Kategorie
Eteryczny lifestyle

Lato i olejki eteryczne – duet wręcz idealny

Mamy lato! Czas radości, energii, entuzjazmu, aktywności, witalności i ekspresji. Czas świętowania życia, zbierania plonów (żniwa), tańców do białego rana, wyjazdów i zabawy!

Według Medycyny Chińskiej – lato to energia YANG w swojej maksymalnej postaci. Do tego lato związane jest z elementem OGNIA i z SERCEM!! Stąd ta radość, pasja i cieszenie się życiem.

Czerpiemy energię ze słońca i chce nam się żyć, jesteśmy otwarci i pełni energii, planujemy i zabieramy się za nowe projekty, idziemy za głosem serca i oddajemy się naszym pasjom.

ALE ALE ….

Żeby się w tym wszystkim nie pogubić, nie zmęczyć, powinniśmy zdecydowanie o siebie też zadbać i zamiast tylko energię tracić, również gromadzić ją ładować akumulatory na kolejne pory roku.

A jak najlepiej wykorzystać lato?? A przy okazji zadbać o swoje serce i naładować „życiowe baterie”? Jakie aktywności oraz formy relaksu i odpoczynku są w lecie dla nas najlepsze??

Jest na to kilka bardzo przyjemnych sposobów, które stają się jeszcze przyjemniejsze jak dodamy do nich olejki eteryczne 😉

  1. Ruszaj się – najlepsze na lato są treningi cardio, czyli spacery, rower, pływanie, albo chodzenie po górach.
  2. Jedź na urlop – ale taki prawdziwy (2-3 tygodnie). Skumulowany stres i napięcia nie puszczą w ciągu weekendu. Do tego potrzeba czasu i cierpliwości. No i odpoczynku. Nie bój się nic nie robić. To w dzisiejszych czasach prawdziwy luksus, takie marnowanie czasu.
  3. Wycisz się – to zawsze dobrze robi naszym przebodźcowanym umysłom. Medytacje i techniki oddechowe są dobre o każdej porze roku i zbawiennie działają na nasz układ nerwowy.
  4. Ciesz się życiem – rób to co lubisz, znajdź czas na swoją pasję, baw się, śpiewaj, tańcz i spotykaj z ludźmi. Pielęgnuj radość, serdeczne nastawienie do ludzi i optymizm. Latem to prostsze, bo większa ilość słońca już nas nastawia bardziej pozytywnie do świata.
  5. Zaplanuj czas dla siebie – na to co kochasz albo na chwilę samotności. Rób sobie drobne przyjemności, rozpieszczaj się. Znajdź wreszcie czas dla najważniejszej osoby w Twoim Życiu – SIEBIE!!!
  6. Jedz pyszne, kolorowe, zdrowe jedzonko – lato to czas obfitości. Żadna inna pora roku nas tak nie rozpieszcza kulinarnie świeżymi owocami i warzywami jak lato. Wykorzystaj to!!
  7. Korzystaj rozsądnie ze słońca – produkcja witaminy D jest ważna, ale wszyscy już teraz wiedzą że leżenie plackiem na słońcu w południe, to nie jest najlepszy pomysł.
  8. Relaksuj się – śpij, czytaj, leż, leniuchuj, rób sobie poobiednie drzemki albo celebruj siestę jak nasi bracia nad Morzem Śródziemnym. Czasami to hiszpańskie „maniana”, które nas pracoholików Polaków tak irytuje, może być całkiem przyjemną opcją. Południowcy się latem nie przemęczają, odpoczywają, w południe siedzą w domach, nie podejmują żadnej aktywności. Tego się można podobno nauczyć 😉! Powodzenia!

A jakie olejki eteryczne pomogą nam najlepiej wykorzystać lato i porządnie odpocząć?

Jest ich cała lista (głównie olejki kwiatowe i drzewne), więc kieruj się swoim nosem i wybieraj te, które ci najbardziej odpowiadają:

  1. olejek lawendowy
  2. olejek różany
  3. olejek geraniowy
  4. olejek paczulowy
  5. olejek z wetywerii
  6. olejek ylang ylang
  7. olejek bergamotowy
  8. olejek jaśminowy
  9. olejek neroli
  10. olejek z kadzidłowca
  11. olejek z mandarynki
  12. olejek z drzewa sandałowego
  13. olejek melisowy
  14. olejek rumiankowy
  15. olejek z dzikiej pomarańczy

Olejki zawierają roślinne substancje czynne i działają farmakologicznie, czyli tak jak leki. Mogą więc wpływać np. na ciśnienie krwi i tętno, poziom neuroprzekaźników czy hormonów stresu. I coraz więcej badań naukowych, w tym badań klinicznych, potwierdza ten korzystny wpływ na układ nerwowy.

Oczywiście myśląc o lecie nie można pominąć tematu słońca i kąpieli słonecznych. I tutaj z olejkami trzeba się niestety obchodzić mądrze i ostrożnie. Więcej na temat fototoksyczności olejków eterycznych przeczytasz TUTAJ.


Jednym z najpopularniejszych olejków pomagających nam się zrelaksować jest (wiadomo !!!) olejek lawendowy, którego przepiękny zapach działa uspokajająco, a także łagodzi ogólne napięcie nerwowe i rozdrażnienie, co przekłada się oczywiście również na poprawę jakości naszego snu. W lato lawenda dodatkowo pomoże nam opędzić się od komarów i innych przykrych insektów, oraz złagodzić skutki ich ukąszeń.

Olejek różany podobnie jak lawendowy świetnie relaksuje, jest pomocny przy atakach paniki i wpływa pozytywnie na nasz nastrój. Pozyskuje się go poprzez destylację płatków określonych odmian róży, zbieranych o określonej porze dnia i kwitnienia. Delikatne płatki nie zawierają za wiele olejku, więc z uwagi na ogrom surowca potrzebnego do destylacji – jest to olejek bardzo drogi. Niesamowite działanie i potężna paleta zastosować oraz wydajność nam to jednak wynagrodzą ;-). Poprawa samopoczucia to jedno, ale niesamowite właściwości kosmetyczne róży, szczególnie jeżeli chodzi o wrażliwą i dojrzałą skórę – to inna sprawa. A woda różana, czyli połączenie wody destylowanej lub hydrolatu z olejkiem różanym – to genialny sposób na odświeżenie podczas upałów.

Olejek geraniowy – Otrzymywany jest z kwiatów pelargonii, ale ma zapach podobny do kwiatów róży. Czasami jest stosowany jako zamiennik droższego olejku różanego … lub jako jego podróbka 🤦‍♀️. Olejek geraniowy pomaga załagodzić negatywne emocje, działa antydepresyjnie i poprawia nastrój. Oprócz tego pomaga wzmocnić psychikę i zapewnia spokojny sen. Ma bardzo dobre działanie na włosy i skórę (szczególnie cerę tłustą i mieszaną) i używany był jako środek upiększający już od czasów starożytnego Egiptu. Nie bez znaczenia jest fakt, że jest olejkiem wspaniale wyrównującym równowagę hormonalną, polecanym dla kobiet w każdym wieku.

Olejek paczuli ma przepiękny drzewno-korzenny zapach, który ma właściwości odprężające i wyciszające. Nie tylko wspomaga w łagodzeniu niepokoju i walce ze stresem, i ale również pobudza kreatywność, podnosi na duchu i wzmacnia pewność siebie. Według badań do tego przyspiesza gojenie i regenerację skóry, również po działaniu promieni UV. Jest afrodyzjakiem i składnikiem wielu komercyjnych, znanych marek perfumiarskich. Pomaga w walce z bezsennością.

Pozyskiwany z kwiatów drzewa canangowego (drzewa perfum) olejek ylang-ylang wpływa korzystnie nie tylko na stan naszego ducha, ale również na nasz wygląd zewnętrzny. W jego składzie możemy znaleźć wiele cennych substancji aktywnych, które wykazują działanie relaksujące oraz przeciwdepresyjne. Dzięki temu olejkowi eterycznemu możemy pokonać napięcie i stres. W aromaterapii stosuje się go w przypadku problemów z zasypianiem. A kobiety w Malezji i Indonezji, używają go od wieków do pielęgnacji skóry i włosów.

Otrzymuje się go poprzez tłoczenie na zimno (lub destylację) skórki owoców pomarańczy bergamoty, a swoją nazwę zawdzięcza włoskiemu miastu Bergamo, gdzie po raz pierwszy pojawił się w sprzedaży ten olejek eteryczny. Inne źródła podają, że nazwa pochodzi od tureckiego słowa beg-armudi, co oznacza książę gruszek albo gruszka pana ;-). Olejek bergamotowy ma działanie relaksujące, dlatego też sprawdza się idealnie w stanach przemęczenia i stresu. Wspomaga ponadto leczenie depresji i wzmacnia pracę naszego układu nerwowego. Pomaga w zasypianiu.

Wdychanie tego olejku (a raczej absolutu, bo olejku eterycznego z jaśminu się nie destyluje) pomaga się uspokoić, zrelaksować i rozluźnić oraz zredukować stres. Stosowany był historycznie jako naturalny lek na depresję i bezsenność. Działa stymulująco na mózg poprawiając nastrój i poziom energii. Równoważy wahania nastroju. Jednym słowem – zapach wiosny – jaśmin.

