraz olejek z kadzidłowca – czyli generalnie olejki działające kojąco, gojąco i łagodząco na skórę. Tutaj najlepiej sprawdzą się okłady i kompresy.
Przykładowy mix na podrażnione, swędzące stopy:
Ol. rumiankowy Ol. manuka Ol. lawendowy
A TERAZ??? PRZEPISY:
Kąpiel dla zmęczonych stóp (np. po wysiłku fizycznym)
Czego potrzebujemy?
ciepła woda
sól kłodawska albo himalajska
soda oczyszczona
kilka kropli olejku eterycznego
Wszystko mieszamy w misce i moczymy stopy.
Jakie olejki stosujemy? Polecam mix do zmęczonych mięśni„
Olejek pomarańczowy
Olejek rozmarynowy
Olejek imbirowy
Olejek bergamotowy
Kąpiel chłodząca
Czego potrzebujemy?
ciepłej wody
soli magnezowej (Epsom) – 4 łyżki
5 kropli olejku z mięty pieprzowej
troszkę płynu albo żelu do kąpieli
Olejek mieszamy z solą i płynem do kąpieli. Powstałą mieszaninę dodajemy do wody. Moczymy stopy.
Peeling do stóp z olejkiem miętowym
Podczas peelingu usuwamy martwy naskórek i wygładzamy stopy. Regularnie wykonywany peeling zapobiega także powstawaniu odcisków.
Potrzebujemy:
2 łyżki soli;
1 łyżka frakcjonowanego oleju kokosowego (lub innego oleju bazowego);
5 kropli olejku miętowego (np. z mięty pieprzowej).
Łączymy sól z olejem bazowym, następnie dodajemy olejek eteryczny i jeszcze raz dokładnie mieszamy. Nakładamy peeling na stopę i wmasowujemy go przez kilka minut (olejek miętowy sprawi, że poczujemy na stopach przyjemny chłód).
Następnie dokładnie spłukujemy stopę letnią wodą i delikatnie osuszamy ręcznikiem. Peeling stosujemy systematycznie 1-2 razy w tygodniu.
Ważne – nigdy nie używamy peelingów, gdy na stopach mamy otwarte rany, otarcia lub skaleczenia!!
Kapsułki do kąpieli stóp z olejkiem lawendowym
Potrzebujemy:
1 szklanka kwasku cytrynowego;
1 szklanka sody oczyszczonej (bez antyzbrylaczy);
½ szklanki skrobi kukurydzianej;
½ szklanki oleju kokosowego;
8–10 kropli olejku lawendowego.
W misce mieszamy: kwasek cytrynowy, sodę oczyszczoną, skrobię kukurydzianą i olej kokosowy. Dodajemy olejki eteryczne i mieszamy, aż uzyskamy miękką konsystencję „ciasta”.
Łyżką przekładamy do silikonowych foremek lub foremek do ciastek. Pozostawiamy do wyschnięcia na 24 godziny, po czym delikatnie wyjmujemy z foremek.
Gotowe kapsułki przechowujemy w hermetycznie zamkniętym pojemniku i używamy do kąpieli stóp.
Inne przykłady mieszanek olejkowych do kąpieli stóp:
Mix dodający energii Olejek grejpfrutowy Olejek bazyliowy Olejek miętowy
Doskonale nawilży szorstką skórę, zapobiegnie powstawaniu odcisków, pomoże na pęknięcia i złagodzi zmęczenie.
Potrzebujemy:
1 szklankę oliwy z oliwek;
1 szklankę oleju kokosowego;
1 szklankę masła kakaowego;
6,5 g wosku pszczelego;
7 kropli olejku z mięty pieprzowej;
1 kroplę olejku eterycznego z drzewka herbacianego;
1 kroplę olejku lawendowego;
mały słoik na balsam.
Zetrzyj wosk (dzięki temu szybciej i łatwiej stopi się). W kąpieli wodnej rozpuść oliwę, olej kokosowy, masło kakaowe i dodaj starty wosk pszczeli. Kiedy wosk i oleje całkowicie rozpuszczą się, wyjmij naczynie z kąpieli wodnej, odczekaj aż mieszanina lekko ostygnie i dodaj olejki eteryczne.
Przełóż gotowy balsam do pojemnika i umieść w chłodnym miejscu na ok. 6-8 godzin.
Po ciężkim lub intensywnym dniu przygotuj najpierw kąpiel stóp (np. z dodatkiem pastylki lawendowej). Wykonaj peeling, spłucz wodą i dokładnie osusz stopy. Nałóż balsam.
Możesz używać balsamu codziennie, ale już po pierwszym użyciu poczujesz efekty.
Wcierka na „stopę atlety”
Schorzenie to jest spowodowane grzybicą skóry i objawia sie swędzeniem i łuszczeniem sie naskórka.
Potrzebujemy olejków łagodzących i przeciwgrzybiczych:
6 kropli olejku z drzewa herbacianego;
3 krople olejku lawendowego
30 ml oleju nośnikowego
Połącz olejki z olejem nośnikowym. Użyj tamponu z waty, żeby nanieść miksturę na chore isjca. Stosuj 3 razy dziennie. Po kazdym użyciu załóż czyste, suche skarpety.
Powodzenia!! I niechaj moc olejków będzie z Tobą 💜!
Na podstawie:
materiały doTerra „Olejki eteryczne i aromaterapia” „Kosmetyki, które zrobisz w domu” – Kaludyna Hebda www.klaudynahebda.pl www.zeberga .pl FB: moc olejków
Odpoczynek ważna rzecz. W dzisiejszym szalonym świecie, chyba jeszcze ważniejsza niż kiedyś. Niestety nie wszyscy mamy jeszcze tego świadomość – dowozimy, ciśniemy, jedziemy na maksa i wyciskamy z naszego ciała i umysłu całymi latami ostatnie soki życiowe. Czesami ciało zatrzymuje nas w tym pędzie jakąś chorobą. Dlatego tak ważne jest, żeby nauczyć się odpoczywać zanim będziemy do tego brutalnie zmuszeni. Ale oto … sprawa się komplikuje bo wg specjalistów (Dr Saundra Dalton-Smith – autorka książek o odpoczywaniu – „Sacred Rest: Recover Your Life, Renew Your Energy, Restore Your Sanity”) mamy aż 7 różnych rodzajów odpoczynku.
Według Pani Dalton-Smith:
„odpoczynek jest najbardziej niedostatecznie wykorzystywaną, wolną od zagrożeń i zanieczyszczeń, bezpieczną i skuteczną alternatywną terapią dostępną dla każdego”.
Tym bardziej smutne jest to, że nie potrafimy z tej prostej terapii korzystać. Zatem jak to ogarnąć?? Czy dlatego nie potrafimy odpoczywać, bo jest to dla nas za skomplikowane 😊??
Spokojnie! damy radę! Do tego mamy przecież aromaterapię, która pomoże nam w każdym rodzaju odpoczynku i sprawi, że będzie on nie tylko bardziej efektywny ale jeszcze przyjemniejszy 😉!!!
1. ODPOCZYNEK FIZYCZNY
To odpoczynek, o którym najczęściej myślimy kiedy jest mowa o odpoczywaniu. Taki podstawowy, którego potrzebujemy kiedy brak nam snu, energii, kiedy jesteśmy przepracowani. Rodzaje odpoczynku fizycznego?? Bierny – sen!! Niesamowicie ważny, bez którego nie ma zdrowia i dobrostanu. Jeżeli nie zapewnimy sobie odpowiedniej ilości snu, no to o odpoczynku nie ma mowy. Zna to każdy kto zarwał kiedyś noc, albo dwie … Czynny – aktywność, ale na pewno nie taka polegająca na przebiegnięciu maratonu ;-). Spacer w lesie, taniec, joga, ćwiczenia rozciągające – będą tutaj w sam raz . Czasami wystarczy kilkuminutowa przerwa w pracy i 10 głębokich wdechów.
Taki odpoczynek da nam też relaksacyjna kąpiel, sauna albo masaż. Z olejkami oczywiście!!!
Popołudniowa drzemka będzie też super, o ile ktoś potrafi usnąć na kilka minut. Ja akurat tego nie umiem, ale pamiętam z dzieciństwa moją mamę śpiącą codziennie przez 15 minut po przyjściu z pracy. Bardzo cenna umiejętność 😊!
2. ODPOCZYNEK PSYCHICZNY
Nasz mózg również potrzebuje odpoczynku, tak jak reszta ciała. Tym bardziej, że wiele z nas pracuje wyłącznie intelektualnie, kreatywnie mając mózgi w pełnej gotowości przez cały dzień. Zmęczony mózg staje się powolny, mamy problemy ze skupieniem uwagi i z zapamiętywaniem treści. Pamiętamy jak to było na studiach, jak trzeba było się uczyć intensywnie do sesji 😉. Najlepszymi sposobami na relaks dla naszego umysłu są proste zajęcia jak:
Spacer oczywiście!! On jest dobry na wszystko, tylko nie wolno zabierać ze sobą telefonu 😉
Medytacja – najlepiej z olejkami!
Gotowanie czy majsterkowanie
Praca w ogródku
Zabawa z psem czy kotem
Krótki przerwy w pracy
Ćwiczenia relaksacyjne
3. ODPOCZYNEK EMOCJONALNY
To odpoczynek powiązany z odpoczynkiem psychicznym, ale potrzebujemy go wtedy gdy znajdujemy się w stanie rozdrażnienia emocjonalnego lub podenerwowania. Kiedy każda drobna uwaga może przerodzić się w kłótnię, a niewinny komentarz wywołać łzy lub napad złości. Taka sytuacja wymaga oderwania się od wszelkich bodźców, pobycie samemu i odreagowanie emocjonalnego stresu, W jaki sposób?
Odłożenie telefonu i obowiązkowe wylogowanie się z mediów społecznościowych
Medytacja lub mindfullness – jak wiadomo najlepsze z olejkami!
Pisanie dziennika lub pamiętnika (przelanie emocji na papier)
Samotny spacer
Oddech
Psychoterapia;
Rozmowa z przyjaciółką
To co najistotniejsze, to żeby odłożyć telefon, przestać skrolować media społecznościowe, wyłączyć tv, nie czytać wiadomości itp. Odpoczynkiem emocjonalnym NIE będzie też oglądanie filmów lub seriali! Taki sposób odpoczywania może jeszcze pogłębić zmęczenie.
4. ODPOCZYNEK DUCHOWY
Odpoczynek duchowy nie jest łatwy do opisania, bo czasami ciężko jest go czasami oddzielić od religii. A absolutnie nie powinno się utożsamiać duchowości z religijnością. Czynności religijne (np. modlitwa) są odpoczynkiem duchowym ale są nim również:
medytacja związana z religią
medytacja świecka, np. mindfulness – koniecznie z aromaterapią, to już wiemy!
udział w rytuałach duchowych
słuchanie inspirujących przemówień
czytanie książek duchowych przewodników itp.
5. ODPOCZYNEK SENSORYCZNY
W dzisiejszym świecie WSZYSCY jesteśmy mocno przebodźcowani. Wszelkimi kanałami i zmysłami docierają do nas non stop różne bodźce zewnętrzne. Często nie zdajemy sobie sprawy, że zmęczenie, które czujemy, to nie zmęczenie psychiczne, fizyczne czy emocjonalne, ale właśnie nadmiar sensoryczny.
Nieustannie jesteśmy zalewani powiadomieniami, nieustannie musimy przetwarzać informacje i analizować świat naokoło. To potrafi zmęczyć i wydrenować nas z energii.
Ostatnio byłam na warsztatach mindfullness gdzie odkryłam piękne lekarstwo na tego typu zmęczenie: CISZĘ!! Z telefonem ustawionym na tryb samolotowy, wśród łąk i lasów.
Cisza jest w dzisiejszych czasach dobrem luksusowym, dostępnym coraz mniejszej liczbie osób. Co jeszcze może być odpoczynkiem sensorycznym?
spędzanie czasu w samotności;
używanie w miejscu pracy słuchawek wygłuszających dźwięki w tle;
włożenie przyjemnych, miękkich otulających ubrań w domu;
ograniczenie czasu spędzanego online;
dieta informacyjna;
aromaterapia
ograniczenie źródeł włączonego światła w domu;
wyłączenie/wyciszenie telewizora, radia;
spacer w lesie/przebywanie w otoczeniu przyrody
6. ODPOCZYNYK SPOŁECZNY
Nawet gdy jesteś duszą towarzystwa i kochasz przebywać wśród ludzi, czasami potrzebujesz pobyć sama. Często całe dnie spędzamy ze współpracownikami, na rozmowach i spotkaniach, a po pracy z rodziną, partnerem, bliskim czy przyjaciółmi.
Pierwszym i najważniejszym sposobem na odpoczynek społeczny jest przebywanie w samotności. Co jeszcze?
szczera i otwarta rozmowa o naszych kontaktach towarzyskich i międzyludzkich
otaczanie się ludźmi, z którymi czujemy się bezpiecznie i „swojsko”
świadome wyznaczanie granic – decydowanie o tym które kontakty towarzyskie chcemy podtrzymać a z których rezygnujemy.
7. ODPOCZYNEK TWÓRCZY
Potrzebny jest wtedy, kiedy działamy „na autopilocie”. Bez zaangażowania, motywacji, inspiracji, satysfakcji ani poczucia spełnienia, Wykonujemy naszą pracę bo „tak trzeba”, bez poczucia głębszego sensu i celu. Jak i gdzie szukać inspiracji?? Rodzaje odpoczynku twórczego to między innymi:
tańczenie;
śpiewanie;
aromaterapia
prace ręczne, makramy, robienie na drutach itp.;
malowanie i rysowanie;
wycieczka do muzeum czy galerii;
pójście na koncert;
słuchanie muzyki;
czytanie poezji i prozy;
robienie czegoś co jest naszą pasją i co robimy z sercem 😉
A co mają do tego olejki i aromaterapia??? BARDZO WIELE!!
Ważne w stosowaniu olejków jest to, że działają i na psychikę i na ciało a do tego można je stosować na wiele sposobów. Jak wykorzystać aromaterapię do głębokiego zrelaksowania?? Jest na to wiele sposobów:
💜 aromatyczną kąpiel 💜 masaż 💜 głęboki sen 💜 oddech i medytacja
To wszystko proste sposoby na przeniesienie relaksu i odpoczynku na jeszcze wyższy poziom i na zadbanie o siebie holistycznie. Nie od dziś wiadomo, że zapach potrafi przywołać wspomnienia, wyciszyć, wprowadzić nas w stan błogości, spokoju i harmonii. Dlaczego mielibyśmy z tego nie skorzystać??
KĄPIEL
Kąpiele aromaterapeutyczne mogą stanowić cudowny element codziennych rytuałów relaksacyjnych. Rytuały kąpielowe były stosowane już przez starożytne cywilizacje. Na przykład starożytni Rzymianie mieli termy służące do kąpieli, relaksu i spotkań towarzyskich. Te eleganckie konstrukcje zdobiły ogromne łaźnie parowe, starożytne sauny i urządzenia do masażu pachnącymi olejkami. Rzymianie poświęcali dużo czasu na kąpiel, ponieważ wierzyli, że jest to klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia.
Kąpiel z olejkami może być potraktowana jako cenny czas na odstresowanie psychiczne, przywrócenie utraconej energii i uspokojenie ducha. Kąpiel przed snem może być doskonałym sposobem na odseparowanie się od codziennych zmartwień i przygotowanie umysłu do odpoczynku i snu. Eksperymentuj ze świecami, solami do kąpieli, olejkami do kąpieli, aby urozmaicić kąpiel. Dla tych, którzy nie mają czasu lub wanny, można również skorzystać z prostego moczenia stóp, aby stworzyć relaksujące doznania przypominające SPA.
Odmładzająca kąpiel z ciepłą wodą zawierającą olejki eteryczne i inne odżywcze składniki roślinne działa jak sposób na oczyszczenie i odnowę ciała i umysłu, eliminując myśli o strachu i zmartwieniach.
Sól lawendowa do kąpieli
1 szklanka soli (najlepiej z Morza Martwego) 2 łyżki sody oczyszczonej 1 łyżka kwiatów lawendy 1 łyżeczka oleju z pestek moreli 5-10 kropli olejku lawendowego
Sól połączyć z sodą i pozostałymi składnikami. Wlać do szczelnego pojemnika. Przed użyciem wstrząsnąć..
Jeśli nie masz wanny, nic straconego. Możesz korzystać z aromaterapii także pod prysznicem. Zastosuj kilku kropli olejków na odporną powierzchnię jak szkło, odkręć wodę i pozwól parze wodnej unieść aromatyczne molekuły. Kolejnym etapem relaksacji może być masaż aromaterapeutyczny, który doskonale rozluźnia.
MASAŻ
Masaż aromaterapeutyczny to skuteczny sposób na ukojenie umysłu poprzez wykorzystanie dobrodziejstw połączenia ciało-umysł. Nagromadzenie stresu i niepokoju może prowadzić do powstawania miejsc napięcia w obszarach takich jak czoło, szyja, nadgarstki, ramiona, dolna część pleców i stopy, które mogą objawiać się bólami, sztywnością i bolesnością. Masowanie i pielęgnacja ciała przy użyciu terapeutycznych olejków eterycznych i olejków nośnikowych często może wywołać głęboki relaks i uwolnić nas od codziennych niepokojów.
Automasaż, jako codzienny rytuał, jest skutecznym sposobem na złagodzenie napięcia i osiągnięcie spokoju poprzez zwrócenie uwagi z powrotem na ciało i chwilę obecną. Leżąc w wygodnej pozycji na macie lub odchylając się na krześle, palcami i płaskimi, otwartymi dłońmi nałóż jedną z poniższych mieszanek długimi, szybkimi ruchami, aby ucisnąć mięśnie, które są zmęczone lub napięte. Następnie palcami i kciukiem „ugniataj” wszystkie obszary napięcia, silnym, ale wygodnym uciskiem, powolnym i stałym ruchem.
Aby pomóc w napięciowych bólach głowy lub migrenach, delikatnie masuj kark, skronie, skórę głowy i mięśnie ramion. Lekkimi ruchami opuszkami palców i praktycznie bez nacisku masuj policzki, czoło i obszar między oczami. Tę technikę można również wykonać na innych obszarach ciała i jest to wspaniały sposób na delikatne przenoszenie uwagi na stan fizyczny ciała, z dala od wewnętrznych niepokojów.
Olejek do masażu możesz wykonać samodzielnie dodając 2-5 kropli olejku eterycznego do 10 ml (1 łyżka stołowa) oleju bazowego. Roztwór najlepiej przygotować bezpośrednio przed zabiegiem.
Olejki relaksujące: lawendowy, ze słodkiej pomarańczy, ylang-ylang, z paczuli, rumiankowy, z geranium, imbirowy, z drzewa sandałowego, grapefruitowy.
ZDROWY SEN
Mieszanka do dyfuzora na spokojny sen:
Olejek lawendowy – 3 krople
Olejek geraniowy – 1 kropla
Olejek z kadzidła – 1 kropla
Inne pomysły??
Skrop poduszkę lub kołdrę 3 kroplami olejku lawendowego
Wsmaruj w stopy olejek bergamotkowy rozcieńczony olejem bazowym
Dodaj 2 krople olejku różanego do oleju nośnikowego i nanieś na szyję lub skronie albo wykonaj uspokajający masaż karku.
MEDYTACJA I ODDECH
Olejki eteryczne mogą wzmocnić sesję medytacyjną lub duchową, pomagając skupić się na zmysłach, wspierając w ten sposób uważność. Mogą również pomóc ugruntować umysł, złagodzić nadpobudliwe stany psychiczne, wyeliminować zmartwienia, a także zapewnić poczucie odpowiedniej perspektywy i wdzięczności. Aby wykonać prostą praktykę uważności z olejkami eterycznymi, znajdź ciche miejsce i usiądź (na krześle lub macie) w wygodnej, ale uważnej pozycji. Zamknij oczy i zwróć uwagę na powstający zapach i przyjmij wszelkie myśli i wspomnienia, które do Ciebie przychodzą. Jeśli pojawią się jakiekolwiek negatywne myśli lub uczucia, po prostu je zaakceptuj, pozwól im przeminąć i delikatnie wróć z powrotem do zapachu. Kilka minut tego prostego ćwiczenia świadomości może znacznie zmniejszyć stres i uspokoić pobudzony umysł.
Olejki możemy dodać do dyfuzora i wdychać podczas medytacji. Możemy również zmieszać je z olejem bazowym i wsmarować w kark, szyję, nadgarstki albo stopy. Jest wiele olejków wspierających nas w skupieniu uwagi: kadzidłowiec, drzewo sandałowe, drzewo cedrowe, wetyweria, szałwia, lawenda itd.
Poniżej przykładowa mieszanka, która nas wyciszy i pomoże zajrzeć w głąb siebie.
Mamy lato! Czas radości, energii, entuzjazmu, aktywności, witalności i ekspresji. Czas świętowania życia, zbierania plonów (żniwa), tańców do białego rana, wyjazdów i zabawy!
Według Medycyny Chińskiej – lato to energia YANG w swojej maksymalnej postaci. Do tego lato związane jest z elementem OGNIA i z SERCEM!! Stąd ta radość, pasja i cieszenie się życiem.
Czerpiemy energię ze słońca i chce nam się żyć, jesteśmy otwarci i pełni energii, planujemy i zabieramy się za nowe projekty, idziemy za głosem serca i oddajemy się naszym pasjom.
ALE ALE ….
Żeby się w tym wszystkim nie pogubić, nie zmęczyć, powinniśmy zdecydowanie o siebie też zadbać i zamiast tylko energię tracić, również gromadzić ją ładować akumulatory na kolejne pory roku.
A jak najlepiej wykorzystać lato?? A przy okazji zadbać o swoje serce i naładować „życiowe baterie”? Jakie aktywności oraz formy relaksu i odpoczynku są w lecie dla nas najlepsze??
Jest na to kilka bardzo przyjemnych sposobów, które stają się jeszcze przyjemniejsze jak dodamy do nich olejki eteryczne 😉
Ruszaj się – najlepsze na lato są treningi cardio, czyli spacery, rower, pływanie, albo chodzenie po górach.
Jedź na urlop – ale taki prawdziwy (2-3 tygodnie). Skumulowany stres i napięcia nie puszczą w ciągu weekendu. Do tego potrzeba czasu i cierpliwości. No i odpoczynku. Nie bój się nic nie robić. To w dzisiejszych czasach prawdziwy luksus, takie marnowanie czasu.
Wycisz się – to zawsze dobrze robi naszym przebodźcowanym umysłom. Medytacje i techniki oddechowe są dobre o każdej porze roku i zbawiennie działają na nasz układ nerwowy.
Ciesz się życiem – rób to co lubisz, znajdź czas na swoją pasję, baw się, śpiewaj, tańcz i spotykaj z ludźmi. Pielęgnuj radość, serdeczne nastawienie do ludzi i optymizm. Latem to prostsze, bo większa ilość słońca już nas nastawia bardziej pozytywnie do świata.
Zaplanuj czas dla siebie – na to co kochasz albo na chwilę samotności. Rób sobie drobne przyjemności, rozpieszczaj się. Znajdź wreszcie czas dla najważniejszej osoby w Twoim Życiu – SIEBIE!!!
Jedz pyszne, kolorowe, zdrowe jedzonko – lato to czas obfitości. Żadna inna pora roku nas tak nie rozpieszcza kulinarnie świeżymi owocami i warzywami jak lato. Wykorzystaj to!!
Korzystaj rozsądnie ze słońca – produkcja witaminy D jest ważna, ale wszyscy już teraz wiedzą że leżenie plackiem na słońcu w południe, to nie jest najlepszy pomysł.
Relaksuj się – śpij, czytaj, leż, leniuchuj, rób sobie poobiednie drzemki albo celebruj siestę jak nasi bracia nad Morzem Śródziemnym. Czasami to hiszpańskie „maniana”, które nas pracoholików Polaków tak irytuje, może być całkiem przyjemną opcją. Południowcy się latem nie przemęczają, odpoczywają, w południe siedzą w domach, nie podejmują żadnej aktywności. Tego się można podobno nauczyć 😉! Powodzenia!
A jakie olejki eteryczne pomogą nam najlepiej wykorzystać lato i porządnie odpocząć?
Jest ich cała lista (głównie olejki kwiatowe i drzewne), więc kieruj się swoim nosem i wybieraj te, które ci najbardziej odpowiadają:
olejek lawendowy
olejek różany
olejek geraniowy
olejek paczulowy
olejek z wetywerii
olejek ylang ylang
olejek bergamotowy
olejek jaśminowy
olejek neroli
olejek z kadzidłowca
olejek z mandarynki
olejek z drzewa sandałowego
olejek melisowy
olejek rumiankowy
olejek z dzikiej pomarańczy
Olejki zawierają roślinne substancje czynne i działają farmakologicznie, czyli tak jak leki. Mogą więc wpływać np. na ciśnienie krwi i tętno, poziom neuroprzekaźników czy hormonów stresu. I coraz więcej badań naukowych, w tym badań klinicznych, potwierdza ten korzystny wpływ na układ nerwowy.
Oczywiście myśląc o lecie nie można pominąć tematu słońca i kąpieli słonecznych. I tutaj z olejkami trzeba się niestety obchodzić mądrze i ostrożnie. Więcej na temat fototoksyczności olejków eterycznych przeczytasz TUTAJ.
Jednym z najpopularniejszych olejków pomagających nam się zrelaksować jest (wiadomo !!!) olejek lawendowy, którego przepiękny zapach działa uspokajająco, a także łagodzi ogólne napięcie nerwowe i rozdrażnienie, co przekłada się oczywiście również na poprawę jakości naszego snu. W lato lawenda dodatkowo pomoże nam opędzić się od komarów i innych przykrych insektów, oraz złagodzić skutki ich ukąszeń.
Olejek różany podobnie jak lawendowy świetnie relaksuje, jest pomocny przy atakach paniki i wpływa pozytywnie na nasz nastrój. Pozyskuje się go poprzez destylację płatków określonych odmian róży, zbieranych o określonej porze dnia i kwitnienia. Delikatne płatki nie zawierają za wiele olejku, więc z uwagi na ogrom surowca potrzebnego do destylacji – jest to olejek bardzo drogi. Niesamowite działanie i potężna paleta zastosować oraz wydajność nam to jednak wynagrodzą ;-). Poprawa samopoczucia to jedno, ale niesamowite właściwości kosmetyczne róży, szczególnie jeżeli chodzi o wrażliwą i dojrzałą skórę – to inna sprawa. A woda różana, czyli połączenie wody destylowanej lub hydrolatu z olejkiem różanym – to genialny sposób na odświeżenie podczas upałów.
Olejek geraniowy – Otrzymywany jest z kwiatów pelargonii, ale ma zapach podobny do kwiatów róży. Czasami jest stosowany jako zamiennik droższego olejku różanego … lub jako jego podróbka 🤦♀️. Olejek geraniowy pomaga załagodzić negatywne emocje, działa antydepresyjnie i poprawia nastrój. Oprócz tego pomaga wzmocnić psychikę i zapewnia spokojny sen. Ma bardzo dobre działanie na włosy i skórę (szczególnie cerę tłustą i mieszaną) i używany był jako środek upiększający już od czasów starożytnego Egiptu. Nie bez znaczenia jest fakt, że jest olejkiem wspaniale wyrównującym równowagę hormonalną, polecanym dla kobiet w każdym wieku.
Olejek paczuli ma przepiękny drzewno-korzenny zapach, który ma właściwości odprężające i wyciszające. Nie tylko wspomaga w łagodzeniu niepokoju i walce ze stresem, i ale również pobudza kreatywność, podnosi na duchu i wzmacnia pewność siebie. Według badań do tego przyspiesza gojenie i regenerację skóry, również po działaniu promieni UV. Jest afrodyzjakiem i składnikiem wielu komercyjnych, znanych marek perfumiarskich. Pomaga w walce z bezsennością.
Pozyskiwany z kwiatów drzewa canangowego (drzewa perfum) olejek ylang-ylang wpływa korzystnie nie tylko na stan naszego ducha, ale również na nasz wygląd zewnętrzny. W jego składzie możemy znaleźć wiele cennych substancji aktywnych, które wykazują działanie relaksujące oraz przeciwdepresyjne. Dzięki temu olejkowi eterycznemu możemy pokonać napięcie i stres. W aromaterapii stosuje się go w przypadku problemów z zasypianiem. A kobiety w Malezji i Indonezji, używają go od wieków do pielęgnacji skóry i włosów.
Otrzymuje się go poprzez tłoczenie na zimno (lub destylację) skórki owoców pomarańczy bergamoty, a swoją nazwę zawdzięcza włoskiemu miastu Bergamo, gdzie po raz pierwszy pojawił się w sprzedaży ten olejek eteryczny. Inne źródła podają, że nazwa pochodzi od tureckiego słowa beg-armudi, co oznacza książę gruszek albo gruszka pana ;-). Olejek bergamotowy ma działanie relaksujące, dlatego też sprawdza się idealnie w stanach przemęczenia i stresu. Wspomaga ponadto leczenie depresji i wzmacnia pracę naszego układu nerwowego. Pomaga w zasypianiu.
Wdychanie tego olejku (a raczej absolutu, bo olejku eterycznego z jaśminu się nie destyluje) pomaga się uspokoić, zrelaksować i rozluźnić oraz zredukować stres. Stosowany był historycznie jako naturalny lek na depresję i bezsenność. Działa stymulująco na mózg poprawiając nastrój i poziom energii. Równoważy wahania nastroju. Jednym słowem – zapach wiosny – jaśmin.
Olejek neroli destylowany z kwiatów pomarańczy gorzkiej odznacza się przyjemnie słodkim i cytrusowym zapachem z lekko gorzką nutą, który działa kojąco na nasze nerwy, pomaga się uspokoić, a także zrelaksować po ciężkim dniu spędzonym w pracy. Już w starożytnym Egipcie stosowano go, aby leczyć swoje ciało, umysł oraz duszę. Jest bardzo silnym afrodyzjakiem i podobno był ulubionym zapachem samego Napoleona Bonaparte.
Zapachem przypomina olejek paczulowy, jednak można odnaleźć w nim cytrynową oraz drzewną i ziemistą nutę. Olejek z wetywerii nazywany jest na Sri Lance olejkiem spokoju, ponieważ wykazuje działanie uspokajające i pomaga się odprężyć. Oprócz tego wspomaga leczenie traum, lęków, a także psychicznych urazów. Rewelacyjnie odstrasza insekty i tak jak wszystkie inne olejki drzewne – działa wyciszająco i pomaga w walce z bezsennością.
O olejku z kadzidłowca można pisać książki. To olejek medytacyjny, wyciszający, uziemiający i ugruntowujący nas w TU i TERAZ. Jeżeli potrzebujemy głębokiego relaksu i wyciszenia – będzie idealny. Jeżeli medytujemy – warto go również mieć obok siebie. Najlepiej go wdychać przed lub podczas praktyki albo wsmarować w stopy. Jego działanie kojące i ujędrniające na naszą skórę też jest nie do przecenienia. Kadzidłowiec pomaga poradzić sobie z przebarwieniami, stanami zapalnymi, zmarszczkami i bliznami. Sprawdzi się też jako olejek gojący podrażnioną nadmiernym opalaniem skórę.
Olejek pomarańczowy – to z kolei kwintesencja lata i słońce samo w sobie. Sam jego zapach kojarzy się z przyjemnością i radością życia. Duża zawartość limonenu powoduje , że olejek wild orange ma działanie przeciwlękowe, podnoszące na duchu, motywujące i dodające energii. Przydaje się w trudnych życiowych sytuacjach, kiedy brakuje nam zapału i motywacji, kiedy dopada pesymizm i czarnowidztwo. Rewelacyjnie sprawdza się dodany do żelu pod prysznic podczas porannej czy wieczornej kąpieli. Smakuje też bosko i będzie fajnym dodatkiem do zdrowych, lekkich, letnich śniadań, słodkości albo domowej lemoniady.