Olejek neroli destylowany z kwiatów pomarańczy gorzkiej odznacza się przyjemnie słodkim i cytrusowym zapachem z lekko gorzką nutą, który działa kojąco na nasze nerwy, pomaga się uspokoić, a także zrelaksować po ciężkim dniu spędzonym w pracy. Już w starożytnym Egipcie stosowano go, aby leczyć swoje ciało, umysł oraz duszę. Jest bardzo silnym afrodyzjakiem i podobno był ulubionym zapachem samego Napoleona Bonaparte.

Zapachem przypomina olejek paczulowy, jednak można odnaleźć w nim cytrynową oraz drzewną i ziemistą nutę. Olejek z wetywerii nazywany jest na Sri Lance olejkiem spokoju, ponieważ wykazuje działanie uspokajające i pomaga się odprężyć. Oprócz tego wspomaga leczenie traum, lęków, a także psychicznych urazów. Rewelacyjnie odstrasza insekty i tak jak wszystkie inne olejki drzewne – działa wyciszająco i pomaga w walce z bezsennością.

O olejku z kadzidłowca można pisać książki. To olejek medytacyjny, wyciszający, uziemiający i ugruntowujący nas w TU i TERAZ. Jeżeli potrzebujemy głębokiego relaksu i wyciszenia – będzie idealny. Jeżeli medytujemy – warto go również mieć obok siebie. Najlepiej go wdychać przed lub podczas praktyki albo wsmarować w stopy. Jego działanie kojące i ujędrniające na naszą skórę też jest nie do przecenienia. Kadzidłowiec pomaga poradzić sobie z przebarwieniami, stanami zapalnymi, zmarszczkami i bliznami. Sprawdzi się też jako olejek gojący podrażnioną nadmiernym opalaniem skórę.

Olejek pomarańczowy – to z kolei kwintesencja lata i słońce samo w sobie. Sam jego zapach kojarzy się z przyjemnością i radością życia. Duża zawartość limonenu powoduje , że olejek wild orange ma działanie przeciwlękowe, podnoszące na duchu, motywujące i dodające energii. Przydaje się w trudnych życiowych sytuacjach, kiedy brakuje nam zapału i motywacji, kiedy dopada pesymizm i czarnowidztwo. Rewelacyjnie sprawdza się dodany do żelu pod prysznic podczas porannej czy wieczornej kąpieli. Smakuje też bosko i będzie fajnym dodatkiem do zdrowych, lekkich, letnich śniadań, słodkości albo domowej lemoniady.


Ponadto przetestowane zostały dokładnie w klinicznych badaniach naukowych niektóre popularne składniki olejków eterycznych i udowodniono ich działanie uspokajające, relaksujące, lub kojące mięśnie (podczas wdychania lub stosowania miejscowego). Te składniki to między innymi:

  • Limonen (występujący w cytrynie, pomarańczy, limonce, bergamocie i innych cytrusowych olejkach eterycznych)
  • Linalol (występujący w olejkach eterycznych z lawendy, bergamotki, ylang ylang, szałwii muszkatołowej, drewna Ho – cynamonowiec kamforowy, bazylii i rozmarynu)
  • Octan linalylu (występujący w olejkach eterycznych z lawendy, bergamotki i szałwii muszkatołowej)
  • Cytronellol (występujący w olejkach cytronellowym, geraniowym, różanym i eukaliptusowym)
  • Geraniol (występujący w olejkach cytronellowym geraniowym, różanym i palmarosa)

A że temat odpoczynku wcale nie jest taki oczywisty i że mamy do ogarnięcia jego (odpoczynku) kilka rodzajów, żeby rzeczywiście sie zrelaksować, no i co ma z tym wspólnego aromatreapia – przeczytasz w kolejnym letnim blogowym wpisie TUTAJ. Zapraszam jak zawsze serdecznie i pachnąco 😉

Ściskam

I niech moc olejków będzie z Tobą 😉

Kategorie
Eteryczne DIY

Robimy naturalny dezodorant

Naturalny dezodorant? Receptura jest dużo prostsza niż mogłoby się wydawać. A do tego nie trujemy naszej skóry całym mnóstwem toksycznych substancji.

Jak wiadomo, skóra jest jednym z najważniejszych i największych narządów naszego ciała. Posiada ogromną powierzchnię chłonną, więc wszystkie substancje, które na nią nakładamy, przechodzą bezpośrednio do naszego krwiobiegu. I nie mówimy tylko o kremach czy balsamach do ciała, ale również o dezodorantach właśnie. W sklepach mamy ogromny wybór dezodorantów, antyperspirantów i blokerów, ale czy wszyscy zdajemy sobie sprawę jak działają te specyfiki? Że blokują działanie gruczołów potowych lub ograniczają ich funkcje – regulowanie temperatury ciała i usuwanie nagromadzonych toksyn?


Działanie antyperspirantów polega na fizycznym blokowaniu ujścia gruczołów potowych poprzez wytworzenie „korka”. Do tego celu stosowane są różne chemiczne substancje, w tym związki aluminium. W składzie znaleźć je możemy pod nazwami: chlorowodorek, chlorek czy siarczan glinu. Substancje te wielokrotnie podejrzewane były o właściwości rakotwórcze, jednak nie zostało to ostatecznie udowodnione. Szczególnie rozpatrywano to w kontekście nowotworów piersi. Przeciwnicy antyperspirantów twierdzą, że zawarte w nich szkodliwe składniki przenikają przez skórę oraz wchodzą w reakcję z DNA, wywołując zmiany nowotworowe poprzez indukowanie mutacji.

Wiesz, co może zawierać Twój antyperspirant?

  • triclosan/ftalany/parabeny – niekorzystnie wpływają na prace hormonów;
  • aluminium chlorohydrate (glin) – zatyka pory w skórze, hamuje naturalne zjawisko pocenia się, przenika przez skórę i może odkładać się w mózgu, źle oddziaływuje na układ immunologiczny i rozrodczy;
  • propylene glycol (glikol propylenowy) – wpływa na układ nerwowy; formaldehyd (metanal lub aldehyd mrówkowy) – podrażnia skórę, spojówki i drogi oddechowe, działa rakotwórczo i powoduje wysypki;
  • syntetyczne substancje zapachowe – tanie, przez co łatwo dostępne; nagminnie stosowane – przenikają przez skórę i gromadzą w organizmie; duże stężenie można odnaleźć w mleku karmiących kobiet, są przyczyną alergii.

To jakie cechy/funkcje ma w takim razie idealny naturalny dezodorant?

  • neutralizuje nieprzyjemny zapach, lecz nie blokuje gruczołów potowych i pozwala skórze oddychać,
  • ma działanie ściągające,
  • działa antyseptycznie i przeciwgrzybiczo,
  • odświeża,
  • pielęgnuje delikatną skórę pod pachami i łagodzi ewentualne podrażnienia,
  • idealnie byłoby, gdyby do tego ładnie pachniał.

Najlepsza wiadomość jest taka, że w domu, tanim kosztem możemy sami ukręcić skuteczny, pięknie pachnący i naturalny dezodorant, który dodatkowo będzie działał nawilżająco i pielęgnacyjnie na naszą skórę pod pachami. Przepisów jest wiele. Dziele się kilkoma wariantami poniżej ;-).


Co jest podstawą do tworzenia domowych dezodorantów?? Mamy kilka składników, które powtarzają się w wielu przepisach ….

  1. Doskonałym nośnikiem zapachu i olejem, który wykazuje działanie przeciwgrzybiczne jest olej kokosowy nierafinowany. Ze względu na zawartość kwasu laurynowego – zabija wirusy powodujące grypę, opryszczkę, odrę, żółtaczkę i inne choroby wirusowe, zabija bakterie, grzyby, drożdżaki, chroni skórę przed infekcjami, łagodzi objawy związane z łuszczycą. Można rozmieszać w nim olejki eteryczne i taką mieszanką posmarować się bezpośrednio pod pachami. Prawdziwie naturalne, nieprzetworzone masło kokosowe (olej kokosowy) powinno mieć piękny, mocny zapach kokosa, i to często wystarcza jeśli chodzi o kwestie zapachowe i już sam w sobie może stanowić naturalny antyperspirant. Poza tym olej kokosowy jest delikatny dla skóry, pielęgnuje ją i nawilża. Jest dobrym sposobem na wyciszenie stanów zapalnych skóry pod pachami po goleniu.
  2. Następnym, skutecznym eliminatorem zapachu potu jest zwykła soda oczyszczona – nieorganiczny, bezwonny związek otrzymywany syntetycznie (wodorowęglan sodowy), będący pośrednim produktem pozyskiwania węglanu sodu. Ten kolei jest produkowany z naturalnych minerałów – wody morskiej, a także soli. Mimo syntetycznego pochodzenia, soda (stosowana z umiarem) nie powoduje żadnych negatywnych efektów ubocznych dla naszego organizmu, przeciwnie – ma działanie przeciwzapalne i oczyszczające. Jest też całkowicie biodegradowalna (rozpada się w temperaturze powyżej 60 stopni). Soda oczyszczona poza działaniem przeciwzapalnym, dobrze sprawdza się jako pogromczyni wilgoci − jest higroskopijna. Nie zapycha porów oraz działa rozjaśniająco..
  3. Kolejny skłądnik naturalnych dezodorantów – olejki eteryczne – dodawane nie tylko dla pięknego zapachu. szczególnie dobrze sprawdzają się olejki o działaniu przeciwbakteryjnym i antyseptycznym, kojącym i łagodzącym podrażnienia. Czyli???