Ponadto przetestowane zostały dokładnie w klinicznych badaniach naukowych niektóre popularne składniki olejków eterycznych i udowodniono ich działanie uspokajające, relaksujące, lub kojące mięśnie (podczas wdychania lub stosowania miejscowego). Te składniki to między innymi:
Limonen (występujący w cytrynie, pomarańczy, limonce, bergamocie i innych cytrusowych olejkach eterycznych)
Linalol (występujący w olejkach eterycznych z lawendy, bergamotki, ylang ylang, szałwii muszkatołowej, drewna Ho – cynamonowiec kamforowy, bazylii i rozmarynu)
Octan linalylu (występujący w olejkach eterycznych z lawendy, bergamotki i szałwii muszkatołowej)
Cytronellol (występujący w olejkach cytronellowym, geraniowym, różanym i eukaliptusowym)
Geraniol (występujący w olejkach cytronellowym geraniowym, różanym i palmarosa)
A że temat odpoczynku wcale nie jest taki oczywisty i że mamy do ogarnięcia jego (odpoczynku) kilka rodzajów, żeby rzeczywiście sie zrelaksować, no i co ma z tym wspólnego aromatreapia – przeczytasz w kolejnym letnim blogowym wpisie TUTAJ. Zapraszam jak zawsze serdecznie i pachnąco 😉
Naturalny dezodorant? Receptura jest dużo prostsza niż mogłoby się wydawać. A do tego nie trujemy naszej skóry całym mnóstwem toksycznych substancji.
Jak wiadomo, skóra jest jednym z najważniejszych i największych narządów naszego ciała. Posiada ogromną powierzchnię chłonną, więc wszystkie substancje, które na nią nakładamy, przechodzą bezpośrednio do naszego krwiobiegu. I nie mówimy tylko o kremach czy balsamach do ciała, ale również o dezodorantach właśnie. W sklepach mamy ogromny wybór dezodorantów, antyperspirantów i blokerów, ale czy wszyscy zdajemy sobie sprawę jak działają te specyfiki? Że blokują działanie gruczołów potowych lub ograniczają ich funkcje – regulowanie temperatury ciała i usuwanie nagromadzonych toksyn?
Działanie antyperspirantów polega na fizycznym blokowaniu ujścia gruczołów potowych poprzez wytworzenie „korka”. Do tego celu stosowane są różne chemiczne substancje, w tym związki aluminium. W składzie znaleźć je możemy pod nazwami: chlorowodorek, chlorek czy siarczan glinu. Substancje te wielokrotnie podejrzewane były o właściwości rakotwórcze, jednak nie zostało to ostatecznie udowodnione. Szczególnie rozpatrywano to w kontekście nowotworów piersi. Przeciwnicy antyperspirantów twierdzą, że zawarte w nich szkodliwe składniki przenikają przez skórę oraz wchodzą w reakcję z DNA, wywołując zmiany nowotworowe poprzez indukowanie mutacji.
Wiesz, co może zawierać Twój antyperspirant?
triclosan/ftalany/parabeny – niekorzystnie wpływają na prace hormonów;
aluminium chlorohydrate (glin) – zatyka pory w skórze, hamuje naturalne zjawisko pocenia się, przenika przez skórę i może odkładać się w mózgu, źle oddziaływuje na układ immunologiczny i rozrodczy;
propylene glycol (glikol propylenowy) – wpływa na układ nerwowy; formaldehyd (metanal lub aldehyd mrówkowy) – podrażnia skórę, spojówki i drogi oddechowe, działa rakotwórczo i powoduje wysypki;
syntetyczne substancje zapachowe – tanie, przez co łatwo dostępne; nagminnie stosowane – przenikają przez skórę i gromadzą w organizmie; duże stężenie można odnaleźć w mleku karmiących kobiet, są przyczyną alergii.
To jakie cechy/funkcje ma w takim razie idealny naturalny dezodorant?
neutralizuje nieprzyjemny zapach, lecz nie blokuje gruczołów potowych i pozwala skórze oddychać,
ma działanie ściągające,
działa antyseptycznie i przeciwgrzybiczo,
odświeża,
pielęgnuje delikatną skórę pod pachami i łagodzi ewentualne podrażnienia,
idealnie byłoby, gdyby do tego ładnie pachniał.
Najlepsza wiadomość jest taka, że w domu, tanim kosztem możemy sami ukręcić skuteczny, pięknie pachnący i naturalny dezodorant, który dodatkowo będzie działał nawilżająco i pielęgnacyjnie na naszą skórę pod pachami. Przepisów jest wiele. Dziele się kilkoma wariantami poniżej ;-).
Co jest podstawą do tworzenia domowych dezodorantów?? Mamy kilka składników, które powtarzają się w wielu przepisach ….
Doskonałym nośnikiem zapachu i olejem, który wykazuje działanie przeciwgrzybiczne jest olej kokosowy nierafinowany. Ze względu na zawartość kwasu laurynowego – zabija wirusy powodujące grypę, opryszczkę, odrę, żółtaczkę i inne choroby wirusowe, zabija bakterie, grzyby, drożdżaki, chroni skórę przed infekcjami, łagodzi objawy związane z łuszczycą. Można rozmieszać w nim olejki eteryczne i taką mieszanką posmarować się bezpośrednio pod pachami. Prawdziwie naturalne, nieprzetworzone masło kokosowe (olej kokosowy) powinno mieć piękny, mocny zapach kokosa, i to często wystarcza jeśli chodzi o kwestie zapachowe i już sam w sobie może stanowić naturalny antyperspirant. Poza tym olej kokosowy jest delikatny dla skóry, pielęgnuje ją i nawilża. Jest dobrym sposobem na wyciszenie stanów zapalnych skóry pod pachami po goleniu.
Następnym, skutecznym eliminatorem zapachu potu jest zwykła soda oczyszczona – nieorganiczny, bezwonny związek otrzymywany syntetycznie (wodorowęglan sodowy), będący pośrednim produktem pozyskiwania węglanu sodu. Ten kolei jest produkowany z naturalnych minerałów – wody morskiej, a także soli. Mimo syntetycznego pochodzenia, soda (stosowana z umiarem) nie powoduje żadnych negatywnych efektów ubocznych dla naszego organizmu, przeciwnie – ma działanie przeciwzapalne i oczyszczające. Jest też całkowicie biodegradowalna (rozpada się w temperaturze powyżej 60 stopni). Soda oczyszczona poza działaniem przeciwzapalnym, dobrze sprawdza się jako pogromczyni wilgoci − jest higroskopijna. Nie zapycha porów oraz działa rozjaśniająco..
Kolejny skłądnik naturalnych dezodorantów – olejki eteryczne – dodawane nie tylko dla pięknego zapachu. szczególnie dobrze sprawdzają się olejki o działaniu przeciwbakteryjnym i antyseptycznym, kojącym i łagodzącym podrażnienia. Czyli???
Olejek lawendowy
Olejek z trawy cytrynowej – bo poza podstawowymi właściwościami, takimi jak: antyseptyczne, ściągające, bakteriobójcze, fungistatyczne (hamujące rozwój grzybów), ma również działanie uspokajające i co ważne w okresie letnim – owadobójcze. Czyli mamy dezodorant i repelent w jednym – intensywny cytrusowy zapach doda świeżości, a przy okazji owady będą trzymały się z daleka
Olejek cytronelowy – również zadziała jak repelent
Olejek palmarosa – pięknie pachnie różaną nutą i również odstrasza owady.
Olejek miętowy – działa odświeżająco i chłodząco
Olejek mandarynkowy/ grejpfrutowy – cytrusy pachną fantastycznie i dodają świeżości, tylko najlepiej jest wybierać te destylowane a nie tłoczone, żeby nie miały działania fototoksycznego.
Olejek z drzewa herbacianego – genialny antyseptyk, przeciwgrzybiczy i przeciwbakteryjny
Olejek z drzewa cedrowego
Geranium
Olejek cyprysowy – pomaga zwalczyć nadmierną potliwość
itd. itp.
I. Dezodoranty w spray’u
LAWENDOWY SPRAY DEZODORUJĄCY
20 kropli olejku lawendowego (działa przeciwbakteryjnie) 120 l wody destylowanej
Wymieszaj w szklanej butelce z atomizerem. Po kąpieli lub prysznicu, aplikuj mieszankę na ciało.
DEZODORANT OLEJKOWY
50 kropli olejku z szałwii muszkatołowej 50 kropli olejku z lawendy 15 kropli olejku z paczuli 12 kropli olejku kadzidlanego
Uzupełnij frakcjonowanym olejem kokosowym. Zmieszaj składniki w butelce z ciemnego szkła zakończonej roll;onem. Stosuj pod pachami w razie potrzeby.
ODŚWIEŻAJĄCO – CHŁODZĄCY DEZODORANT W SPRAYU
Hydrolat z oczaru wirgilijskiego – 2 łyżki Hydrolat z szałwii lekarskiej – 2 łyżki Żel aloesowy – 1 łyżka Gliceryna roślinna- – 1 łyżeczka Olejek eteryczny z mięty pieprzowej – 5 kropli Olejek z różowego grejpfruta – 5 kropli
Połącz wszystkie składniki i przelej do szklanej butelki z atomizerem. Energicznie potrząśnij, żeby się połączyły. Stosuj na czyste, umyte ciało. Dezodorantu można używać za każdym razem, kiedy czujemy taka potrzebę. Możemy kupować hydrolaty z łagodnym konserwantem, co sprawi że produkt będzie lepiej zabezpieczony.
SPRAY NA CIAŁO I POD PACHY
5 kropli olejku z mandaryki 5 ml gliceryny roślinnej 50 ml hydrolatu różanego 45 ml. Hydrolatu z kwiatu pomarańczy (neroli)
Wymieszaj olejek z gliceryną aby się równomiernie rozprowadził. Połącz hydrolaty i dodaj je do mieszanki glicerynowej. Przelej do butelki z rozpylaczem. Wstrząśnij przed użyciem. Jeżeli hydrolaty nie mają konserwantów – przechowuj przez tydzień w lodówce. W przeciwnym wypadku możesz używać preparatu przez 3 miesiące.
Możesz użyć też innych hydrolatów, np. rumiankowego albo lawendowego, szczególnie jeżeli masz wrażliwą skórę.
Olej kokosowy roztapiamy w „kąpieli wodnej” dodajemy sodę i wszystko dokładnie łączymy. Odstawiamy na kilkanaście minut do ostygnięcia, a następnie dodajemy kilka kropli olejku eterycznego i ponownie mieszamy. Dezodorant przelewamy do małego szklanego pojemnika i pozostawiamy na kilka –kilkanaście godzin w temperaturze pokojowej do stężenia lub wkładamy na krótko do lodówki. Dezodorant przechowujemy poza lodówką.
Sodę oczyszczoną można też zmielić na „puder”. Wtedy nawet nie ma potrzeby roztapiania oleju koksowego, wystarczy, że będzie miękki o temperaturze pokojowej.
Roztop olej w kąpieli wodnej i pozostaw do wystudzenia. Dodaj olejki eteryczne .W osobnej misce połącz suche składniki. Zmieszaj składniki suche i mokre i dobrze wymieszaj. Przełóż masę do szklanego słoika z zakrętką, ale zakręć słoik dopiero jak wystygnie całkowicie. Przechowuj w lodówce. Stosuj na czystą skórę pod pachami nanosząc niewielkie ilości palcami.
Olej i masła – rozpuść w kąpieli wodnej mieszając. Wsyp wszystkie sypkie składniki – wymieszaj. Wlej olejki eteryczne – wymieszaj. Można wlać mieszankę do słoiczka albo do pustego pojemnika po dezodorancie.
ANTYPERSPIRANT Z OLEJEM KOKOSOWYM I OLEJKIEM ETERYCZNYM Z DRZEWA SANDAŁOWEGO
50 g oleju kokosowego 15 kropli olejku eterycznego z drzewa sandałowego 3 łyżki sody oczyszczonej.
Do oleju kokosowego dodaj olejek eteryczny i sodę. Wymieszaj. Przełóż do zakręcanego słoiczka. Przechowuj w lodówce, żeby zachował świeżość na dłużej.
KREMOWY DEZODORANT DOMOWEJ ROBOTY
25 g oleju kokosowego 15 g sody oczyszczonej 5 g skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej 5 kropli olejku cyprysowego
Zacznij od podgrzania oleju kokosowego, aby był miękki i plastyczny. Dodaj pozostałe składniki, dobrze mieszając po każdym dodaniu. Na koniec wlej dezodorant do czystego, suchego słoiczka i pozwól mu lekko stwardnieć. Można przechowywać przez 3 miesiące w temperaturze pokojowej.
Wymieszaj suche składniki w misce. Połącz olejki i dodaj je do suchych składników. Przechowuj zasypkę w szklanym słoiku. Nakładaj pod pachy za pomocą delikatnie wilgotnej myjki. Puder można stosować również do stóp – wtedy wystarczy wsypać jego niewielką ilość do skarpetek lub butów. Jeżeli stosujemy puder na stopy – warto dodatkowo dodać 3 krople olejku z drzewa herbacianego.
ANTYPERSPIRANT W PUDRZE Z OLEJKIEM Z DRZEWA HERBACIANEGO
Do miski wsyp suche składniki. Dodaj olejek. Całość dobrze wymieszaj łyżką. Przesyp do pudełeczka, np. po pudrze do twarzy. Nakładaj na ciało za pomocą miękkiego pędzla do pudru sypkiego.
IV Dezodoranty w postaci stałej lub w sztyfcie
ANTYPERSPIRANT W SZTYFCIE Z OLEJKIEM ROZMARYNOWYM
3 łyżki wosku pszczelego, 3 łyżki olejku ze słodkich migdałów, 3 łyżki sody oczyszczonej, 10 kropli olejku cytrynowego 10 kropli oleju rozmarynowego 10 kropli olejku eterycznego z drzewa herbacianego.
W kąpieli wodnej rozpuść wosk. Do płynnego wosku pszczelego dodaj 3 łyżki olejku ze słodkich migdałów. Następnie dodaj olejki eteryczne Na końcu do mieszanki dodaj 3 łyżki sody oczyszczonej. Całość dobrze wymieszaj, żeby soda nie pozostawiła grudek. Zanim wosk zastygnie, przelej mieszaninę do starannie oczyszczonego opakowania po antyperspirancie w sztyfcie.
DEZODORANT Z WOSKIEM PSZCZELIM
50 gram oleju kokosowego 20 gram masła shea 10 gram mąki z maranty trzcinowej 10 gram sody oczyszczonej 5 kropli olejku miętowego 5 kropli olejku z drzewa herbacianego 5 kropli olejku z kadzidłowca 10 gram wosku pszczelego
Olej i masło rozpuść w kąpieli wodnej, dodaj suche składniki a następnie olejki. W osobnej misce podgrzej wosk (również w kąpieli wodnej). Gdy się rozpuści – wlej powoli do oleju kokosowego i dokładnie wymieszaj. Przelej do słoiczka albo do silikonowej foremki. Schowaj do lodówki. Dezodorant będzie twardy – należy powstałymi kostkami pocierać skórę.
Dla uzyskania konsystencji pasty – należy pominąć wosk pszczeli i nakładać dezodorant na skórę palcami.
DOMOWY DEZODORANT W POSTACI STAŁEJ DO SKÓRY WRAŻLIWEJ
Zacznij od stopienia oleju kokosowego w kąpieli wodnej. Gdy wszystko się rozpuści, zdejmij z ognia i dodaj glinę, a następnie skrobię, pamiętając o dokładnym wymieszaniu każdego składnika. Zakończ olejkiem eterycznym, wymieszaj ostatni raz i wlej do małej silikonowej foremki. Pozwól dezodorantowi zastygnąć, rozpakuj go i przechowuj w temperaturze pokojowej przez 3 miesiące.
Masło kakaowe i shea, oliwę oraz wosk pszczeli rozgrzej w rondelku. Następnie dodaj sodę oczyszczoną i mąkę ziemniaczaną. Wszystkie składniki starannie wymieszaj tak, by uzyskać jednolitą masę, następnie dodaj olejek eteryczny według uznania i kapsułkę witaminy E. Tak przygotowany antyperspirant należy przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce.
V. Dezodorant w żelu
15 g sody oczyszczonej 40 ml żelu aloesowego 5 kropli olejku palmarosa
W małej misce po prostu wymieszaj składniki, aż będą gładkie. Następnie wlej wszystko do czystego, suchego i szczelnego słoika. Przechowuj go w lodówce przez okres do 1 miesiąca.
Powodzenia!!
I niech moc olejków będzie z Tobą 😉
Źródło:
Materiały doTERRA „Clean Beauty” – Elsie Rutteford, Dominika Minarovic „Lecznicza moc olejków eterycznych I aromaterapii” – Eric Zielinski „Olejki eteryczne i aromaterapia” „Kosmetyki naturalne dla Ciebie” – Wiktoria Mucha www.lillamai.com www.drmax.pl www.pandawanda.pl www.uroda.abczdrowie.pl/domowy-dezodorant www.mydry.pl
Mamy całkiem sporo naturalnych repelentów wśród ziół i olejków eterycznych. Więcej przeczytasz o nich TUTAJ.
Ja dzisiaj skupię się na opisaniu 3 najpotężniejszych naszych sprzymierzeńców w walce z insektami różnej maści oraz na podaniu Ci przepisów na proste mieszanki z olejkami eterycznymi odstraszające te paskudztwa!!
1) Eukaliptus – to potężnie oddziaływujący olejek eteryczny! Jest to drugi (albo trzeci, zdania są podzielone 😉) najbardziej popularny „lek na wszystko” (obok olejku z drzewa herbacianego oraz olejku lawendowego). Jeżeli chodzi o insekty – olejek ten świetnie sprawdzi się w walce z komarami, muchami i… pchłami. Olejek eukaliptusowy, a szczególnie jego odmiana cytrynowa (olejek z eukaliptusa cytrynowego – nazywany olejkiem eukaliptusowym citronella lub cytrynowym, otrzymywany z rośliny Eucalyptus citriodora), w badaniach okazał się być niezwykle skutecznym repelentem przeciw komarom. Badania dowiodły, że mieszanka złożona z 32 procent eukaliptusa cytrynowego zapewniała około 95-cio procentową skuteczność ochrony przed komarami przez okres około 3 godzin.
2) Olejek Cytronellowy (cymbopogon winterianus), którego ojczyzną są Indie i Chiny, doskonale nadaje się do odstraszania komarów i innych insektów. Posiada piękny cytrynowy zapach, który zwykle bardzo podoba się ludziom, natomiast owadom nie koniecznie. Zapach olejku cytronellowego można nosić bezpośrednio na skórze, w mieszance z olejem bazowym, w tzw. plastrach antykomarowych lub też rozpylać go na zewnątrz. Jest to jeden z najskuteczniejszych naturalnych środków odstraszających na komary i kleszcze. Według badań wykazuje się dobrą skutecznością w stężeniu od 0,05 – do 15%. Tworząc naturalny środek odstraszający owady zawsze poleca się łączenie kilku olejków, co daje jeszcze większą rozpiętość działania. Mogą to być takie olejki jak: mięta pieprzowa, eukaliptus, cedr, geranium, czy lawenda. Dobrze dobrana mieszanka może nie tylko skutecznie odstraszać owady ale również będzie mieć wspaniałe właściwości łagodzące ukąszenia, stłuczenia czy poparzenia parzącymi roślinami lub słońcem.
3) Trawa cytrynowa (lemongrass – Cymbopogon Citratus) Skuteczność trawy cytrynowej jako środka odstraszającego komary była przedmiotem wielu badań. Lemongrass Działa odstraszająco na kleszcze, komary i inne owady. Z tego powodu jest często stosowany jako dodatek zapachowy w świecach, kominkach do aromaterapii oraz odświeżaczach powietrza. Sama trawa cytrynowa jest często uprawiana w celu odstraszania owadów, ale olejek eteryczny jest znacznie bardziej skuteczny w działaniu! W badaniach porównano trawę cytrynową połączoną z olejkiem ylang-ylang do DEET w zakresie odstraszania komarów, i udowodniono że bez środków chemicznych ze skutkami ubocznymi, trawa cytrynowa jest skuteczniejsza.
A teraz konkrety, czyli … jak samemu zrobić skuteczny środek odstraszający owady?
Zrobienie w domu środka na komary i inne owady jest bardzo proste. Możemy wybrać formę wodną lub olejową, tj.:
✔ olejku nakładanego na skórę np. w formie roll’onu lub
✔ płynu w spray’u (na bazie wody lub alkoholu) – do ciała, do powietrza lub np. do spryskiwania ubrań, przedmiotów, mebli albo np. namiotu na campingu.
Możemy zrobić repelent z jednym olejkiem np. cytronellowym, ale zdecydowanie lepsze i szersze działanie mają mieszanki kilku olejków eterycznych.
Ogólny przepis na SPRAY:
Do buteleczki o pojemności 120 ml wlej 60 ml przegotowanej lub destylowanej wody. Dodaj 30 ml alkoholu wysokoprocentowego, a następnie od 30 do max. 40 kropli kombinacji olejków eterycznych.
Ogólny przepis na ROLL’ON lub SPRAY OLEJOWY:
Zmieszaj olej bazowy z olejkiem eterycznym w proporcjach: 5 ml oleju z 5 kroplami dowolnego olejku (lub dowolną wielokrotność takiej mieszanki) Tak sporządzoną mieszankę wsmaruj w odkrytą skórę. Olejki musimy rozcieńczyć w oleju bazowym, aby otrzymać stężenie 5-10%. Jako oleju bazowego możemy użyć któregoś z trwałych olejów roślinnych, np. słonecznikowego, sojowego, z pestek winogron, jojoba, arganowego lub ze słodkich migdałów. Albo takiego jaki lubisz najbardziej ;-).
Naturalne środki odstraszające komary na bazie alkoholowej
Spray na bazie alkoholu stworzysz stosując wódkę i mieszaninę olejków eterycznych. Do buteleczki (najlepiej z ciemnego szkła) z atomizerem wlej wódkę i wkrapiaj stopniowo olejki. Wstrząśnij mieszaninę. Rozpylaj z pewnej odległości na odkryte części ciała, uważając na oczy (alkohol!). Rozpylaj przynajmniej co 2 godziny. Spray można także rozpylać na ubranie przed jego założeniem.
Mieszanka nr 1
Do buteleczki z atomizerem o pojemności 120 ml wlej 60 ml przegotowanej lub destylowanej wody. Dodaj 30 ml alkoholu wysokoprocentowego, a następnie od 30 do max. 40 kropli kombinacji olejków eterycznych.
pamiętając o tym, aby nie przekroczyć ilości 60 kropli. Zbyt silne stężenie olejków może bowiem wywołać podrażnienia skóry.
Mieszanka nr 2
15 kropli olejku cytronellowego
15 kropli olejku lawendowego
10 kropli olejku waniliowego
48ml wódki
Szklana butelka ze spryskiwaczem
Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem. Przed użyciem wstrząśnij.
Mieszanka numer 3
5 kropli olejku miętowego
15 kropli olejku z eukaliptusa cytrynowego
10 kropli olejku cedrowego
48 ml wódki
Szklana butelka ze spryskiwaczem
Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem
Mieszanka numer 4
20 kropli olejku z drzewa herbacianego
20 kropli olejku lawendowego
20 kropli olejku palmarozy
47 ml wódki
Szklana butelka ze spryskiwaczem
Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem.
Naturalne środki odstraszające komary na bazie wodnej
Możemy też przygotować spray bez alkoholu, który jest delikatniejszych (niestety także dla komarów). Rozważmy tę możliwość, szczególnie jeśli przebywamy na słońcu, bo pod jego wpływem alkohol może prowadzić do przebarwień na skórze … lub jeżeli spray przygotowujemy dla dziecka – może być za mocny dla delikatnej skóry. UWAGA: Należy za każdym razem intensywnie wstrząsnąć mieszaninę, aby olejki dobrze rozproszyły się w wodzie. Olejki nie mieszają się z wodą i jeśli dobrze nie wstrząśniemy, to możemy rozpylić mieszankę o zbyt dużym stężeniu olejków, która podrażni skórę, lub o zbyt małym stężeniu, która z kolei nie będzie działała na komary.
No i kolejna bardzo ważna kwestia! Woda z olejem nie połączy się bez użycia emulgatora. Dlatego przed każdym użyciem sprayu wodnego należy dokładnie wytrząsać zawartość … albo dodać emulgator do receptury, czyli np. OCET, GLICERYNĘ albo OCZAR WIRGILIJSKI!
Spray #1
50 ml octu
50 ml wody
15 kropli olejku lawendowego
15 kropli olejku geraniowego
15 kropli olejku rozmarynowego
opcjonalnie gliceryna
Do buteleczki z atomizerem wlewamy ocet dodajemy olejki eteryczne i dolewamy wody. Opcjonalnie możemy dodać glicerynę w celu lepszego połączenia składników. Dokładnie wszystko razem mieszamy wstrząsając butelką.
Spray #2
15 kropli olejku z cytronelowego
15 kropli olejku z trawy cytrynowej
20 kropli olejku lawendowego
10 kropli olejku eukaliptusowego
hydrolat z oczaru wirginijskiego
Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij hydrolatem do 50 ml. Przed użyciem dokładnie wstrząśnij.
Spray #3 – wersja „na raz”
100 ml wody
30 kropli olejku eterycznego (lub mieszanki olejków), np. 15 kropli olejku trawy cytrynowej i 15 kropli olejku lawendowego
Do buteleczki z atomizerem (rozpylaczem) wlej wodę i wkrop olejki. Wstrząśnij. Gotowe. Teraz rozpylaj na odkryte części ciała, na ubrania oraz w powietrze i na tkaniny we wnętrzach (zasłony, poduszki, meble tapicerowane, dywany). Rozpylaj przynajmniej co 2 godziny, albo częściej.
Repelenty dla dzieci
10 kropli olejku z trawy cytrynowej
10 kropli olejku geraniowego
10 kropli olejku lawendowego
10 kropli olejku z paczuli
47 ml wody
Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij wodą do 50 ml. Przed użyciem dokładnie wstrząśnij.
Środki ostrożności jeżeli chodzi o najmłodszych? Jest kilka rzeczy do zapamiętania:
W przypadku środków na komary dla dzieci należy unikać olejków miętowych i eukaliptusowych. Mogą bowiem drażnić delikatną skórę dziecka. W podanych przepisach zrezygnuj z nich po prostu,
Dzieci poniżej jednego roku nie powinny mieć kontaktu z olejkami eterycznymi. Zamiast tego można użyć obok wózka, czy łóżeczka albo w dyfuzorze.
Używaj opakowań szklanych (nie tylko w przypadku dzieci) z dwóch powodów: ponieważ są przyjazne dla środowiska a także dlatego, że olejki eteryczne mogą rozpuszczać plastik.
Naturalne środki odstraszające komary na bazie olejowej
Przepis #1
100 ml oleju bazowego (np. olej z pestek winogron)
5-10 ml (około 50-100 kropli) olejku eterycznego (lub mieszanki olejków), np. 30 kropli olejku trawy cytrynowej, 30 kropli olejku goździkowego i 20 kropli olejku eukaliptusowego
Mieszamy olejki eteryczne z olejem bazowym i dobrze wstrząsamy buteleczką. Mieszankę aplikujemy na miejsca zagrożone ugryzieniem omijając okolice oczu. Najlepiej nakładać mieszankę na kark, nogi, ramiona, czy stopy. Ponawiamy co 1-2 godziny (olejki eteryczne szybko wietrzeją). Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu, najlepiej w butelce z ciemnego szkła.
👉 Jeżeli chcemy dodatkowo ochronić się przed kleszczami, to do ww. mieszanek powinniśmy dodać kilka kropli olejku z drzewa herbacianego, który będzie skutecznie odstraszał kleszcze.
👉 Mieszankę na oleju bazowym można aplikować jedynie na skórę. Jeśli szukamy bardziej funkcjonalnego specyfiku, przeznaczonego do rozpylania na ubrania i we wnętrzach, takiego, który posłuży nam przez dłuższy czas – warto zostosować jeden z przepisów na mikstury wodne (z dodatkiem gliceryny albo oczaru wirgilijskiego) lub alkoholowe.
Olejek odstraszający komary z olejem Neem #2
75 ml oleju bazowego
20 ml oleju Neem
5 ml olejku eterycznego (lub mieszanki olejków)
Zmieszaj olejki z olejem. Nakładaj na skórę w miejscach zagrożonych ugryzieniem, omijając okolice oczu. Ponawiaj nakładanie co 1-2 godziny. Przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, najlepiej w butelce z ciemnego szkła.
W recepturach tego typu warto uwzględnić olej z nasion miodli indyjskiej (Neem). Ma właściwości regenerujące skórę, łagodzi swędzenie (gdy komar już ugryzie), a jego zapach powoduje, że inne owady trzymają się z daleka. Zapach ten jest bardzo charakterystyczny i dla niektórych osób nie do zaakceptowania, ale łagodzi go rozcieńczenie w oleju bazowym. Sam olej jest śmiercionośny dla komarów i ich larw.
Na koniec przepis „na bogato” i mała ściągawka 😉
Domowy spray na komary
szklana buteleczka z atomizerem, najlepiej z ciemnego szkła
30 kropli olejku geraniowego
20 kropli olejku z trawy cytrynowej
30 kropli olejku z eukaliptusa
10 kropli olejku lawendowego
10 kropli olejku rozmarynowego
1 łyżka spirytusu
40 ml hydrolatu oczarowego
50 ml wody
(opcjonalnie) pół łyżeczki roślinnej gliceryny
Dodatek gliceryny roślinnej lepiej połączy wszystkie składniki, ponieważ jest ona dobrym rozpuszczalnikiem dla różnych składników nierozpuszczalnych w wodzie. Hydrolat oczarowy pełni tu dodatkową łagodzącą funkcję, ale równie dobrze możemy użyć hydrolatu lawendowego (który wzmocni działanie specyfiku) czy rumiankowego.
Wlewamy wszystkie olejki do buteleczki, dodajemy spirytus a następnie hydrolat oczarowy i wodę destylowaną i znowu mieszamy. Na końcu dodajemy glicerynę. Spray należy wstrząsnąć przed każdym użyciem. Używamy bezpośrednio na skórę, na ubrania i w pomieszczeniach. Dla ochrony czworonogów – możemy rozpylić odrobinę na sierści psa przed spacerem do lasu.
Co oznacza tajemnicza nazwa FLOOM? To po prostu skrót od pierwszych liter olejków eterycznych, które wchodzą w jej skład. Warto tą nazwę zapamiętać, ponieważ FLOOM to prawdziwa bomba grypowa (flu bomb), jak ją nazywają Amerykanie, lub inaczej bomba odpornościowa (immune bomb).
To absolutnie nie jest żadna nadinterpretacja, na prawdę ta mieszanka stawia nas w czasie infekcji na nogi w rekordowo krótkim czasie i jest niezwykle pomocna zarówno w przebiegu infekcji wirusowych, jak i bakteryjnych. Olejki, które się w niej znajdują, bezlitośnie niszczą wszelkie patogeny, tak, że my możemy przestać się zastanawiać co to za choroba, ponieważ dla FLOOM nie ma to najmniejszego znaczenia.
Co w takim razie wchodzi w skład tej cudownej mieszanki??