  • Olejek lawendowy
  • Olejek z trawy cytrynowej – bo poza podstawowymi właściwościami, takimi jak: antyseptyczne, ściągające, bakteriobójcze, fungistatyczne (hamujące rozwój grzybów),  ma również działanie uspokajające i co ważne w okresie letnim – owadobójcze.  Czyli mamy dezodorant i repelent w jednym – intensywny cytrusowy zapach doda świeżości, a przy okazji owady będą trzymały się z daleka
  • Olejek cytronelowy – również zadziała jak repelent
  • Olejek palmarosa – pięknie pachnie różaną nutą i również odstrasza owady.
  • Olejek miętowy – działa odświeżająco i chłodząco
  • Olejek mandarynkowy/ grejpfrutowy – cytrusy pachną fantastycznie i dodają świeżości, tylko najlepiej jest wybierać te destylowane a nie tłoczone, żeby nie miały działania fototoksycznego.
  • Olejek z drzewa herbacianego – genialny antyseptyk, przeciwgrzybiczy i przeciwbakteryjny
  • Olejek z drzewa cedrowego
  • Geranium
  • Olejek cyprysowy – pomaga zwalczyć nadmierną potliwość
  • itd. itp.

I. Dezodoranty w spray’u

LAWENDOWY SPRAY DEZODORUJĄCY

20 kropli olejku lawendowego (działa przeciwbakteryjnie)
120 l wody destylowanej

Wymieszaj w szklanej butelce z atomizerem. Po kąpieli lub prysznicu, aplikuj mieszankę na ciało.

DEZODORANT OLEJKOWY

50 kropli olejku z szałwii muszkatołowej
50 kropli olejku z lawendy
15 kropli olejku z paczuli
12 kropli olejku kadzidlanego

Uzupełnij frakcjonowanym olejem kokosowym. Zmieszaj składniki w butelce z ciemnego szkła zakończonej roll;onem. Stosuj pod pachami w razie potrzeby.

ODŚWIEŻAJĄCO – CHŁODZĄCY DEZODORANT W SPRAYU

Hydrolat z oczaru wirgilijskiego – 2 łyżki
Hydrolat z szałwii lekarskiej – 2 łyżki
Żel aloesowy – 1 łyżka
Gliceryna roślinna- – 1 łyżeczka
Olejek eteryczny z mięty pieprzowej – 5 kropli
Olejek z różowego grejpfruta – 5 kropli

Połącz wszystkie składniki i przelej do szklanej butelki z atomizerem. Energicznie potrząśnij, żeby się połączyły. Stosuj na czyste, umyte ciało. Dezodorantu można używać za każdym razem, kiedy czujemy taka potrzebę. Możemy kupować hydrolaty z łagodnym konserwantem, co sprawi że produkt będzie lepiej zabezpieczony.

SPRAY NA CIAŁO I POD PACHY

5 kropli olejku z mandaryki
5 ml gliceryny roślinnej
50 ml hydrolatu różanego
45 ml. Hydrolatu z kwiatu pomarańczy (neroli)

Wymieszaj olejek z gliceryną aby się równomiernie rozprowadził. Połącz hydrolaty i dodaj je do mieszanki glicerynowej. Przelej do butelki z rozpylaczem. Wstrząśnij przed użyciem. Jeżeli hydrolaty nie mają konserwantów – przechowuj przez tydzień  w lodówce. W przeciwnym wypadku możesz używać preparatu przez 3 miesiące.

Możesz użyć też innych hydrolatów, np. rumiankowego albo lawendowego, szczególnie jeżeli masz wrażliwą skórę.


II. Dezodoranty w kremie

PROSTY PRZEPIS 1 Z SODĄ OCZYSZCZONĄ

3 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
2 łyżki sody oczyszczonej
kilka kropli ulubionego naturalnego olejku eterycznego

Olej kokosowy roztapiamy w „kąpieli wodnej” dodajemy sodę i wszystko dokładnie łączymy. Odstawiamy na kilkanaście minut do ostygnięcia, a następnie dodajemy kilka kropli olejku eterycznego i ponownie mieszamy. Dezodorant przelewamy do małego szklanego pojemnika i pozostawiamy na kilka –kilkanaście godzin w temperaturze pokojowej do stężenia lub wkładamy na krótko do lodówki. Dezodorant przechowujemy poza lodówką.

Sodę oczyszczoną można też zmielić na „puder”. Wtedy nawet nie ma potrzeby roztapiania oleju koksowego, wystarczy, że będzie miękki o temperaturze pokojowej.

POCHŁANIAJĄCY ZAPACHY DEZODORANT POD PACHY

4 łyżki oleju kokosowego
4 łyżki skrobi kukurydzianej
4 łyżki sody oczyszczonej
5 kropli olejku lawendowego
5 kropli olejku z drzewa herbacianego

Roztop olej w kąpieli wodnej i pozostaw do wystudzenia. Dodaj olejki eteryczne .W osobnej misce połącz suche składniki. Zmieszaj składniki suche i mokre i dobrze wymieszaj. Przełóż masę do szklanego słoika z zakrętką, ale zakręć słoik dopiero jak wystygnie całkowicie. Przechowuj w lodówce. Stosuj na czystą skórę pod pachami nanosząc niewielkie ilości palcami.

DEZODORANT POD PACHY „NA BOGATO”

2-4 łyżki oleju kokosowego (organiczny albo frakcjonowany)
2 łyżki masła kakaowego
2 łyżki nierafinowanego masła shea
¼ kubka proszku arrowroot (maranta trzcinowa)
1 łyżka sody oczyszczonej
1 i ½ łyżeczki skrobi kukurydzianej
15 kropli olejków eterycznych

Olej i masła – rozpuść w kąpieli wodnej mieszając. Wsyp wszystkie sypkie składniki  – wymieszaj. Wlej olejki eteryczne – wymieszaj. Można wlać mieszankę do słoiczka albo do pustego pojemnika po dezodorancie.

ANTYPERSPIRANT Z OLEJEM KOKOSOWYM I OLEJKIEM ETERYCZNYM Z DRZEWA SANDAŁOWEGO

50 g oleju kokosowego
15 kropli olejku eterycznego z drzewa sandałowego
3 łyżki sody oczyszczonej.

Do oleju kokosowego dodaj olejek eteryczny i sodę. Wymieszaj. Przełóż do zakręcanego słoiczka. Przechowuj w lodówce, żeby zachował świeżość na dłużej.

KREMOWY DEZODORANT DOMOWEJ ROBOTY

25 g oleju kokosowego
15 g sody oczyszczonej
5 g skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
5 kropli olejku cyprysowego

Zacznij od podgrzania oleju kokosowego, aby był miękki i plastyczny. Dodaj pozostałe składniki, dobrze mieszając po każdym dodaniu. Na koniec wlej dezodorant do czystego, suchego słoiczka i pozwól mu lekko stwardnieć. Można przechowywać przez 3 miesiące w temperaturze pokojowej.


III. Dezodoranty w pudrze

PUDER DEZODORUJĄCY

½ kubka skrobi kukurydzianej lub proszku arrowroot (maranta trzcinowa)
1/3 kubka sody oczyszczonej
3 krople olejku lawendowego
2 krople olejku rozmarynowego

Wymieszaj suche składniki w misce. Połącz olejki i dodaj je do suchych składników. Przechowuj zasypkę w szklanym słoiku. Nakładaj pod pachy za pomocą delikatnie wilgotnej myjki. Puder można stosować również do stóp – wtedy wystarczy wsypać jego niewielką ilość do skarpetek lub butów. Jeżeli stosujemy puder na stopy – warto dodatkowo dodać 3 krople olejku z drzewa herbacianego.

ANTYPERSPIRANT W PUDRZE Z OLEJKIEM Z DRZEWA HERBACIANEGO

4 łyżki mąki ziemniaczanej,
3 łyżki sody oczyszczonej,
5 kropli olejku tea tree

Do miski wsyp suche składniki. Dodaj olejek. Całość dobrze wymieszaj łyżką. Przesyp do pudełeczka, np.  po pudrze do twarzy. Nakładaj na ciało za pomocą miękkiego pędzla do pudru sypkiego.


IV Dezodoranty w postaci stałej lub w sztyfcie

ANTYPERSPIRANT W SZTYFCIE Z OLEJKIEM ROZMARYNOWYM

3 łyżki wosku pszczelego,
3 łyżki olejku ze słodkich migdałów,
3 łyżki sody oczyszczonej,
10 kropli olejku cytrynowego
10 kropli oleju rozmarynowego
10 kropli olejku eterycznego z drzewa herbacianego.