Frankincense (kadzidłowiec) – król olejków – działa antydepresyjnie i uspokajająco, działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Do tego buduje i wzmacnia prawidłowe działanie układu odpornościowego poprzez zwiększenie aktywność leukocytów odpowiedzialnych za naszą odporność. Ponadto pomaga w oddzieleniu wydzieliny w płucach i może złagodzić trudności w oddychaniu u osób z astmą, grypą, zapaleniem oskrzeli, zapaleniem zatok i nieżytem górnych dróg oddechowych. O ogromie jego zalet i niesamowitych właściwości (z antynowotworowymi włącznie) przeczytasz TUTAJ
Lemon (cytryna) – działa antybakteryjnie, antywirusowo, odkaża i pobudza tworzenie białych ciałek krwi. Wspomaga kompleksową detoksykację organizmu, działa dezynfekująco oraz pomaga w obniżeniu gorączki. Olejek cytrynowy był przedmiotem obszernych badań. Dr medycyny Jean Valnet rozpylał ekstrakt cytrynowego olejku w pomieszczeniu i obserwował jak bakterie meningococcus ginęły w ciągu 15 minut, bakcyle pałeczki duru brzusznego (tyfus) w godzinę, Staphylococus ureus – gronkowiec złocisty w 2 godziny, bakterie powodujące zapalenie płuc w ciągu 3 godzin. Więcej 0 eterycznym olejku cytrynowym znajdziesz TU.
Origanum (oregano, czyli lebiodka pospolita) – najsilniejszy naturalny antybiotyk, działa antybakteryjnie, antygrzybicznie i przeciwzapalnie. Olejek do zadań specjalnych! Najpotężniejszy naturalny antybiotyk i najlepsza broń w walce z wirusami i bakteriami, a nie tylko przyprawa stosowana, by wzbogacić smak potraw! To zdecydowanie jeden z najmocniej działających olejków eterycznych. Olejek z oregano działa na wiele bezwzględnych bakterii, takich jak: E. coli, gronkowiec czy salmonella. Nie tylko powoduje znaczne uszkodzenia komórek bakterii, lecz także pomaga zminimalizować ich zdolność do tworzenia toksyn, które mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego. Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj TUTAJ.
On Guard – mieszanka doTERRA, w której skład wchodzą olejki eteryczne z: goździka, dzikiej pomarańczy, eukaliptusa, cynamonu oraz rozmarynu, Mieszanka, która wzmacnia układ immunologiczny i skutecznie stoi na straży naszej odporności. Ma silne działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. ON GUARD radzi sobie doskonale z patogenami odpornymi na działanie leków tradycyjnych. Hamuje rozwój bakterii Gram-ujemnych, Gram-dodatnich oraz drożdży. Szeroko stosować ją można w celu zmniejszenia rozprzestrzeniania się choroby, gdy ktoś z domowników już zachoruje, przyspiesza powrót do zdrowia i podnosi odporność. Koniecznie przeczytaj TU!!
Melaleuca czyli Tea Tree (drzewo herbaciane). Pobudza pracę układu odpornościowego, działa antywirusowo i antybakteryjnie. Jest najsilniejszym olejkiem przeciwgrzybiczym – zwalczającym wszelkiego rodzaju infekcje pooddawane przez grzyby i pleśni. Głównym związkiem aktywnym występującym w olejku z drzewa herbacianego jest 4-terpineol, który ma działanie antyseptyczne, znacznie mocniejsze niż wielu antybiotyków. Drugi związek to cyneol – działający pozytywnie szczególnie przy chorobach przeziębieniowych. Badania mikrobiologiczne wykazały, że olejek z drzewa herbacianego niszczy bakterie Gram-dodatnie i Gram-ujemne, w tym bakterie odpowiedzialne za choroby dróg oddechowych. Dlatego też inhalacje i kąpiele z wykorzystaniem tego olejku polecane są przy zapaleniu zatok, chorobach gardła, czy też uciążliwym kaszlu. Więcej o tym świętym drzewie Aborygenów przeczytasz TUTAJ!!
Znasz już skład mieszanki FLOOM, czyli już stało sie za pewne dla Ciebie jasne, skąd sie bierze tak niesamowity potencjał tego specyfiku!!!
Jak przygotowujemy taką mieszkankę i jak ją stosujemy?
1. ZEWNĘTRZNIE
Najlepszym sposobem jest wcieranie mieszanki FLOOM w skórę. W tym celu robimy ROLL’on – czyli wlewamy olejki do 10 ml buteleczki zakończonej kulką a następnie uzupełniamy do pełna olejem bazowym (może być olej kokosowy, lub frakcjonowany olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów itp.). Mieszankę robimy w dwóch stężeniach:
Dla dorosłych (powyżej 12 roku życia) – po 10 kropli każdego olejku +olej bazowy
Dla dzieci (od 3 do 12 roku życia) – po 2 krople każdego olejku +olej bazowy
Najczęściej już po dwóch dawkach przyjętych co cztery godziny możemy poczuć poprawę samopoczucia. Dlaczego? bo spektrum działania olejków obejmuje działania:
przeciwzapalne (kadzidło, goździk),
bakteriobójcze (oregano),
wirusobójcze (pomarańcza, eukaliptus, goździk),
grzybobójczego (drzewko herbaciane),
detoksykujące (dzika pomarańcza, cytryna)
Jak używamy?
nakładamy na klatkę piersiową, kark i podeszwy stóp co 3-4 godziny, gdy czujemy, że dopadła nas sezonowa infekcja,
smarujemy wzdłuż kręgosłupa, jeśli objawy są silne – nawet 5 x dziennie,
możemy również nałożyć na szyję przy bólach gardła.
2. DOUSTNIE (WEWNĘTRZNIE)
TO SPOSÓB WYŁĄCZIE DLA OSÓB DOROSŁYCH. DZIECIOM DO 6 ROKU ŻYCA NIE NALEŻY PODAWAĆ OLEJKÓW WEWNĘTRZNIE, A ZE WZGLĘDU NA BARDZO SILNE DZIAŁANIE MIESZANKI, NIE ZALECA SIĘ JEJ STOSOWANIA DOUSTNEGO PONIŻEJ 12 ROKU ŻYCIA.
Wewnętrznie najlepiej podawać FLOOM w kapsułce wegańskiej . 1 do 2 kropli każdego z olejków dodajemy do pustej kapsułki, którą następnie uzupełniamy olejem spożywczym lub oliwą z oliwek. Spożywamy co 4-5 godzin w przypadku rozwiniętego już przeziębienia (max 24 krople na dzień, przez max 3 dni).
3. AROMATERAPEUTYCZNIE (W DYFUZORZE)
Do dyfuzora dodajemy 1 kroplę każdego olejku z mieszanki. Poza tym, że zwalczamy patogeny u siebie, to jeszcze wspomagamy odporność domowników i jednocześnie oczyszczamy powietrze, którym oddychamy.
Ten sposób stosowania mieszanki FLOOM jest bardzo wskazany w przypadku dzieci.
Polcam serdecznie do testowania.
Masz pytanie, chciałabyś się poradzić albo kupić olejki?? Zapraszam do kontaktu 😊
Naukowcy straszą, że wkrótce głównym problemem naszego świata będą lekooporne bakterie, na które nie będzie sposobów. Bakterie uodparniają się na antybiotyki ale w przypadku olejków eterycznych taka sytuacja nie ma miejsca.I to stanowi wielką zaletę aromaterapii w stosunku do leczenia konwencjonalnego.
Bakteriobójcze działanie olejków eterycznych polega przede wszystkim na zaburzaniu struktury i funkcji błony komórkowej bakterii, co doprowadza do ich uszkodzenia, a następnie do zniszczenia. Poza tym wykazują one działanie przeciwbakteryjne, dzięki umiejętności:
hamowania powstawania biofilmu,
blokowania biosyntezy białek,
blokowania biosyntezy kwasów nukleinowych,
blokowania biosyntezy ściany komórkowej.
Z tego też powodu mogą być stosowane w różnego rodzaju infekcjach o podłożu bakteryjnym.
Jakie olejki mają największe właściwości przeciwbakteryjne??
Najbardziej poznane są właściwości przeciwbakteryjne takich olejków jak:
Olejek eukaliptusowy, który działa m.in. na: Streptoccocus pneumoniae, Stenotrophomonas maltophilia, Haemophilus parainfluenzae, Hemophilus influenzae. Jak widać, ma wpływ na bakterie wywołujące infekcje górnych dróg oddechowych, może być więc z powodzeniem stosowany przy tego typu chorobach. Dodatkową jego zaletą jest to, że zwiększa wydzielanie śluzu, co pozwala łatwiej odkrztusić go z dróg oddechowych. Ponadto działa przeciwzapalnie, co wspomaga cały proces leczenia.
Olejek goździkowy – jest niezwykle pomocny we wspomaganiu leczenia górnych dróg oddechowych, gdyż działa na patogeny takie jak: H. influenzae, H. parainfluenze, S. pneumoniae, S. pyogenes. Dzięki dużej zawartości eugenolu stosowany jest w przeziębieniach, reumatyzmie, nerwowbólach, zaburzeniach trawienia oraz wymiotach. Chętnie stosowany jest też w stomatologii do odkażania np. kanałów korzeniowych oraz ubytków wywołanych próchnicą. Badania pokazują, że jest on w stanie pokonać wiele szczepów bakterii, m.in.: Escherichia coli, Pseudomonas aeruginosa, Vibrio cholerae, Salmonella thypi, Klebsiella ozaenae itd.
Olejek tymiankowy – jego działanie przeciwbakteryjne jest bardzo silne, o czym świadczy fakt, że potrafi zwalczać szczep Enteroccocus faecalis, który jest oporny na wankomycynę. Poza tym ułatwia odkrztuszanie i działa spazmolitycznie, co przydaje się w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, którym towarzyszy kaszel. Dzięki swojemu działaniu drażniącemu na skórę (zwiększa jej przekrwienie), jest chętnie używano jako składnik preparatów przeciwdziałających bólom mięśni, stawów, czy bólom reumatycznym.
Olejek z mięty pieprzowej – wykazuje działanie przeciwbakteryjne wobec patogenów takich jak: Klebsiella pneumoniae, Enterococcus faecalis, Staphylococcus aureus, Microccus luteus, Streptoccocus pneumoniae, Bacillus subtillis, Pseudomonas aeruginosa, Haemophilus influenzae.
Olejek imbirowy – Imbir wykazuje aktywność przeciwbakteryjną również wobec bakterii opornych na antybiotyki. Ma działanie wspomagające w leczeniu zakażeń szpitalnych, zapalenia płuc czy oskrzeli. Łagodzi bóle gardła, objawy przeziębienia i grypy oraz nudności i wymioty. Wykazuje silne działanie rozgrzewające i przeciwzapalne. Wzmacnia odporność. Imbiru nie należy stosować u pacjentów z hemofilią, chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy oraz refluksem żołądkowo-przełykowym. Ponadto może wpływać na działanie preparatów stosowanych w problemach z ciśnieniem krwi. Należy zachować ostrożność u pacjentów z nadciśnieniem lub niedociśnieniem.
Ale największe HITY pozostawiłam na koniec 😊
Zdecydowanie największymi pogromcami bakterii są olejki OREGANO oraz MELALEUCA, czyli olejek z drzewa herbacianego.
A już totalną petardą jest ich działanie synergiczne. Zobacz film:
Uwaga! Można ustawić automatyczne tłumaczenie filmu w prawym dolnym rogu ekranu.
Oregano (lebiodka pospolita)
Olejek z oregano działa szczególnie silnie. Wykazuje działanie antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze, antyoksydacyjne oraz rozkurczowe. Olejek z oregano stosuje się przy infekcjach bakteryjnych górnych dróg oddechowych, zakażeniach układu moczowego i jelit. Hamuje rozwój bakterii, również opornych na antybiotyki. Stosowany wspomagająco m.in. w grypie, zapaleniu zatok, bólu gardła, zapaleniu oskrzeli i problemach trawiennych.
Ogólne informacje o tym olejku i o jego zastosowaniach znajdziesz TUTAJ. Olejek z oregano okazał się potężnym, roślinnym specyfikiem, który stanowi alternatywę dla antybiotyków, jeśli chodzi o leczenie lub zapobieganie różnym infekcjom. Ważne jest to, że olejek z oregano nie powoduje szkodliwych skutków ubocznych, które są powszechnie przypisywane antybiotykoterapii – takich jak zwiększone ryzyko oporności na antybiotyki, zły stan jelit z powodu niszczenia pożytecznych bakterii probiotycznych, zmniejszone wchłanianie witamin i zespół nieszczelnego jelita z powodu uszkodzenia błony śluzowej przewodu pokarmowego. Tymczasem korzyści płynące z olejkuu z oregano wykraczają poza kontrolowanie infekcji. Gdzie jeszcze jest olejek z oregano stosowany w leczeniu? Typowe przykłady chorób, w leczeniu których olejek z oregano może pomóc to:
Grzybica stóp lub paznokci
Przeziębienia
Zapalenie dziąseł
Bóle ucha lub zębów
Problemy trawienne, takie jak zgaga i nadmierny rozrost flory bakteryjnej jelita cienkiego (SIBO)
Olejek z oregano zawiera dwa silne związki – karwakrol i tymol, z których oba wykazały w badaniach silne właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Olejek z oregano jest głównie złożony z karwakrolu, ale badania pokazują, że liście rośliny zawierają różnorodne związki przeciwutleniające, takie jak fenole, triterpeny, kwas rozmarynowy, kwas ursolowy i kwas oleanolowy.
Do czego można użyć olejku eterycznego z oregano? Dominujący związek leczniczy występujący w oleju z oregano – karwakrol, ma szerokie zastosowanie, od leczenia alergii po ochronę skóry. Wydział Farmaceutyczny Uniwersytetu w Mesynie we Włoszech poinformował, że:
„Karwakrol, monoterpenowy fenol, okazał się mieć bardzo szerokie spektrum działania wliczając np. psucie się żywności lub patogenne grzyby, drożdże i bakterie, a także mikroorganizmy chorobotwórcze dla ludzi, zwierząt i roślin, w tym mikroorganizmy lekooporne i tworzące biofilm”.
Karwakrol jest tak silnym związkiem, że był przedmiotem ponad 800 badań cytowanych w PubMed, światowej bazie danych nr 1 dla literatury opartej na dowodach naukowych. Wykazano w badaniach, że pomaga cofnąć lub zminimalizować niektóre z tych powszechnych problemów zdrowotnych:
Infekcje bakteryjne
Zakażenia grzybicze
Pasożyty
Wirusy
Stany zapalne
Alergie
Nowotwory
Niestrawności
Przerost grzybów Candida
Polecam Wam serdecznie film doktora AXE na temat korzyści płynących z używania olejku z oregano. I generalnie polecam jego stronę www.draxe.com 😊
Uwaga! Można ustawić automatyczne tłumaczenie filmu w prawym dolnym rogu ekranu.
Jak stosować olejek z lebiodki?
✔ Olejek z oregano można stosować miejscowo, dyfundować lub przyjmować wewnętrznie (tylko jeśli jest to olej w 100% terapeutyczny).
✔ Przed użyciem olejku eterycznego z oregano na skórze, zawsze mieszaj go z olejem nośnikowym, takim jak olej kokosowy lub olej jojoba. Pomaga to zmniejszyć ryzyko podrażnień i niepożądanych reakcji.
✔ Aby użyć go miejscowo, wymieszaj trzy krople nierozcieńczonego oleju oregano z niewielką ilością oleju nośnikowego, a następnie nałóż miejscowo na skórę – najlepiej plecy lub podeszwy stóp.
✔ Spożycie wewnętrzne olejku powinno mieć miejsce zawsze w kapsułce wegańskiej (nigdy inaczej ze względu na ryzyko poparzenia błony śluzowej jamy ustnej i gardła) – do kapsułki dajemy 1-2 krople, dopełniamy oliwą z oliwek i przyjmujemy 2-3 razy dziennie. Maksymalni przez 10-14 dni!!
✔ Ze względu na silne działanie antybakteryjne olejku, zaleca się włączenie probiotyku po zakończeniu kuracji, dla odbudowania flory jelitowej.
Dzieciom poniżej 6 roku życia nie należy powydawać olejku wewnętrznie, a przy stosowaniu zewnętrznym – stosować większe rozcieńczenie, niż dla osoby dorosłej.
Drzewo herbaciane (Melaleuca)
Koniecznie zapoznaj się z ogólnymi informacjami na temat tego olejku TUTAJ.
FLOOM
Mieszanka FLOOM – skrót od pierwszych liter zawartych w niej olejków – to najlepszy przykład wspólnego działania olejków z drzewa herbacianego i oregano??
W jej skład wchodzą:
F jak FRANKINCENSE L jak LEMON O jak ON GUARD O jak OREGANO M jak MELALEUCA
Mieszanka ma bardzo silne działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Koniecznie przeczytaj o niej TUTAJ.
Na początek nieco teorii 😊: Przeziębienie to infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych obejmująca nos, zatoki, gardło i krtań. Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową (aerozol) lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą. Objawy w obrębie błon śluzowych trwają około 7-10 dni, a czasem nawet do 3 tygodni. Możliwe objawy to: ból gardła, katar, kaszel, gorączka, złe samopoczucie. Nasilenie objawów bywa zmienne i zależy od wieku. Stres czy niedobór snu mogą zwiększyć prawdopodobieństwo zachorowania. W wyniku powikłań rozwinąć mogą się infekcje bakteryjne i grzybicze.
najczęściej infekują rinowirusy, adenowirusy, influenza A i B oraz parainfluenza
w zalegającym śluzie rozwinąć mogą się także infekcje bakteryjne: Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae, Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty).
Jakie olejki najlepsze są na kaszel?
Większość olejków eterycznych wykazuje właściwości antybakteryjne i antywirusowe i ten potencjał wykorzystywano w medycynie przed wynalezieniem sulfonamidów i antybiotyków. Olejki eteryczne wykazują też inne cenne właściwości: bakteriostatyczne, przeciwzapalne, antyseptyczne, dezynfekujące, ułatwiające odkrztuszanie wydzieliny.
Do najpopularniejszych olejków eterycznych stosowanych w celu wspomagania łagodzenia kaszlu należą:
1. Eukaliptus
Eukaliptus jest doskonałym olejkiem eterycznym na kaszel, ponieważ działa jako środek wykrztuśny, pomagając oczyścić organizm z mikroorganizmów i toksyn, które powodują choroby. Rozszerza również naczynia krwionośne i pozwala większej ilości tlenu dostać się do płuc, co może być pomocne, gdy ciągle kaszlesz i masz problemy ze złapaniem oddechu. Oprócz tego główny składnik oleju eukaliptusowego, cyneol, ma działanie przeciwdrobnoustrojowe przeciwko wielu bakteriom, wirusom i grzybom.
⏩ Najlepszym sposobem na użycie olejku eukaliptusowego jako olejku eterycznego na kaszel jest rozproszenie 5 kropli w domu, szczególnie tuż przed snem.
⏩Eukaliptus można również stosować miejscowo na klatkę piersiową i szyję, aby zmniejszyć nasilenie kaszlu, ale używaj tylko bardzo małej ilości – zaczynając od 1-2 kropli.
⏩ Innym świetnym sposobem na wykorzystanie eukaliptusa i innych olejków eterycznych na kaszel jest przygotowanie domowej roboty maści z oliwy z oliwek, oleju kokosowego, wosku pszczelego, mięty pieprzowej i eukaliptusa.
Należy pamiętać, że eukaliptusa nie należy stosować miejscowo u dzieci w wieku poniżej 2 lat.
2. Mięta pieprzowa
Olejek miętowy jest najlepszym olejkiem eterycznym na przekrwienie zatok i kaszel, ponieważ zawiera mentol i ma zarówno właściwości antybakteryjne, jak i przeciwwirusowe. Mentol ma działanie chłodzące na organizm, a także jest w stanie poprawić przepływ powietrza z nosa, gdy jesteś zatłoczony przez odblokowanie zatok. Mięta pieprzowa jest również w stanie złagodzić drapanie w gardle, które powoduje suchy kaszel. Wiadomo również, że ma działanie przeciwkaszlowe (przeciwkaszlowe) i przeciwskurczowe.
Badania przeprowadzone na zdrowych osobach dorosłych pokazują, że olejek miętowy rozluźnia mięśnie gładkie oskrzeli i zwiększa wentylację, dlatego jest często stosowany przez sportowców w celu zwiększenia wydajności ćwiczeń. To właśnie te właściwości pozwalają mięty pieprzowej zmniejszyć nasilenie kaszlu i poprawić częstość oddechów i zdolność oddychania.
⏩Najlepszym sposobem na skorzystanie z wielu zalet olejku miętowego na kaszel i choroby układu oddechowego jest rozproszenie 5 kropli w domu lub pracy, wdychanie go bezpośrednio z butelki lub nakładanie 2-3 kropli miejscowo na klatkę piersiową, kark i skronie.
⏩ Stosując miętę pieprzową miejscowo, można ją stosować samodzielnie lub łączyć z olejem kokosowym i olejkiem eukaliptusowym.
Pamiętaj, że mięta jest olejkiem ostrym, więc zacznij od kilku kropli, gdy używasz mięty pieprzowej na skórze. Ponadto nie zbliżaj go zbyt blisko oczu, ponieważ może to spowodować podrażnienie. Nie używaj olejku miętowego na skórze dzieci w wieku poniżej 2 lat.
3. Rozmaryn
Olejek rozmarynowy działa relaksująco na mięśnie gładkie tchawicy, co pomaga złagodzić kaszel. Podobnie jak olej eukaliptusowy, rozmaryn zawiera cyneol, który, jak wykazano, zmniejsza częstotliwość kaszlu u pacjentów z astmą i zapaleniem zatok przynosowych. Rozmaryn wykazuje również właściwości przeciwutleniające i przeciwdrobnoustrojowe, dzięki czemu działa jako naturalny wzmacniacz odporności.
Badanie z 2011 roku opublikowane w Evidence Based Complimentary and Alternative Medicine wykazało, że spray zawierający olejki eteryczne z eukaliptusa, mięty pieprzowej, oregano i rozmarynu był w stanie poprawić objawy dolegliwości górnych dróg oddechowych wśród 26 uczestników grupy leczonej.
⏩ Aby użyć tego olejku eterycznego na kaszel, rozprowadź około 5 kropli lub połącz 2 krople z połową łyżeczki oleju kokosowego i wetrzyj go w klatkę piersiową.
Rozmaryn nie powinien być stosowany u dzieci w wieku poniżej 4 lat i nie jest bezpieczny dla kobiet w ciąży.
4. Cytryna
Olejek cytrynowy jest znany ze swojej zdolności do wzmacniania układu odpornościowego i wspomagania drenażu limfatycznego, co może pomóc szybko przezwyciężyć kaszel i przeziębienie. Ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwutleniające i przeciwzapalne, co czyni go doskonałym narzędziem do wspierania odporności podczas walki z chorobą układu oddechowego. Olejek cytrynowy jest również korzystny dla układu limfatycznego, który chroni organizm przed zagrożeniami zewnętrznymi, poprawiając przepływ krwi i zmniejszając obrzęk węzłów chłonnych.
⏩ Istnieje kilka sposobów użycia olejku cytrynowego w celu złagodzenia kaszlu. Możesz rozpylić 5 kropli w domu lub pracy, a nawet dodać go do oleju eukaliptusowego w dyfuzorze.
⏩ Możesz również połączyć około 2 kropli olejku cytrynowego z połową łyżeczki oleju kokosowego i wetrzeć mieszaninę w szyję, aby pomóc w osuszeniu układu limfatycznego.
⏩ Aby użyć olejku cytrynowego wewnętrznie, dodaj 1-2 krople wysokiej jakości, czystego oleju do ciepłej wody z miodem.
5. Drzewo herbaciane
Najwcześniejsze odnotowane użycie drzewa herbacianego lub rośliny malaleuca miało miejsce, gdy lud Bundjalung z północnej Australii miażdżył liście i wdychał je w celu leczenia kaszlu, przeziębienia i ran. Jedną z najlepiej zbadanych zalet olejku z drzewa herbacianego są jego silne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, dające mu zdolność do zabijania złych bakterii, które prowadzą do chorób układu oddechowego. Drzewo herbaciane wykazuje również działanie przeciwwirusowe, dzięki czemu jest użytecznym narzędziem do leczenia przyczyny kaszlu i działa jako naturalny środek dezynfekujący. Ponadto olejek z drzewa herbacianego jest antyseptyczny i ma orzeźwiający zapach, który pomaga usunąć zatory i złagodzić kaszel i inne objawy ze strony układu oddechowego.
⏩ Aby użyć drzewa herbacianego na kaszel, dodaj 5 kropli do dyfuzora, wdychaj go bezpośrednio z butelki lub rozcieńcz 1-2 krople pół łyżeczki oleju kokosowego i wetrzyj w klatkę piersiową i kark.
Olejek z drzewa herbacianego nie powinien być stosowany w czasie ciąży.
6. Oregano
Dwa aktywne składniki oleju z oregano to tymol i karwakrol, z których oba mają silne właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Badania sugerują, że ze względu na swoje działanie przeciwbakteryjne olejek z oregano może być stosowany jako naturalna alternatywa dla antybiotyków, które są często stosowane w leczeniu chorób układu oddechowego. Olejek z oregano wykazuje również działanie przeciwwirusowe, a ponieważ wiele chorób układu oddechowego jest w rzeczywistości spowodowanych przez wirus, a nie bakterie, może to być szczególnie korzystne w łagodzeniu stanów prowadzących do kaszlu.
⏩ Aby użyć oleju z oregano na kaszel, dodaj 3-5 kropli do dyfuzora. Możesz również połączyć 2-4 krople oregano z równymi częściami oleju nośnikowego (np. Olej kokosowy) i nałożyć go na klatkę piersiową, plecy, szyję lub spód stóp.
⏩ Aby leczyć stany bakteryjne, które prowadzą do kaszlu, dodaj 1 krople do kapsułki wegańskiej, uzupełnij oliwą z oliwek i przyjmuj razy dziennie. Ponieważ przyjmowanie oleju z oregano wewnętrznie może wchodzić w interakcje z niektórymi lekami – trzeba więc porozmawiać z lekarzem. Kuracja nie powinna trwać dłużej niż 10 -14 dni.
Nie ma wystarczających badań, aby sugerować, że stosowanie oleju z oregano jest bezpieczne w czasie ciąży. Nie poleca się podawania oleju z oregano wewnętrznie dzieciom poniżej 6 roku życia. Aby użyć oleju oregano u dzieci, wystarczy rozcieńczyć 1 kroplę łyżeczką oleju kokosowego lub oliwy z oliwek i wetrzeć w podeszwy stóp.
7. Kadzidłowiec
Kadzidło (z drzew gatunku Boswellia) jest tradycyjnie reklamowane ze względu na jego pozytywny wpływ na układ oddechowy; tradycyjnie był stosowany w inhalacjach parowych, kąpielach, a także masażach, aby pomóc złagodzić kaszel, oprócz kataru, zapalenia oskrzeli i astmy. Kadzidło jest uważane za delikatne i jest ogólnie dobrze tolerowane na skórze, ale w razie wątpliwości trzeba olejek zawsze rozcieńczać olejem nośnikowym.
8. Olejek sosnowy
Olejek sosnowy ma właściwości przeciwgrzybicze i antybakteryjne. Łagodzi objawy nieżytu nosa i pomaga zasnąć. W medycynie olejek sosnowy polecany jest ze względu na właściwości wykrztuśne i antyseptyczne, pomaga w leczeniu infekcji dróg oddechowych o różnym podłożu. Olejek sosnowy znakomicie udrażnia nos, oczyszcza zatoki i ułatwia pozbycie się zalegającej wydzieliny. Warto rozpuścić go w kilku kroplach innego tłuszczu roślinnego i dopiero później dodać do kąpieli czy inhalacji. Olejek sosnowy stosuje się poza tym zewnętrznie w formie wcierek, inhalacji czy płukanek.
Jak stosujemy olejki przy kaszlu??
Przede wszystkim można zrobić syrop. Przepisów jest dużo. Ja ponizej przedstawiam przepis olejkowy oraz ziołowo – uodparniający syrop doktora Axe (www.draxe.com)
Syrop na kaszel dr Axe
Konwencjonalne syropy na kaszel mogą być bogate w cukier i często nie leczą kaszlu. Zamiast tego wypróbuj ten domowy przepis na syrop na kaszel (wg dr Axe), który zawiera surowy miód, sok z cytryny i zioła, które mogą pomóc ukoić gardło, wzmocnić układ odpornościowy i uspokoić kaszel.
1 łyżka octu jabłkowego Sok z 1/2 cytryny 11/2 łyżki wody 1 łyżka surowego miodu 3 ząbki czosnku, drobno posiekane 1/4 łyżeczki mielonego imbiru 1/4 łyżeczki cynamonu 1/8 łyżeczki mielonego pieprzu cayenne mały szklany słoik
Dodaj wszystkie składniki do słoika.
Nałóż nakrętkę i dokładnie potrząśnij (i rób to przed każdym razem, gdy spożywasz.)
Spożywaj jedną trzecią mieszanki (nieco ponad 1 łyżkę stołową) na każdą porcję.
Umieść w lodówce.
Dlaczego takie składniki?
✔ Ocet jabłkowy: Zawierający pożyteczne bakterie, ACV może pomóc w szybkim wzmocnieniu układu odpornościowego, a także złagodzić ból gardła.
✔ Czosnek:Allicyna, związek występujący w czosnku, znana jest ze swojej zdolności do zabijania mikroorganizmów, które są odpowiedzialne za infekcje dróg oddechowych, które mogą prowadzić do kaszlu.
✔ Sok z cytryny: Bogate w witaminę C, cytryny są również pełne przeciwutleniaczy, które mogą pomóc w zwalczaniu stanów zapalnych i promować poprawę odporności.
✔ Surowy miód: Działając w celu złagodzenia podrażnień, zmniejszenia stanu zapalnego i zwiększenia uwalniania cytokin, miód zapewnia również przeciwutleniacze wzmacniające odporność. W rzeczywistości badania pokazują, że pojedyncza dawka miodu może zmniejszyć wydzielanie śluzu i kaszel na podobnym poziomie skuteczności co w dostępnych bez repety lekach na kaszel.
✔ Imbir: Ma silne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, co czyni go go, gdy ma do czynienia z infekcjami dróg oddechowych.
✔ Cynamon: Zawierający naturalne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, antybiotykowe, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe, cynamon jest mile widzianym i smacznym dodatkiem do domowej roboty przepisu na syrop na kaszel
✔ Pieprz Cayenne: Dzięki właściwościom przeciwpodrażniającym może pomóc złagodzić kaszel. Ponadto jest pełen wspomagającego układ odpornościowy beta-karotenu i przeciwutleniaczy.
✔Warto też wspomnieć o nacieraniu maściami rozgrzewającymi. Sprawdzą się najlepiej te, które zawierają ekstrakty z mentolu, eukaliptusa, tymianku lub kamfory. Maść taką najlepiej wcierać w klatkę piersiową lub plecy dwa – cztery razy dziennie. Zabieg rozgrzeje, a wdychanie unoszących się olejków eterycznych przyniesie ulgę w katarze czy kaszlu. Można zrobić też masaż pleców, skroni czy stóp. Należy tylko pamiętać o odpowiednim rozcieńczeniu olejków np. w oleju ze słodkich migdałów. Aby uzyskać działanie terapeutyczne, wcale nie trzeba stosować wysokich stężeń olejków, a nawet nie należy tego robić.
✔ Dyfuzja – rozpylony olejek eteryczny powoduje, że jego molekuły docierają do naszego krwioobiegu, mózgu oraz układu oddechowego.
✔ Można urządzić własną komorę inhalacyjną w kabinie prysznicowej. Wystarczy dodać kilka kropli wybranych olejków na szklaną lub ceramiczną powierzchnię, by pod wpływem działania pary wodnej ich molekuły uniosły się i trafiły do naszych dróg oddechowych.
✔ Rozgrzewająca aromatyczna kąpiel. Wtedy działąmy przez skórę i drogi oddechowe jednocześnie. To także doskonały sposób na łagodzenie stresu, który zdecydowanie nie sprzyja układowi odpornościowemu.