W kąpieli wodnej rozpuść wosk. Do płynnego wosku pszczelego dodaj 3 łyżki olejku ze słodkich migdałów. Następnie dodaj olejki eteryczne Na końcu do mieszanki dodaj 3 łyżki sody oczyszczonej. Całość dobrze wymieszaj, żeby soda nie pozostawiła grudek. Zanim wosk zastygnie, przelej mieszaninę do starannie oczyszczonego opakowania po antyperspirancie w sztyfcie.

DEZODORANT Z WOSKIEM PSZCZELIM

50 gram oleju kokosowego
20 gram masła shea
10 gram mąki z maranty trzcinowej
10 gram sody oczyszczonej
5 kropli olejku miętowego
5 kropli olejku z drzewa herbacianego
5 kropli olejku z kadzidłowca
10 gram wosku pszczelego

Olej i masło rozpuść w kąpieli wodnej, dodaj suche składniki a następnie olejki. W osobnej misce podgrzej wosk (również w kąpieli wodnej). Gdy się rozpuści – wlej powoli do oleju kokosowego i dokładnie wymieszaj. Przelej do słoiczka albo do silikonowej foremki. Schowaj do lodówki. Dezodorant będzie twardy – należy powstałymi kostkami pocierać skórę.

Dla uzyskania konsystencji pasty – należy pominąć wosk pszczeli i nakładać dezodorant na skórę palcami.

DOMOWY DEZODORANT W POSTACI STAŁEJ DO SKÓRY WRAŻLIWEJ

1 łyżka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
1 łyżka białej glinki
1 łyżka oleju kokosowego
½ łyżki wosku roślinnego
5 kropli olejku palmarosa

Zacznij od stopienia oleju kokosowego w kąpieli wodnej. Gdy wszystko się rozpuści, zdejmij z ognia i dodaj glinę, a następnie skrobię, pamiętając o dokładnym wymieszaniu każdego składnika. Zakończ olejkiem eterycznym, wymieszaj ostatni raz i wlej do małej silikonowej foremki. Pozwól dezodorantowi zastygnąć, rozpakuj go i przechowuj w temperaturze pokojowej przez 3 miesiące.

DEZODORANT Z WITAMINĄ E

2 płaskie łyżeczki masła kakaowego
1 łyżka masła shea
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka wosku pszczelego
1 łyżka sody oczyszczonej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 kapsułka witaminy E
wybrany olejek eteryczny

Masło kakaowe i shea, oliwę oraz wosk pszczeli rozgrzej w rondelku. Następnie dodaj sodę oczyszczoną i mąkę ziemniaczaną. Wszystkie składniki starannie wymieszaj tak, by uzyskać jednolitą masę, następnie dodaj olejek eteryczny według uznania i kapsułkę witaminy E. Tak przygotowany antyperspirant należy przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce.


V. Dezodorant w żelu

15 g sody oczyszczonej 
40 ml żelu aloesowego
5 kropli olejku palmarosa

W małej misce po prostu wymieszaj składniki, aż będą gładkie. Następnie wlej wszystko do czystego, suchego i szczelnego słoika. Przechowuj go w lodówce przez okres do 1 miesiąca.


Powodzenia!!

I niech moc olejków będzie z Tobą 😉

Źródło:

Materiały doTERRA
„Clean Beauty” – Elsie Rutteford, Dominika Minarovic
„Lecznicza moc olejków eterycznych I aromaterapii” – Eric Zielinski
„Olejki eteryczne i aromaterapia”
„Kosmetyki naturalne dla Ciebie” – Wiktoria Mucha
www.lillamai.com
www.drmax.pl
www.pandawanda.pl
www.uroda.abczdrowie.pl/domowy-dezodorant
www.mydry.pl

Kategorie
Eteryczne DIY

Jak zrobić środek na owady i insekty?

Mamy całkiem sporo naturalnych repelentów wśród ziół i olejków eterycznych. Więcej przeczytasz o nich TUTAJ.

Ja dzisiaj skupię się na opisaniu 3 najpotężniejszych naszych sprzymierzeńców w walce z insektami różnej maści oraz na podaniu Ci przepisów na proste mieszanki z olejkami eterycznymi odstraszające te paskudztwa!!


Na początek nasze |SUPER TRIO:

💚 Olejek z eukaliptusa cytrynowego – Cytronelal (65 – 90%), Cytronelol (15 – 25%)

💚 Olejek z citronellowy – Geraniol (około 50%) Cytronelal (około 8%) Cytronelol (około 8%)

💚 Olejek z trawy cytrynowej – Cytral (70 – 85%),

1) Eukaliptus – to potężnie oddziaływujący olejek eteryczny! Jest to drugi (albo trzeci, zdania są podzielone 😉) najbardziej popularny „lek na wszystko” (obok olejku z drzewa herbacianego oraz olejku lawendowego). Jeżeli chodzi o insekty – olejek ten świetnie sprawdzi się w walce z komarami, muchami i… pchłami.
Olejek eukaliptusowy, a szczególnie jego odmiana cytrynowa (olejek z eukaliptusa cytrynowego – nazywany olejkiem eukaliptusowym citronella lub cytrynowym, otrzymywany z rośliny Eucalyptus citriodora), w badaniach okazał się być niezwykle skutecznym repelentem przeciw komarom. Badania dowiodły, że mieszanka złożona z 32 procent eukaliptusa cytrynowego zapewniała około 95-cio procentową skuteczność ochrony przed komarami przez okres około 3 godzin.

2) Olejek Cytronellowy (cymbopogon winterianus), którego ojczyzną są Indie i Chiny, doskonale nadaje się do odstraszania komarów i innych insektów. Posiada piękny cytrynowy zapach, który zwykle bardzo podoba się ludziom, natomiast owadom nie koniecznie. Zapach olejku cytronellowego można nosić bezpośrednio na skórze, w mieszance z olejem bazowym, w tzw. plastrach antykomarowych lub  też rozpylać go na zewnątrz. Jest to jeden z  najskuteczniejszych naturalnych środków odstraszających na komary i kleszcze. Według badań wykazuje się dobrą skutecznością w stężeniu od 0,05 – do 15%. Tworząc naturalny środek odstraszający owady zawsze poleca się łączenie kilku olejków, co daje jeszcze większą rozpiętość działania. Mogą to być takie olejki jak: mięta pieprzowa, eukaliptus, cedr, geranium, czy lawenda. Dobrze dobrana mieszanka może nie tylko skutecznie odstraszać owady ale również będzie mieć wspaniałe właściwości łagodzące ukąszenia, stłuczenia czy poparzenia parzącymi roślinami lub słońcem.

3) Trawa cytrynowa (lemongrass – Cymbopogon Citratus) Skuteczność trawy cytrynowej jako środka odstraszającego komary była przedmiotem wielu badań. Lemongrass Działa odstraszająco na kleszcze, komary i inne owady. Z tego powodu jest często stosowany jako dodatek zapachowy w świecach, kominkach do aromaterapii oraz odświeżaczach powietrza. Sama trawa cytrynowa jest często uprawiana w celu odstraszania owadów, ale olejek eteryczny jest znacznie bardziej skuteczny w działaniu! W badaniach porównano trawę cytrynową połączoną z olejkiem ylang-ylang do DEET w zakresie odstraszania komarów, i udowodniono że bez środków chemicznych ze skutkami ubocznymi, trawa cytrynowa jest skuteczniejsza. 


A teraz konkrety, czyli … jak samemu zrobić skuteczny środek odstraszający owady?

Zrobienie w domu środka na komary i inne owady jest bardzo proste. Możemy wybrać formę wodną lub olejową, tj.:

olejku nakładanego na skórę np. w formie roll’onu lub

płynu w spray’u (na bazie wody lub alkoholu) – do ciała, do powietrza lub np. do spryskiwania ubrań, przedmiotów, mebli albo np. namiotu na campingu.

Możemy zrobić repelent z jednym olejkiem np. cytronellowym, ale zdecydowanie lepsze i szersze działanie mają mieszanki kilku olejków eterycznych.

Ogólny przepis na SPRAY:

Do buteleczki o pojemności 120 ml wlej 60 ml przegotowanej lub destylowanej wody. Dodaj 30 ml alkoholu wysokoprocentowego, a następnie od 30 do max. 40 kropli kombinacji olejków eterycznych.

Ogólny przepis na ROLL’ON lub SPRAY OLEJOWY:

Zmieszaj olej bazowy z olejkiem eterycznym w proporcjach:
5 ml oleju z 5 kroplami dowolnego olejku (lub dowolną wielokrotność takiej mieszanki) Tak sporządzoną mieszankę wsmaruj w odkrytą skórę. Olejki musimy rozcieńczyć w oleju bazowym, aby otrzymać stężenie 5-10%. Jako oleju bazowego możemy użyć któregoś z trwałych olejów roślinnych, np. słonecznikowego, sojowego, z pestek winogron, jojoba, arganowego lub ze słodkich migdałów. Albo takiego jaki lubisz najbardziej ;-).