Czosnek w infekcjach dróg oddechowych
Stosowanie czosnku zaleca się głównie w chorobach górnego odcinka dróg oddechowych, zakażeniach jamy ustnej czy dróg moczowych. Łagodzi biegunkę i naturalnie obniża ciśnienie krwi. Wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne oraz zwalcza infekcje. Najsilniejsze działanie przeciwbakteryjne czosnek wykazuje w formie rozdrobnionej. Podczas rozgniatania ząbków czosnku uwalnia się enzym allinaza i powstają związki o działaniu antybiotyku (m.in. tiosulfinat i allicyna). Wspomaga działanie limfocytów. Wykazuje działanie przeciwgorączkowe, napotne i przeciwzapalne.
Sos czosnkowy – przepis
Jest wiele przepisów na wykonanie sosu czosnkowego. Pyszny sos czosnkowy możemy otrzymać przez przygotowanie 2 ząbków czosnku, 6 łyżek jogurtu greckiego, 4 łyżek majonezu, 1/4 łyżeczki soli oraz szczypty pieprzu. Rozdrobniony czosnek mieszamy z jogurtem i majonezem. Następnie należy doprawić sos do smaku. Do sosu można dodać dodatki, takie jak np. zioła prowansalskie lub sok z cytryny. Im więcej ząbków czosnku się doda, tym sos będzie bardziej ostry. Sos należy podawać po schłodzeniu w lodówce.
Cebula na kaszel??
Któż z nas nie zna słynnej zmory dzieciństwa w postaci syropu z cebuli 😊?? Nie jest to może poezja smaku, ale za to skuteczny jet niesamowicie. Zaleca się stosowanie świeżej cebuli ze względu na zawartość allicyny (jak w czosnku). Wykazuje działanie łagodnie wykrztuśnie i łagodzi kaszel. Wspomaga leczenie infekcji górnych dróg oddechowych.
Chorzy na choroby gastryczne powinni pamiętać, że cebula jest ciężkostrawna i może nasilać objawy nadkwaśności, choroby wrzodowej żołądka oraz dwunastnicy.
Syrop z cebuli – przepis
Obraną cebulę kroimy w drobną kosteczkę, a następnie zasypujemy cukrem. Cukier można zastąpić miodem. Dla poprawy smaku można dodać sok z cytryny. Syrop jest gotowy po ok. 5 godzinach, kiedy cebula puszcza sok. Najczęściej zaleca się stosowanie 2-3 razy dziennie po 1 łyżeczce syropu. Gotowy preparat przechowujemy w lodówce przez maksymalnie 2 tygodnie.
Siemię lniane na kaszel
Kaszel to nic innego jak odruch obronny, pozwalający na oczyszczenie dróg oddechowych z nadmiaru wydzieliny bądź z ciała obcego. Wyróżnić można dwa rodzaje kaszlu – suchy i mokry.
Kaszel suchy jest niezwykle męczący, zazwyczaj ma charakter „napadowy” w postaci „ataków”. Stanowi typowy objaw infekcji wirusowych, który towarzyszy infekcji gardła czy alergii.
Z kolei kaszel mokry określany jest również jako kaszel wykrztuśny czy produktywny. Związany jest bowiem z odkrztuszaniem gęstej, lepkiej wydzieliny z dróg oddechowych. Jest on typowy dla zapalenia oskrzeli i płuc.
Skutecznym remedium na dolegliwy kaszel jest siemię lniane. Sprawdza się przede wszystkim na suchy, duszący kaszel, podczas którego pojawia się przesuszenie śluzówki oraz problemy z mówieniem i odkrztuszaniem. Siemię lniane sprawdza się również wspomagająco przy leczeniu zapalenia oskrzeli. Napar z siemienia warto również stosować na kaszel krtaniowy i mokry. Wówczas przyspiesza odkrztuszanie wydzieliny i łagodzi podrażnienia dróg oddechowych.
Siemię lniane działa ściągająco i przeciwzapalnie. Ponadto, mikstura z rośliny nie tylko zmniejsza dolegliwości bólowe, ale również łagodzi uczucie drapania oraz pieczenia w gardle i wspomaga zwalczanie infekcji. Co więcej, siemię lniane ma właściwości silnie nawilżające. Wydzielany przez roślinę śluz pokrywa ściany gardła ochronną, cienką warstwą, co wpływa na ograniczenie działania drobnoustrojów chorobotwórczych i łagodzi objawy drapania w gardle.
Siemię lniane – przepisy
Napar do picia – 2 łyżki siemienia lnianego należy zalać szklanką gorącej wody, przykryć i pozostawić na około 10-15 minut do zaparzenia.
Równie często z siemienia lnianego przygotowuje się kleik lub kisiel – do szklanki wody należy dodać dużą łyżkę siemienia lnianego i gotować kleik na wolnym ogniu przez około 15 minut. W celu wzmocnienia właściwości rośliny warto dodać miód lub sok z malin.
Niemniej jednak najlepsze działanie na kaszel i ból gardła wykazuje siemię lniane z miodem. Przyrządzoną miksturę należy pić wolno tak, by spływała po ścianach gardła.
Równie skuteczne są płukanki z siemienia lnianego – rozgniatamy 2 łyżki nasion siemienia lnianego i zalewamy je szklanką letniej wody, po czym odstawiamy na około 30 minut. Po przecedzeniu otrzymuje się płukankę, którą należy płukać gardło kilka razy dziennie.
Pędy sosny
Młode pędy i pączki sosny są cennym źródłem olejku eterycznego. Zawierają go około 0,4%. W jego skład wchodzą m.in. α-pinen, β-pinen, limonen i borneol. Oprócz tego znajdziemy w nich wiele innych dobroczynnych składników:
witaminę C,
garbniki,
kwasy diterpenowe,
substancje żywicowe i goryczowe,
flawonoidy,
sole mineralne.
Syrop z pędów sosny sprawdza się przede wszystkim przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Dzięki zawartym w nim substancjom wykazuje działanie wykrztuśne, napotne, przeciwzapalne, przeciwdrobnoustrojowe. Dlatego wskazania do stosowania syropu sosnowego to:
kaszel suchy,
kaszel mokry,
chrypka,
przeziębienie,
ból gardła,
osłabienie w okresie jesienno-zimowym.
Jednak nie jest to jedyne zastosowanie syropu z młodych pędów sosny. Preparat sprawdza się także jako wsparcie układu pokarmowego – szczególnie przy niestrawności, w stanach skurczowych dróg żółciowych oraz przy zaburzeniach wydzielania żółci. Sosna w połączeniu z innymi ziołami jest często stosowana również przy dolegliwościach ze strony układu moczowego, ponieważ wykazuje działanie moczopędne. Syrop z pędów sosny ma również działanie przeciwutleniające. Zawdzięcza to zawartym w nim flawonoidom. Eliminowanie wolnych rodników tlenowych jest niezwykle ważne dla organizmu. Zapobiega to występowaniu stresu oksydacyjnego, który uszkadza komórki, przyspiesza procesy starzenia się organizmu i sprzyja nowotworzeniu.
Przepis na domowy syrop z sosny
Wykonanie domowego syropu sosnowego nie jest trudne. Potrzebne są:
jasnozielone pędy sosnowe (np. 1 kilogram),
cukier brązowy (1 kilogram),
1 duży słoik lub kilka małych.
Większośc przepisów podaje, że tosunek pędów sosny do cukru powinien wynosić 1:1. Ja jednak robię z mniejszą ilością cukru (2:1).
Pędy należy umyć pod bieżącą wodą i położyć na około godzinę na słońcu. Po tym czasie można pociąć je na 5-centymetrowe kawałki lub delikatnie stłuc drewnianym tłuczkiem. Następnie układać w słoiku na zmianę warstwę pędów i cukier.
Pełny słoik należy zakręcić i odstawić na około 2–3 tygodnie. W pierwszych dniach zalecane jest, aby stał na słońcu, ponieważ przyspieszy to rozpuszczanie się cukru i wypuszczanie soków. Konieczne jest także codzienne otwieranie słoika i mieszanie jego zawartości.
Syrop jest gotowy, kiedy sok w całości przykrywa pędy. Kolejnym krokiem jest przelanie go przez gazę do wyparzonych buteleczek lub słoiczków i zapasteryzowanie. Gotowy syrop należy przechowywać w lodówce. Zalecane jest, aby spożyć go w ciągu 6 miesięcy.
Ból gardła to jeden z pierwszych objawów rozwijającej się infekcji. Zazwyczaj wywoływany jest przez bakterie, wirusy lub grzyby. Może utrudniać przełykanie, uniemożliwiać spanie, a nawet powodować potrzebę odkaszlnięcia. Gdy boli gardło trudno jeść, pić i spać, bo kaszel związany z bólem gardła nasila się zwłaszcza w pozycji leżącej.
Poniżej mój subiektywny, przetestowany w praktyce i sprawdzony na rodzinie spis najlepszych sposobów na bolące gardło
1. PŁUKANIE GARDŁA
Ważne miejsce wśród domowych zabiegów przeciwko infekcjom zajmują płukanki na gardło. Pomagają odkazić drogi oddechowe i zmniejszają przekrwienie śluzówki, łagodząc ból. Pytanie tylko czym płukać? Z dzieciństwa pamiętam wodę z solą (płaska łyżeczka na 1/3 szklanki wody – działa antybakteryjnie i przeciwobrzękowo)., ale na swojej rodzinie przetestowałam dużo lepszy specyfik:
SZAŁWIA (MUSZKATOŁOWA lub LEKARSKA) – doskonale sprawdza sie w roli płukanki na bolące gardło i to w kilku wariantach. Możemy stosować napar z suszonej szałwii (nawet w postaci dostępnej w aptekach herbatki) lub olejek eteryczny. Olejek może pochodzić zarówno z szałwii lekarskiej, jak i szałwii muszkatołowej. Zawarte w olejku szałwiowym składniki wykazują właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne i przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Z tego powodu olejek szałwiowy nie tylko uśmierza ból, ale też usuwa jego źródło.
Do szałwii można dodać napar z rumianku lub działający dezynfekująco olejek z drzewa herbacianego (dwie – trzy krople na pół szklanki wody).
Najlepszym sposobem na pozbycie się bólu gardła przy pomocy olejku szałwiowego jest zastosowanie płukanki. Do szklanki przegotowanej ciepłej wody wlewamy kilka kropli olejku. Tak przygotowaną mieszanką płuczemy gardło przez ok. 30 sekund. Po tym czasie substancję wypluwamy i powtarzamy czynność.
Warto kilka kropli olejku szałwiowego wlać do nawilżacza powietrza i włączyć go na noc. Para z cząsteczkami olejku dotrze do gardła. Będzie walczyć z infekcją i nawilży gardło w trakcie naszego snu.
Bardzo często stosuję też miksturę na gardło, którą znalazłam na blogu Agnieszki Maciąg: Napar z szałwii – 1 szklanka Po 1 łyżeczce – propolis, sól oraz ocet jabłkow Ten oryginalny przepis wzbogaciłam 2 kroplami mieszanki olejków eterycznych ON GUARD i mamy coś, czemu nie oprze sie żaden wirus ani bakteria atakujące nasze gardło.
2. PROPOLIS (KIT PSZCZELI)
W aptekach propolis dostępny jest w formie np. syropów, kropli, czy tabletek do ssania. Ma fantastyczne działanie bakteriostatyczne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Wspomaga leczenie chorób infekcyjnych (m.in. zapalenia oskrzeli). Zaleca się go w anginie, przeziębieniu oraz grypie jako preparat stosowany na błonę śluzową gardła.
Możemy zrobić sobie również samodzielnie propolis z kitu pszczelego (do kupienia w sklepach pszczelarskich i zielarskich) oraz alkoholu. W tym celu przygotowujemy: 50 g propolisu, 350 ml spirytusu spożywczego oraz 150 ml wody.
Po dokładnym wymieszaniu składników, mieszaninę szczelnie zamykamy w słoiku i odstawiamy w temperaturze pokojowej w ciemne miejsce. Przez okres 3-4 tygodni codziennie mieszamy. Następnie przecedzamy syrop i przechowujemy go w ciemnej butelce w zacienionym miejscu. Gotowy syrop stosujemy na przeziębienie i bolące gardło – do płukania, pędzlowania (np. przy anginie), lub ssania – dając kilka lub kilkanaście kropli na łyżeczkę z miodem. Dla dzieciaków w sklepach do kupienia jest propolis bez alkoholu!!
3. OLEJKI ETERYCZNE
Jest sporo olejków o działaniu przeciwwirusowym, przeciwbakteryjnym i przeciwbólowym – pisałam o nich już szerzej TUTAJ oraz TUTAJ.
Bardzo dobrze podczas bólu gardła radzą sobie olejki: przeciwwirusowe – ON GUARD, Lemon przeciwzapalne – Kadzidłowiec, Copaiba przeciwbakteryjne – Oregano, drzewo herbaciane Możemy ich używa ć na różne sposoby.
Spray na ból gardła w atomizerze:
Bardzo przydatny specyfik, ze względu również na to, że możemy go zabrać ze sobą do torby do pracy albo na wyjazd. Do jego stworzenia potrzebujemy wyłącznie małej butelki szklanej z atomizerem, do której wlewamy olejki eteryczne: OnGuard- 10 kropli Copaiba- 5 kropli Frankensense- 5 kropli Lemon- 3 krople Resztę atomizera uzupełniamy wodą z dodatkiem odrobiny octu jabłkowego (do rozpuszczenia olejków). Podczas bólu gardła psikamy do gardła co trzy godziny.
Mikstura na bolące gardło i stany zapalne:
Najprostszą miksturą jest połączenie miodu z olejkiem ON GUARD. Można go używać po łyżeczce i ssać kilak razy dziennie w razie potrzeby.
Nieco bardziej przeciwzapalną i rozgrzewającą mieszanką jest połączenie miodu z olejkami z kurkumy, imbiru i cynamonu (można dodać również kroplę olejku goździkowego, który działa mocno przeciwbólowo).
W intrenecie w wielu miejscach można znaleźć również przepis na miód z kurkumą, goździkami i pieprzem. Kurkuma w połączeniu z miodem tworzy najsilniejszy, naturalny antybiotyk, którego skuteczności nie potrafi wyjaśnić nawet współczesna nauka. Mikstura znana jest od tysięcy lat jako złoty miód i rzeczywiście działa cuda.
FLOOM – super mieszanka do zadań specjalnych:
To skrót od pierwszych liter olejków eterycznych , które wspierają naszą odporność i walczą z bakteriami i wirusami:- Frankinsence ( Kadzidłowiec ) Lemon ( Cytryna ) Oregano OnGuard ( mieszanka – goździk, dzika pomarańcza, eukaliptus, rozmaryn, cynamon) Melaluca, inaczej Tee Tree ( Drzewko Herbaciane).
Floom można sporządzić samemu i stosować albo wewnętrznie (w kapsułce wegańskiej z olejem jadalnym lub oliwą) albo zewnętrznie – do smarowania stóp, pleców i szyi/gardła. Wszystkiego o FLOOM dowiesz się TUTAJ.
4. SSANIE OLEJU
To fantastyczna praktyka, którą również poznałąm dzięki Agnieszce Maciąg, a którą powinniśmy isę zainteresowac nie tylko w czasie choroby. Do innych zalet tej starej Ajurwedyjskiej metody należą: oczyszczenie zatok, zdrowe gardło, gładka skóra i totalna detoksykacja organizmu, zdrowe zęby i zapobieganie stanom zapalnym jamy ustnej i dziąseł. Ssanie oleju to także metoda na zapobiegnięcie niektórym schorzeniom, takim jak, m.in. choroba niedokrwienna serca, artretyzm czy wrzody. Stan jamy ustnej wpływa bowiem na cały organizm. Płukanie ust olejem (ssanie oleju) to wywodzący się z medycyny ajurwedyjskiej i stosowany od wielu pokoleń sprawdzony sposób na podreperowanie zdrowia. Stan jamy ustnej wpływa bowiem na kondycję całego organizmu. Wykazano, że wiele poważnych chorób rozpoczyna się od niekorzystnych zmian w jamie ustnej. Na przykład osoby zmagające się z chorobą przyzębia czy chorobami dziąseł są narażone na chorobę niedokrwienną serca, atak serca czy udar mózgu. Chorobę przyzębia łączy się także z utratą gęstości kości i nasileniem insulinooporności. Poza tym dowiedziono, że choroby zębów i jamy ustnej mają związek z artretyzmem, wpływają na rozwój infekcji płuc i oskrzeli, układu pokarmowego (m.in. wrzody) i nerwowego. Również bóle stawów i pleców, dolegliwości nerek i wątroby mogą być związane z zarazkami w jamie ustnej. Podczas płukania ust olej wyciąga bakterie i inne mikroorganizmy spomiędzy zębów oraz tkanek dziąseł, które następnie zostają przez niego wchłonięte. W konsekwencji układ odpornościowy zostaje odciążony, przez co poprawia się ogólny stan zdrowia.
Technika jest prosta – bierzemy 1-2 łyżki oleju do ust, zamykamy usta i przepłukujemy olejem zęby, dziąsła oraz wszelkie zakamarki jamy ustnej. W miarę jak w ustach gromadzi się ślina, może się okazać, że brakuje miejsca. Wówczas można wypluć olej i wziąć do ust kolejną łyżeczkę.Cała procedura powinna trwać 15-20 minut. W tym czasie można wykonywać inne czynności, np. czytać gazetę, brać prysznic. Na koniec wypluwamy olej, płuczemy usta a następnie myjemy zęby. Oleju pod żadnym pozorem nie połykamy!!! W celach profilaktycznych, wystarczy procedurę wykonywać raz dziennie, najlepiej rano – przed śniadaniem. W trakcie infekcji zaleca się powtarzanie zabiegu 2-3 razy dziennie.
Najczęściej do tej praktyki stosuje sie oleje kokosowy, ja osobiście używam oleju sezamowego, którego smak i zapach lubię a także od jakiegoś czasu dodaję do niego 2 krople olejku ON GUARD. Działa genialnie
5. SYROP Z OCTU JABŁKOWEGO I MIODU
Wygrać z uporczywym bólem gardła pomogą także znane ze swoich leczniczych właściwości ocet jabłkowy i miód. Potrzebne składniki: – 1 łyżka octu jabłkowego – 1 łyżka wody – 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne – 1 łyżeczka świeżo startego imbiru (lub 1/4 łyżeczki zmielonego imbiru) – 1/4 łyżeczki zmielonego cynamonu – 1 ząbek startego czosnku – 1 łyżka rozpuszczonego miodu
Do małego słoika wleesmy ocet jabłkowy oraz wodę. Dodajemy pieprz cayenne, imbir, cynamon i czosnek. Zakręcamy słoik, starannie mieszamy a następnie dodajemy rozpuszczony miód i ponownie mieszamy składniki. Przed każdym spożyciem wstrząsamy słoikiem. Zażywamy 1-2 łyżki syropu dziennie, w zależności od potrzeb.
6. CZOSNEK
Nie bez powodu czosnek zwany jest naturalnym antybiotykiem. Zawarte w nim allicyny zabijają bakterie przyczyniające się do powstawania rozmaitych infekcji. Czosnek można aplikować na wiele sposobów; zarówno w postaci herbat czy nalewek, jak i jako dodatek do dań i sałatek. Najłatwiej go po prostu jeść bezpośrednio i to nie tylko w momencie gdy dopadnie nas przeziębienie czy grypa, ale także profilaktycznie. Ostry smak i aromat czosnku przydaje się nie tylko w kuchni, ale świadczy też o dezynfekujących właściwościach rośliny. Możesz różnie go wykorzystywać podczas walki z bólem gardła. Najbardziej tradycyjną metodą (znną mi z dzieciństwa) jest dodanie jednego lub dwóch rozdrobnionych ząbków do ciepłego mleka z masłem i miodem. Innym sposobem jest jego poszatkowanie i posypanie hojną porcją np. kanapki. Może specyfiki te nie należą do najsmaczniejszych na świecie, ale na pewno działają lepiej niż nie jedno lekarstwo z apteki.
7. SIEMIE LNIANE
Niepozorne nasiona lnu działają przeciwzapalnie, ale przede wszystkim łagodzą ból i doskonale nawilżają drapiące gardło, przynosząc dużą ulgę. Ponadto, mikstura z rośliny nie tylko zmniejsza dolegliwości bólowe, ale również łagodzi uczucie drapania oraz pieczenia w gardle i wspomaga zwalczanie infekcji. Co więcej, siemię lniane ma właściwości silnie nawilżające. Wydzielany przez roślinę śluz pokrywa ściany gardła ochronną, cienką warstwą, co wpływa na ograniczenie działania drobnoustrojów chorobotwórczych i łagodzi objawy drapania w gardle. Jak je stosować? Przygotuj napar, wsypując do kubka dwie łyżki nasion i zalewając je gorącą wodą. Zamieszaj, przykryj i odstaw na kwadrans. Uzyskasz w ten sposób gęsty, nieco kleisty napój, który podczas spożywania pokryje gardło nawilżającą i ochronną warstwą roślinnego śluzu. Nie spożywaj bezpośrednio przed posiłkiem, by siemię lniane miało czas na działanie.
UWAGA! Takiej mikstury nie można nadużywać i stosować przez długi okres czasu, ponieważ powlekająca śluzówkę żołądka i jelit warstwa, może utrudniać wchłanianie substakcji odżywczych z pożywienia.
Sami widzicie, że jest z czego wybierać. Natura daje nam do dyspozycji mnóstwo rożnorodnych substancji, któymi możemy sobie pomóc w razie choroby.
W innych moich wpisach znajdziecie najlepsze naturalne (w szczególności aromaterapeutyczne) sposoby na: katar, kaszel, choroby bakteryjne, choroby wirusowe oraz stany zapalne. Zapraszam.
Dbajmy o siebie naturalnie!! To proste. Szybkie. I co najważniejsze skuteczne!!
Podobno katar leczony trwa 7 dni a nieleczony – tydzień. Tak zawsze od dzieciństwa mi powtarzano 😊. Myślę, że jednak mimo wszystko warto z katarem zawalczyć. Tym bardziej, że są na to metody.
Czyszczenie nosa solą morską wszyscy znamy. Podobnie pewnie z płukaniem nosa i zatok. A co z olejkami eterycznymi?
Po pierwsze nawet jeżeli jeszcze o tym nie wiesz, to stosujesz pewnie olejki od dawna, ponieważ olejki eteryczne znajdują się w składzie gotowych preparatów mających udrożnić zatkany nos i ułatwić oddychanie.
Jakie olejki na katar??
Poniżej małą ściąga:
1. Olejek eukaliptusowy –najczęściej wykorzystywany jest do inhalacji. Działa wykrztuśnie i przeciwzapalnie. Rozkurcza oskrzela, udrażnia nos i zatoki. Pomaga wyksztusić wydzielinę. Pobudza mechanizmu układu odpornościowego.
2. Olejek tymiankowy – ułatwia oddychanie przy katarze. Działa odkażająco, antyseptycznie, ułatwia oczyszczenie zatok oraz łagodzi kaszel. Świetnie nadaje się do inhalacji.
3. Olejek z drzewa herbacianego – określany jest jako najsilniejszy antyseptyczny olejek do aromaterapii. Wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Pomaga zwalczać przeziębienie, katar i grypę, łagodzi choroby gardła oraz dziąseł. Wnika głęboko w skórę, stymuluje układ odpornościowy.
4. Olejek rozmarynowy – rozgrzewa oraz regeneruje, doskonały do masażu zmęczonych i sforsowanych mięśni. Jest silnym antyseptykiem, sprawdzi się przy infekcjach dróg oddechowych i kaszlu. Wzmacnia system immunologiczny.
5. Mieszanka AIR – mój HIT i miłość od samego początku mojej olejkowej przygody. Zachęcam do poczytania TUTAJ.
Olejki eteryczne na katar to bardzo cenne środki szczególnie u małych dzieci. Z pomocą w walce z infekcją przychodzą bezpieczne olejki do dyfuzji, które można zacząć stosować naprawdę wcześnie. Działanie olejków podczas walki z infekcją trudno przecenić, bo często działają synergistycznie, a to znaczy, że poszczególne substancje występujące razem, wzmacniają swoje działanie. Olejki eteryczne to nie tylko olejki na katar. Ich działanie w zwalczaniu infekcji układu oddechowego jest bardzo szerokie
Oprócz wspomagania walki z katarem, usuwania zalegającej wydzieliny, odtykania nosa, olejki wykazują także działanie wykrztuśne, antybakteryjne i rozgrzewające. Olejki eteryczne zmniejszają uczucie zatkania nosa, pomagają pozbyć się kataru, udrażniają zatoki, zmniejszają nasilenie kaszlu. Wszystkie te działania ułatwiają swobodne oddychanie, które w połączeniu z działaniem rozgrzewającym, niwelującym ból i kojącym, wspomaga regenerację i przyczynia się do szybszego zwalczenia infekcji.
Jak działamy??
✔ Inhalacje – i tutaj mamy do dyspozycji nasze dyfuzory ultradźwiękowe, które emitują suchą, zimną mgiełkę. Mamy działanie prozdrowotne, a jednoczęsnie pięknie oczyszczamy sobie powietrze, którym oddychamy.
✔ Super sposobem jest inhalacja solna – rozgrzać pół szklanki gruboziarnistej soli, dodać 1-2 krople olejku tymiankowego i 1 kroplę eukaliptusa. Wdychać.
✔ Masaże – głównie klatki piersiowej i stóp
✔ Kąpiele – do wanny z ciepłą wodą dodać mieszankę soli Epsom, oleju kokosowego i olejków eterycznych – AIR, tymianek, eukaliptus itp. Rozpuścić całość w wodzie i dopiero wtedy wejść do wanny. Taka kąpiel powinna trwać ok. 15-20 min. Zbyt długie leżenie w wannie z ciepłą wodą i olejkiem może podrażnić skórę.
✔ Kąpiel stóp – ½ szklanki soli magnezowej 5 kropli olejku – AIR, tymianek, eukaliptus itp. Moczyć stopy 10 minut.
✔ Nie mozna nie wpomnieć o tradycyjnych, babcinych metodach tzw. parówkach. Przynoszą one ulgę, gdy mamy silny katar, problemy z zatokami, łagodzą ból głowy. Najlepiej sprawdzają się inhalacje z dodatkiem ziół (np. lawendy, mięty, szałwii) lub olejków eterycznych (np. eukaliptusowego, sosnowego). Do inhalacji można wykorzystać również sól. Jej dodatek pomoże rozrzedzić wydzielinę zalegającą w drogach oddechowych. Do miski z gorącą wodą należy dodać kilka kropel wybranego olejku lub kilku różnych olejków. Trzeba pochylić się nad parującą wodą i przykryć głowę i ramiona ręcznikiem. Podczas wdychania pary wodnej z olejkiem eterycznym zaleca się zamknięcie oczu, aby uniknąć ich podrażnienia. Parę należy wdychać nosem i wydychać ustami przez ok. 5-10 min. Dzięki inhalacji składniki olejków eterycznych mogą działać bezpośrednio na drogi oddechowe lub – po wchłonięciu przez błony śluzowe do krwiobiegu – docierać do innych narządów. Po inhalacji należy położyć się do łóżka, wygrzać i odpocząć. Taką kurację przeprowadzamy maksymalnie 3 razy dziennie do ustąpienia objawów.
✔ Oprócz tradycyjnej aromaterapii, możemy samodzielnie przygotować domowe maści z dodatkiem olejków eterycznych. Ich podstawą powinien być olej o stałej lub płynnej konsystencji, który służy jako nośnik dla olejków eterycznych i zapobiega podrażnieniom skóry. Bardzo dobrą bazą do domowej maści są oleje ze słodkich migdałów, jojoba lub kokosowy. Do wybranego oleju dodajemy kilka kropel olejku eterycznego – najlepiej sprawdzą się olejki eukaliptusowy, sosnowy, goździkowy, rozmarynowy, z drzewa herbacianego lub imbirowy. Dla udrożnienia dróg oddechowych, maścią smarujemy klatkę piersiową i plecy. Olejki eteryczne zawarte w maści będą parować i w ten sposób oczyszczą drogi oddechowe. W przypadku bólu mięśni – należy nakładać maść z olejkami na obolałe miejsca.
A co na chore zatoki??
Najpierw pojawia się katar. Później zaczyna nam doskwierać ciągły ból głowy, który nasila się zwłaszcza w czasie ruchu i podczas pochylania. Jeżeli zbagatelizujesz swój stan, problem będzie się pogłębiał, a leczenie stanie się dużo trudniejsze. Z zatokami nie ma żartów, dlatego z zatkanymi trzeba walczyć od razu.
Zmieszaj ze sobą po 1-2 krople z każdego z poniższych olejków: Oregano Drzewko Herbaciane (Melaluca) Mięty Pieprzowej Cytryny
Następnie użyj dyfuzora lub do miski wlej gorącą wodę i kilka kropli przygotowanej mieszanki. Załóż na głowę ręcznik i staraj się spędzić tak co najmniej pół godziny. Im dłuższy czas, tym większa pewność, że opary olejków trafią jak najdalej i odetkają zatkane zatoki. Taką kurację warto powtarzać dwa razy dziennie, aż do ustąpienia objawów.
Zastosowanie połączenia olejków podrażni śluzówkę nosa, prowadząc do powstawania większej ilości wydzieliny, co ułatwi jej wydalanie. Rozrzedzona zostanie także wydzielina zalegająca w drogach oddechowych. W dodatku działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie.
A jeżeli chodzi o zioła to rewelacyjnie zadziała tutaj stary, dobry rumianek!
Mieszanka AIR – prawdziwy HIT
Mieszanka olejkowa AIR jest moim zdecydowanym faworytem jeżeli chodzi o nieżyty górnych dróg oddechowych (a raczej ich leczenie). Ma fantastyczny skład, ponieważ zawiera olejki eteryczne o bardzo silnym działaniu: przeciwwirusowym, przeciwgrzybiczym, przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, odświeżającym – cytryna, drzewo herbaciane, eukaliptus, liść laurowy, ravintsara, mięta pieprzowa, kardamon.
Można go:
dyfuzować – najlepiej przez kilka godzin w nocy – odtyka zatkany nos, udrażnia zatoki, dezynfekuje i powoduje że szybko pozbywamy się wydzieliny, a śluzówka nie zostaje nadkażona.
wsmarowywać w kaltkę piersiową albo stopy – oczywiście w rozcieńczeniu olejem bazowym.
Chrzan przy katarze i zapaleniu zatok
Wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe. Zaleca się stosowanie go podczas infekcji przy kaszlu, zapaleniu oskrzeli. Może być stosowany również w grypie i nieżytach górnych dróg oddechowych. Wspomaga leczenie zapalenia zatok i gardła. Udrażnia zatoki i skraca czas trwania kataru. Hamuje rozwój infekcji.
Nie zaleca się stosowania chrzanu u osób z chorobami tarczycy, wątroby, nerek lub wrzodami żołądka i zgagą.
Syrop z chrzanu – przepis
Przygotowujemy w równych częściach świeżo starty chrzan i miód. Składniki dokładnie mieszamy i przekładamy do czystego, wyparzonego słoika. Słoik szczelnie zamykamy i pozostawiamy na ok. 3 dni. Następnie mieszaninę przecedzamy przez gazę. Na koniec można dodać do smaku łyżeczkę soku z cytryny. Osoby dorosłe mogą spożywać 3-4 razy dziennie 1 łyżkę syropu rozcieńczonego w 1 szklance ciepłej, przegotowanej wody. Dla dzieci powyżej 6 roku życia zaleca się spożywanie 3-4 razy dziennie 1 łyżeczki syropu rozcieńczonego w 1 szklance ciepłej, przegotowanej wody.