Naturalne środki odstraszające komary na bazie alkoholowej

Spray na bazie alkoholu stworzysz stosując wódkę i mieszaninę olejków eterycznych. Do buteleczki (najlepiej z ciemnego szkła) z atomizerem wlej wódkę i wkrapiaj stopniowo olejki. Wstrząśnij mieszaninę. Rozpylaj z pewnej odległości na odkryte części ciała, uważając na oczy (alkohol!). Rozpylaj przynajmniej co 2 godziny. Spray można także rozpylać na ubranie przed jego założeniem.

Mieszanka nr 1

Do buteleczki z atomizerem o pojemności 120 ml wlej
60 ml przegotowanej lub destylowanej wody.
Dodaj 30 ml alkoholu wysokoprocentowego, a następnie
od 30 do max. 40 kropli kombinacji olejków eterycznych.

Możesz użyć kombinacji np.:
citronella+ lawenda + mięta lub eukaliptus+ lemongrass + cynamon

pamiętając o tym, aby nie przekroczyć ilości 60 kropli. Zbyt silne stężenie olejków może bowiem wywołać podrażnienia skóry.

Mieszanka nr 2

  • 15 kropli olejku cytronellowego
  • 15 kropli olejku lawendowego
  • 10 kropli olejku waniliowego
  • 48ml wódki
  • Szklana butelka ze spryskiwaczem

Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem. Przed użyciem wstrząśnij.

Mieszanka numer 3

  • 5 kropli olejku miętowego
  • 15 kropli olejku z eukaliptusa cytrynowego
  • 10 kropli olejku cedrowego
  • 48 ml wódki
  • Szklana butelka ze spryskiwaczem

Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem

Mieszanka numer 4

  • 20 kropli olejku z drzewa herbacianego
  • 20 kropli olejku lawendowego
  • 20 kropli olejku palmarozy
  • 47 ml wódki
  • Szklana butelka ze spryskiwaczem

Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij do 50 ml alkoholem.


Naturalne środki odstraszające komary na bazie wodnej

Możemy też przygotować spray bez alkoholu, który jest delikatniejszych (niestety także dla komarów). Rozważmy tę możliwość, szczególnie jeśli przebywamy na słońcu, bo pod jego wpływem alkohol może prowadzić do przebarwień na skórze … lub jeżeli spray przygotowujemy dla dziecka – może być za mocny dla delikatnej skóry.
UWAGA: Należy za każdym razem intensywnie wstrząsnąć mieszaninę, aby olejki dobrze rozproszyły się w wodzie. Olejki nie mieszają się z wodą i jeśli dobrze nie wstrząśniemy, to możemy rozpylić mieszankę o zbyt dużym stężeniu olejków, która podrażni skórę, lub o zbyt małym stężeniu, która z kolei nie będzie działała na komary.

No i kolejna bardzo ważna kwestia! Woda z olejem nie połączy się bez użycia emulgatora. Dlatego przed każdym użyciem sprayu wodnego należy dokładnie wytrząsać zawartość … albo dodać emulgator do receptury, czyli np. OCET, GLICERYNĘ albo OCZAR WIRGILIJSKI!

Spray #1

  • 50 ml octu
  • 50 ml wody
  • 15 kropli olejku lawendowego
  • 15 kropli olejku geraniowego
  • 15 kropli olejku rozmarynowego
  • opcjonalnie gliceryna

Do buteleczki z atomizerem wlewamy ocet dodajemy olejki eteryczne i dolewamy wody. Opcjonalnie możemy dodać glicerynę w celu lepszego połączenia składników. Dokładnie wszystko razem mieszamy wstrząsając butelką.

Spray #2

  • 15 kropli olejku z cytronelowego
  • 15 kropli olejku z trawy cytrynowej
  • 20 kropli olejku lawendowego
  • 10 kropli olejku eukaliptusowego
  • hydrolat z oczaru wirginijskiego

Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij hydrolatem do 50 ml. Przed użyciem dokładnie wstrząśnij.

Spray #3 – wersja „na raz”

  • 100 ml wody
  • 30 kropli olejku eterycznego (lub mieszanki olejków), np. 15 kropli olejku trawy cytrynowej i 15 kropli olejku lawendowego

Do buteleczki z atomizerem (rozpylaczem) wlej wodę i wkrop olejki. Wstrząśnij. Gotowe. Teraz rozpylaj na odkryte części ciała, na ubrania oraz w powietrze i na tkaniny we wnętrzach (zasłony, poduszki, meble tapicerowane, dywany). Rozpylaj przynajmniej co 2 godziny, albo częściej.


Repelenty dla dzieci

  • 10 kropli olejku z trawy cytrynowej
  • 10 kropli olejku geraniowego
  • 10 kropli olejku lawendowego
  • 10 kropli olejku z paczuli
  • 47 ml wody

Odmierz składniki do butelki. Uzupełnij wodą do 50 ml. Przed użyciem dokładnie wstrząśnij.

Środki ostrożności jeżeli chodzi o najmłodszych? Jest kilka rzeczy do zapamiętania:

  • W przypadku środków na komary dla dzieci należy unikać olejków miętowych i eukaliptusowych. Mogą bowiem drażnić delikatną skórę dziecka. W podanych przepisach zrezygnuj z nich po prostu,
  • Dzieci poniżej jednego roku nie powinny mieć kontaktu z olejkami eterycznymi. Zamiast tego można użyć obok wózka, czy łóżeczka albo w dyfuzorze.
  • Używaj opakowań szklanych (nie tylko w przypadku dzieci) z dwóch powodów: ponieważ są przyjazne dla środowiska a także dlatego, że olejki eteryczne mogą rozpuszczać plastik.


Naturalne środki odstraszające komary na bazie olejowej

Przepis #1

  • 100 ml oleju bazowego (np. olej z pestek winogron)
  • 5-10 ml (około 50-100 kropli) olejku eterycznego (lub mieszanki olejków), np. 30 kropli olejku trawy cytrynowej, 30 kropli olejku goździkowego i 20 kropli olejku eukaliptusowego

Mieszamy olejki eteryczne z olejem bazowym i dobrze wstrząsamy buteleczką. Mieszankę aplikujemy na miejsca zagrożone ugryzieniem omijając okolice oczu. Najlepiej nakładać mieszankę na kark, nogi, ramiona, czy stopy. Ponawiamy co 1-2 godziny (olejki eteryczne szybko wietrzeją). Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu, najlepiej w butelce z ciemnego szkła.

👉 Jeżeli chcemy dodatkowo ochronić się przed kleszczami, to do ww. mieszanek powinniśmy dodać kilka kropli olejku z drzewa herbacianego, który będzie skutecznie odstraszał kleszcze.

👉 Mieszankę na oleju bazowym można aplikować jedynie na skórę. Jeśli szukamy bardziej funkcjonalnego specyfiku, przeznaczonego do rozpylania na ubrania i we wnętrzach, takiego, który posłuży nam przez dłuższy czas – warto zostosować jeden z przepisów na mikstury wodne (z dodatkiem gliceryny albo oczaru wirgilijskiego) lub alkoholowe.

Olejek odstraszający komary z olejem Neem #2

  • 75 ml oleju bazowego
  • 20 ml oleju Neem
  • 5 ml olejku eterycznego (lub mieszanki olejków)

Zmieszaj olejki z olejem. Nakładaj na skórę w miejscach zagrożonych ugryzieniem, omijając okolice oczu. Ponawiaj nakładanie co 1-2 godziny. Przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, najlepiej w butelce z ciemnego szkła.

W recepturach tego typu warto uwzględnić olej z nasion miodli indyjskiej (Neem). Ma właściwości regenerujące skórę, łagodzi swędzenie (gdy komar już ugryzie), a jego zapach powoduje, że inne owady trzymają się z daleka. Zapach ten jest bardzo charakterystyczny i dla niektórych osób nie do zaakceptowania, ale łagodzi go rozcieńczenie w oleju bazowym. Sam olej jest śmiercionośny dla komarów i ich larw.


Na koniec przepis „na bogato” i mała ściągawka 😉

Domowy spray na komary

  • szklana buteleczka z atomizerem, najlepiej z ciemnego szkła
  • 30 kropli olejku geraniowego
  • 20 kropli olejku z trawy cytrynowej
  • 30 kropli olejku z eukaliptusa
  • 10 kropli olejku lawendowego
  • 10 kropli olejku rozmarynowego
  • 1 łyżka spirytusu
  • 40 ml hydrolatu oczarowego
  • 50 ml wody
  • (opcjonalnie) pół łyżeczki roślinnej gliceryny

Dodatek gliceryny roślinnej lepiej połączy wszystkie składniki, ponieważ jest ona dobrym rozpuszczalnikiem dla różnych składników nierozpuszczalnych w wodzie. Hydrolat oczarowy pełni tu dodatkową łagodzącą funkcję, ale równie dobrze możemy użyć hydrolatu lawendowego (który wzmocni działanie specyfiku) czy rumiankowego.

Wlewamy  wszystkie olejki do buteleczki, dodajemy spirytus a następnie hydrolat oczarowy i wodę destylowaną i znowu mieszamy. Na końcu dodajemy glicerynę. Spray należy wstrząsnąć przed każdym użyciem. Używamy bezpośrednio na skórę, na ubrania i w pomieszczeniach.
Dla ochrony czworonogów – możemy rozpylić odrobinę na sierści psa przed spacerem do lasu.


Powodzenia!!

I niech moc olejków będzie z Tobą 😉

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Poznaj FLOOM (Flu bomb) – pogromcę bakterii i wirusów

Co oznacza tajemnicza nazwa FLOOM? To po prostu skrót od pierwszych liter olejków eterycznych, które wchodzą w jej skład. Warto tą nazwę zapamiętać, ponieważ FLOOM to prawdziwa bomba grypowa (flu bomb), jak ją nazywają Amerykanie, lub inaczej bomba odpornościowa (immune bomb).

To absolutnie nie jest żadna nadinterpretacja, na prawdę ta mieszanka stawia nas w czasie infekcji na nogi w rekordowo krótkim czasie i jest niezwykle pomocna zarówno w przebiegu infekcji wirusowych, jak i bakteryjnych. Olejki, które się w niej znajdują, bezlitośnie niszczą wszelkie patogeny, tak, że my możemy przestać się zastanawiać co to za choroba, ponieważ dla FLOOM nie ma to najmniejszego znaczenia.

Co w takim razie wchodzi w skład tej cudownej mieszanki??
  • Frankincense (kadzidłowiec) – król olejków – działa antydepresyjnie i uspokajająco, działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Do tego buduje i wzmacnia prawidłowe działanie układu odpornościowego poprzez zwiększenie aktywność leukocytów odpowiedzialnych za naszą odporność. Ponadto pomaga w oddzieleniu wydzieliny w płucach i może złagodzić trudności w oddychaniu u osób z astmą, grypą, zapaleniem oskrzeli, zapaleniem zatok i nieżytem górnych dróg oddechowych. O ogromie jego zalet i niesamowitych właściwości (z antynowotworowymi włącznie) przeczytasz TUTAJ
  • Lemon (cytryna) – działa antybakteryjnie, antywirusowo, odkaża i pobudza tworzenie białych ciałek krwi. Wspomaga kompleksową detoksykację organizmu, działa dezynfekująco oraz pomaga w obniżeniu gorączki. Olejek cytrynowy był przedmiotem obszernych badań. Dr medycyny Jean Valnet rozpylał ekstrakt cytrynowego olejku w pomieszczeniu i obserwował jak bakterie meningococcus ginęły w ciągu 15 minut, bakcyle pałeczki duru brzusznego (tyfus) w godzinę, Staphylococus ureus – gronkowiec złocisty w 2 godziny, bakterie powodujące zapalenie płuc w ciągu 3 godzin. Więcej 0 eterycznym olejku cytrynowym znajdziesz TU.
  • Origanum (oregano, czyli lebiodka pospolita) – najsilniejszy naturalny antybiotyk, działa antybakteryjnie, antygrzybicznie i przeciwzapalnie. Olejek do zadań specjalnych! Najpotężniejszy naturalny antybiotyk i najlepsza broń w walce z wirusami i bakteriami, a nie tylko przyprawa stosowana, by wzbogacić smak potraw! To zdecydowanie jeden z najmocniej działających olejków eterycznych. Olejek z oregano działa na wiele bezwzględnych bakterii, takich jak: E. coli, gronkowiec czy salmonella. Nie tylko powoduje znaczne uszkodzenia komórek bakterii, lecz także pomaga zminimalizować ich zdolność do tworzenia toksyn, które mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego. Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj TUTAJ.
  • On Guard – mieszanka doTERRA, w której skład wchodzą olejki eteryczne z: goździka, dzikiej pomarańczy, eukaliptusa, cynamonu oraz rozmarynu, Mieszanka, która wzmacnia układ immunologiczny i skutecznie stoi na straży naszej odporności. Ma silne działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. ON GUARD radzi sobie doskonale z patogenami odpornymi na działanie leków tradycyjnych. Hamuje rozwój bakterii Gram-ujemnych, Gram-dodatnich oraz drożdży. Szeroko stosować ją można w celu zmniejszenia rozprzestrzeniania się choroby, gdy ktoś z domowników już zachoruje, przyspiesza powrót do zdrowia i podnosi odporność. Koniecznie przeczytaj TU!!
  • Melaleuca czyli Tea Tree (drzewo herbaciane). Pobudza pracę układu odpornościowego, działa antywirusowo i antybakteryjnie. Jest najsilniejszym olejkiem przeciwgrzybiczym – zwalczającym wszelkiego rodzaju infekcje pooddawane przez grzyby i pleśni. Głównym związkiem aktywnym występującym w olejku z drzewa herbacianego jest 4-terpineol, który ma działanie antyseptyczne, znacznie mocniejsze niż wielu antybiotyków. Drugi związek to cyneol – działający pozytywnie szczególnie przy chorobach przeziębieniowych. Badania mikrobiologiczne wykazały, że olejek z drzewa herbacianego niszczy bakterie Gram-dodatnie i Gram-ujemne, w tym bakterie odpowiedzialne za choroby dróg oddechowych. Dlatego też inhalacje i kąpiele z wykorzystaniem tego olejku polecane są przy zapaleniu zatok, chorobach gardła, czy też uciążliwym kaszlu. Więcej o tym świętym drzewie Aborygenów przeczytasz TUTAJ!!

Znasz już skład mieszanki FLOOM, czyli już stało sie za pewne dla Ciebie jasne, skąd sie bierze tak niesamowity potencjał tego specyfiku!!!

Jak przygotowujemy taką mieszkankę i jak ją stosujemy?
1. ZEWNĘTRZNIE

Najlepszym sposobem jest wcieranie mieszanki FLOOM w skórę. W tym celu robimy ROLL’on – czyli wlewamy olejki do 10 ml buteleczki zakończonej kulką a następnie uzupełniamy do pełna olejem bazowym (może być olej kokosowy, lub frakcjonowany olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów itp.).
Mieszankę robimy w dwóch stężeniach:

  • Dla dorosłych (powyżej 12 roku życia) – po 10 kropli każdego olejku +olej bazowy
  • Dla dzieci (od 3 do 12 roku życia) – po 2 krople każdego olejku +olej bazowy

Najczęściej już po dwóch dawkach przyjętych co cztery godziny możemy poczuć poprawę samopoczucia. Dlaczego? bo spektrum działania olejków obejmuje działania:

  • przeciwzapalne (kadzidło, goździk),
  • bakteriobójcze (oregano),
  • wirusobójcze (pomarańcza, eukaliptus, goździk),
  • grzybobójczego (drzewko herbaciane),
  • detoksykujące (dzika pomarańcza, cytryna)

Jak używamy?

  • nakładamy na klatkę piersiową, kark i podeszwy stóp co 3-4 godziny, gdy czujemy, że dopadła nas sezonowa infekcja,
  • smarujemy wzdłuż kręgosłupa, jeśli objawy są silne – nawet 5 x dziennie,
  • możemy również nałożyć na szyję przy bólach gardła.
2. DOUSTNIE (WEWNĘTRZNIE)

TO SPOSÓB WYŁĄCZIE DLA OSÓB DOROSŁYCH. DZIECIOM DO 6 ROKU ŻYCA NIE NALEŻY PODAWAĆ OLEJKÓW WEWNĘTRZNIE, A ZE WZGLĘDU NA BARDZO SILNE DZIAŁANIE MIESZANKI, NIE ZALECA SIĘ JEJ STOSOWANIA DOUSTNEGO PONIŻEJ 12 ROKU ŻYCIA.

Wewnętrznie najlepiej podawać FLOOM w kapsułce wegańskiej .
1 do 2 kropli każdego z olejków dodajemy do pustej kapsułki, którą następnie uzupełniamy olejem spożywczym lub oliwą z oliwek.
Spożywamy co 4-5 godzin w przypadku rozwiniętego już przeziębienia (max 24 krople na dzień, przez max 3 dni).

3. AROMATERAPEUTYCZNIE (W DYFUZORZE)

Do dyfuzora dodajemy 1 kroplę każdego olejku z mieszanki. Poza tym, że zwalczamy patogeny u siebie, to jeszcze wspomagamy odporność domowników i jednocześnie oczyszczamy powietrze, którym oddychamy.

Ten sposób stosowania mieszanki FLOOM jest bardzo wskazany w przypadku dzieci.


Polcam serdecznie do testowania.

Masz pytanie, chciałabyś się poradzić albo kupić olejki??
Zapraszam do kontaktu 😊

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Infekcje bakteryjne? I na to mamy sposoby

Naukowcy straszą, że wkrótce głównym problemem naszego świata będą lekooporne bakterie, na które nie będzie sposobów. Bakterie uodparniają się na antybiotyki ale w przypadku olejków eterycznych taka sytuacja nie ma miejsca. I to stanowi wielką zaletę aromaterapii w stosunku do leczenia konwencjonalnego.

Bakteriobójcze działanie olejków eterycznych polega przede wszystkim na zaburzaniu struktury i funkcji błony komórkowej bakterii, co doprowadza do ich uszkodzenia, a następnie do zniszczenia. Poza tym wykazują one działanie przeciwbakteryjne, dzięki umiejętności:

  • hamowania powstawania biofilmu,
  • blokowania biosyntezy białek,
  • blokowania biosyntezy kwasów nukleinowych,
  • blokowania biosyntezy ściany komórkowej.

Z tego też powodu mogą być stosowane w różnego rodzaju infekcjach o podłożu bakteryjnym.


Jakie olejki mają największe właściwości przeciwbakteryjne??

Najbardziej poznane są właściwości przeciwbakteryjne takich olejków jak:

  • Olejek eukaliptusowy, który działa m.in. na: Streptoccocus pneumoniae, Stenotrophomonas maltophilia, Haemophilus parainfluenzae, Hemophilus influenzae. Jak widać, ma wpływ na bakterie wywołujące infekcje górnych dróg oddechowych, może być więc z powodzeniem stosowany przy tego typu chorobach. Dodatkową jego zaletą jest to, że zwiększa wydzielanie śluzu, co pozwala łatwiej odkrztusić go z dróg oddechowych. Ponadto działa przeciwzapalnie, co wspomaga cały proces leczenia.
  • Olejek goździkowy – jest niezwykle pomocny we wspomaganiu leczenia górnych dróg oddechowych, gdyż działa na patogeny takie jak: H. influenzae, H. parainfluenze, S. pneumoniae, S. pyogenes. Dzięki dużej zawartości eugenolu stosowany jest w  przeziębieniach, reumatyzmie, nerwowbólach, zaburzeniach trawienia oraz wymiotach. Chętnie stosowany jest też w stomatologii do odkażania np. kanałów korzeniowych oraz ubytków wywołanych próchnicą. Badania pokazują, że jest on w stanie pokonać wiele szczepów bakterii, m.in.: Escherichia coli, Pseudomonas aeruginosa, Vibrio cholerae, Salmonella thypi, Klebsiella ozaenae itd.
  • Olejek tymiankowy – jego działanie przeciwbakteryjne jest bardzo silne, o czym świadczy fakt, że potrafi zwalczać szczep Enteroccocus faecalis, który jest oporny na wankomycynę. Poza tym ułatwia odkrztuszanie i działa spazmolitycznie, co przydaje się w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, którym towarzyszy kaszel. Dzięki swojemu działaniu drażniącemu na skórę (zwiększa jej przekrwienie), jest chętnie używano jako składnik preparatów przeciwdziałających bólom mięśni, stawów, czy bólom reumatycznym.
  • Olejek z mięty pieprzowej – wykazuje działanie przeciwbakteryjne wobec patogenów takich jak: Klebsiella pneumoniae, Enterococcus faecalis, Staphylococcus aureus, Microccus luteus, Streptoccocus pneumoniae, Bacillus subtillis, Pseudomonas aeruginosa, Haemophilus influenzae.
  • Olejek imbirowy – Imbir wykazuje aktywność przeciwbakteryjną również wobec bakterii opornych na antybiotyki. Ma działanie wspomagające w leczeniu zakażeń szpitalnych, zapalenia płuc czy oskrzeli. Łagodzi bóle gardła, objawy  przeziębienia  i  grypy oraz nudności i wymioty. Wykazuje silne działanie rozgrzewające i przeciwzapalne. Wzmacnia odporność. Imbiru nie należy stosować u pacjentów z hemofilią, chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy oraz refluksem żołądkowo-przełykowym. Ponadto może wpływać na działanie preparatów stosowanych w problemach z ciśnieniem krwi. Należy zachować ostrożność u pacjentów z nadciśnieniem lub niedociśnieniem.

Ale największe HITY pozostawiłam na koniec 😊

Zdecydowanie największymi pogromcami bakterii są olejki OREGANO oraz MELALEUCA, czyli olejek z drzewa herbacianego.

A już totalną petardą jest ich działanie synergiczne. Zobacz film:

Uwaga! Można ustawić automatyczne tłumaczenie filmu w prawym dolnym rogu ekranu.


Oregano (lebiodka pospolita)

Olejek z oregano działa szczególnie silnie. Wykazuje działanie antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze, antyoksydacyjne oraz rozkurczowe. Olejek z oregano stosuje się przy infekcjach bakteryjnych górnych dróg oddechowych, zakażeniach układu moczowego i jelit. Hamuje rozwój bakterii, również opornych na antybiotyki. Stosowany wspomagająco m.in. w grypie, zapaleniu zatok, bólu gardła, zapaleniu oskrzeli i problemach trawiennych.

Ogólne informacje o tym olejku i o jego zastosowaniach znajdziesz TUTAJ.
Olejek z oregano okazał się potężnym, roślinnym specyfikiem, który stanowi alternatywę dla antybiotyków, jeśli chodzi o leczenie lub zapobieganie różnym infekcjom.
Ważne jest to, że olejek z oregano nie powoduje szkodliwych skutków ubocznych, które są powszechnie przypisywane antybiotykoterapii – takich jak zwiększone ryzyko oporności na antybiotyki, zły stan jelit z powodu niszczenia pożytecznych bakterii probiotycznych, zmniejszone wchłanianie witamin i zespół nieszczelnego jelita z powodu uszkodzenia błony śluzowej przewodu pokarmowego.
Tymczasem korzyści płynące z olejkuu z oregano wykraczają poza kontrolowanie infekcji. Gdzie jeszcze jest olejek z oregano stosowany w leczeniu? Typowe przykłady chorób, w leczeniu których olejek z oregano może pomóc to:

  1. Grzybica stóp lub paznokci
  2. Przeziębienia
  3. Zapalenie dziąseł
  4. Bóle ucha lub zębów
  5. Problemy trawienne, takie jak zgaga i nadmierny rozrost flory bakteryjnej jelita cienkiego (SIBO)

Olejek z oregano zawiera dwa silne związki – karwakrol i tymol, z których oba wykazały w badaniach silne właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Olejek z oregano jest głównie złożony z  karwakrolu, ale badania pokazują, że liście rośliny zawierają różnorodne związki przeciwutleniające, takie jak fenole, triterpeny, kwas rozmarynowy, kwas ursolowy i kwas oleanolowy.

Do czego można użyć olejku eterycznego z oregano? Dominujący związek leczniczy występujący w oleju z oregano – karwakrol, ma szerokie zastosowanie, od leczenia alergii po ochronę skóry. Wydział Farmaceutyczny Uniwersytetu w Mesynie we Włoszech poinformował, że:

Karwakrol, monoterpenowy fenol, okazał się mieć bardzo szerokie spektrum działania wliczając np. psucie się żywności lub patogenne grzyby, drożdże i bakterie, a także mikroorganizmy chorobotwórcze dla ludzi, zwierząt i roślin, w tym mikroorganizmy lekooporne i tworzące biofilm”.

Karwakrol jest tak silnym związkiem, że był przedmiotem ponad 800 badań cytowanych w PubMed, światowej bazie danych nr 1 dla literatury opartej na dowodach naukowych. Wykazano w badaniach, że pomaga cofnąć lub zminimalizować niektóre z tych powszechnych problemów zdrowotnych:

  1. Infekcje bakteryjne
  2. Zakażenia grzybicze
  3. Pasożyty
  4. Wirusy
  5. Stany zapalne
  6. Alergie
  7. Nowotwory
  8. Niestrawności
  9. Przerost grzybów Candida

Polecam Wam serdecznie film doktora AXE na temat korzyści płynących z używania olejku z oregano. I generalnie polecam jego stronę www.draxe.com 😊

Uwaga! Można ustawić automatyczne tłumaczenie filmu w prawym dolnym rogu ekranu.

Jak stosować olejek z lebiodki?

✔ Olejek z oregano można stosować miejscowo, dyfundować lub przyjmować wewnętrznie (tylko jeśli jest to olej w 100% terapeutyczny).

✔ Przed użyciem olejku eterycznego z oregano na skórze, zawsze mieszaj go z olejem nośnikowym, takim jak olej kokosowy lub olej jojoba. Pomaga to zmniejszyć ryzyko podrażnień i niepożądanych reakcji.

✔ Aby użyć go miejscowo, wymieszaj trzy krople nierozcieńczonego oleju oregano z niewielką ilością oleju nośnikowego, a następnie nałóż miejscowo na skórę – najlepiej plecy lub podeszwy stóp.

✔ Spożycie wewnętrzne olejku powinno mieć miejsce zawsze w kapsułce wegańskiej (nigdy inaczej ze względu na ryzyko poparzenia błony śluzowej jamy ustnej i gardła) – do kapsułki dajemy 1-2 krople, dopełniamy oliwą z oliwek i przyjmujemy 2-3 razy dziennie. Maksymalni przez 10-14 dni!!

✔ Ze względu na silne działanie antybakteryjne olejku, zaleca się włączenie probiotyku po zakończeniu kuracji, dla odbudowania flory jelitowej.

Dzieciom poniżej 6 roku życia nie należy powydawać olejku wewnętrznie, a przy stosowaniu zewnętrznym – stosować większe rozcieńczenie, niż dla osoby dorosłej.


Drzewo herbaciane (Melaleuca)

Koniecznie zapoznaj się z ogólnymi informacjami na temat tego olejku TUTAJ.


FLOOM

Mieszanka FLOOM – skrót od pierwszych liter zawartych w niej olejków – to najlepszy przykład wspólnego działania olejków z drzewa herbacianego i oregano??

W jej skład wchodzą:

F jak FRANKINCENSE
L jak LEMON
O jak ON GUARD
O jak OREGANO
M jak MELALEUCA

Mieszanka ma bardzo silne działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Koniecznie przeczytaj o niej TUTAJ.


OXYMEL

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Najlepsze naturalne sposoby na kaszel i górne drogi oddechowe

Na początek nieco teorii 😊: Przeziębienie to infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych obejmująca nos, zatoki, gardło i krtań. Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową (aerozol) lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą. Objawy w obrębie błon śluzowych trwają około 7-10 dni, a czasem nawet do 3 tygodni. Możliwe objawy to: ból gardła, katar, kaszel, gorączka, złe samopoczucie. Nasilenie objawów bywa zmienne i zależy od wieku. Stres czy niedobór snu mogą zwiększyć prawdopodobieństwo zachorowania. W wyniku powikłań rozwinąć mogą się infekcje bakteryjne i grzybicze.

  1. najczęściej infekują rinowirusy, adenowirusy, influenza A i B oraz parainfluenza
  2. w zalegającym śluzie rozwinąć mogą się także infekcje bakteryjne: Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae, Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty).

Jakie olejki najlepsze są na kaszel?

Większość olejków eterycznych wykazuje właściwości antybakteryjne i antywirusowe i ten potencjał wykorzystywano w medycynie przed wynalezieniem sulfonamidów i antybiotyków. Olejki eteryczne wykazują też inne cenne właściwości: bakteriostatyczne, przeciwzapalne, antyseptyczne, dezynfekujące, ułatwiające odkrztuszanie wydzieliny.

Do najpopularniejszych olejków eterycznych stosowanych w celu wspomagania łagodzenia kaszlu należą:

1. Eukaliptus

Eukaliptus jest doskonałym olejkiem eterycznym na kaszel, ponieważ działa jako środek wykrztuśny, pomagając oczyścić organizm z mikroorganizmów i toksyn, które powodują choroby. Rozszerza również naczynia krwionośne i pozwala większej ilości tlenu dostać się do płuc, co może być pomocne, gdy ciągle kaszlesz i masz problemy ze złapaniem oddechu. Oprócz tego główny składnik oleju eukaliptusowego, cyneol, ma działanie przeciwdrobnoustrojowe przeciwko wielu bakteriom, wirusom i grzybom.

⏩ Najlepszym sposobem na użycie olejku eukaliptusowego jako olejku eterycznego na kaszel jest rozproszenie 5 kropli w domu, szczególnie tuż przed snem.

⏩Eukaliptus można również stosować miejscowo na klatkę piersiową i szyję, aby zmniejszyć nasilenie kaszlu, ale używaj tylko bardzo małej ilości – zaczynając od 1-2 kropli.

⏩ Innym świetnym sposobem na wykorzystanie eukaliptusa i innych olejków eterycznych na kaszel jest przygotowanie domowej roboty maści z oliwy z oliwek, oleju kokosowego, wosku pszczelego, mięty pieprzowej i eukaliptusa.

Należy pamiętać, że eukaliptusa nie należy stosować miejscowo u dzieci w wieku poniżej 2 lat.

2. Mięta pieprzowa

Olejek miętowy jest najlepszym olejkiem eterycznym na przekrwienie zatok i kaszel, ponieważ zawiera mentol i  ma zarówno właściwości antybakteryjne, jak i przeciwwirusowe. Mentol ma działanie chłodzące na organizm, a także jest w stanie poprawić przepływ powietrza z nosa, gdy jesteś zatłoczony przez odblokowanie zatok. Mięta pieprzowa jest również w stanie złagodzić drapanie w gardle, które powoduje suchy kaszel. Wiadomo również, że ma działanie przeciwkaszlowe (przeciwkaszlowe) i przeciwskurczowe.

Badania przeprowadzone na zdrowych osobach dorosłych pokazują, że olejek miętowy rozluźnia mięśnie gładkie oskrzeli i zwiększa wentylację, dlatego jest często stosowany przez sportowców w celu zwiększenia wydajności ćwiczeń. To właśnie te właściwości pozwalają mięty pieprzowej zmniejszyć nasilenie kaszlu i poprawić częstość oddechów i zdolność oddychania.

⏩Najlepszym sposobem na skorzystanie z wielu zalet olejku miętowego na  kaszel i choroby układu oddechowego jest rozproszenie 5 kropli w domu lub pracy, wdychanie go bezpośrednio z butelki lub nakładanie 2-3 kropli miejscowo na klatkę piersiową, kark i skronie.

⏩ Stosując miętę pieprzową miejscowo, można ją stosować samodzielnie lub łączyć z olejem kokosowym i olejkiem eukaliptusowym.

Pamiętaj, że mięta jest olejkiem ostrym, więc zacznij od kilku kropli, gdy używasz mięty pieprzowej na skórze. Ponadto nie zbliżaj go zbyt blisko oczu, ponieważ może to spowodować podrażnienie. Nie używaj olejku miętowego na skórze dzieci w wieku poniżej 2 lat.

3. Rozmaryn

Olejek rozmarynowy działa relaksująco na mięśnie gładkie tchawicy, co pomaga złagodzić kaszel. Podobnie jak olej eukaliptusowy, rozmaryn zawiera cyneol, który, jak wykazano, zmniejsza częstotliwość kaszlu u pacjentów z astmą i zapaleniem zatok przynosowych. Rozmaryn wykazuje również właściwości przeciwutleniające i przeciwdrobnoustrojowe, dzięki czemu działa jako naturalny wzmacniacz odporności.

Badanie z 2011 roku opublikowane w Evidence Based Complimentary and Alternative Medicine wykazało, że spray zawierający olejki eteryczne z eukaliptusa, mięty pieprzowej, oregano i rozmarynu był w stanie poprawić objawy dolegliwości górnych dróg oddechowych wśród 26 uczestników grupy leczonej.

⏩ Aby użyć tego olejku eterycznego na kaszel, rozprowadź około 5 kropli lub połącz 2 krople z połową łyżeczki oleju kokosowego i wetrzyj go w klatkę piersiową.

Rozmaryn nie powinien być stosowany u dzieci w wieku poniżej 4 lat i nie jest bezpieczny dla kobiet w ciąży.

4. Cytryna

Olejek cytrynowy jest znany ze swojej zdolności do wzmacniania układu odpornościowego i  wspomagania drenażu limfatycznego, co może pomóc szybko przezwyciężyć kaszel i przeziębienie. Ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwutleniające i przeciwzapalne, co czyni go doskonałym narzędziem do wspierania odporności podczas walki z chorobą układu oddechowego. Olejek cytrynowy jest również korzystny dla układu limfatycznego, który chroni organizm przed zagrożeniami zewnętrznymi, poprawiając przepływ krwi i zmniejszając obrzęk węzłów chłonnych.

⏩ Istnieje kilka sposobów użycia olejku cytrynowego w celu złagodzenia kaszlu. Możesz rozpylić 5 kropli w domu lub pracy, a nawet dodać go do oleju eukaliptusowego w dyfuzorze.

⏩ Możesz również połączyć około 2 kropli olejku cytrynowego z połową łyżeczki oleju kokosowego i wetrzeć mieszaninę w szyję, aby pomóc w osuszeniu układu limfatycznego.

⏩ Aby użyć olejku cytrynowego wewnętrznie, dodaj 1-2 krople wysokiej jakości, czystego oleju do ciepłej wody z miodem.

5. Drzewo herbaciane

Najwcześniejsze odnotowane użycie drzewa herbacianego lub rośliny malaleuca miało miejsce, gdy lud Bundjalung z północnej Australii miażdżył liście i wdychał je w celu leczenia kaszlu, przeziębienia i ran. Jedną z najlepiej zbadanych zalet olejku z drzewa herbacianego są jego silne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, dające mu zdolność do zabijania złych bakterii, które prowadzą do chorób układu oddechowego. Drzewo herbaciane wykazuje również działanie przeciwwirusowe, dzięki czemu jest użytecznym narzędziem do leczenia przyczyny kaszlu i działa jako naturalny środek dezynfekujący. Ponadto olejek z drzewa herbacianego jest antyseptyczny i ma orzeźwiający zapach, który pomaga usunąć zatory i złagodzić kaszel i inne objawy ze strony układu oddechowego.

⏩ Aby użyć drzewa herbacianego na kaszel, dodaj 5 kropli do dyfuzora, wdychaj go bezpośrednio z butelki lub rozcieńcz 1-2 krople pół łyżeczki oleju kokosowego i  wetrzyj w klatkę piersiową i kark.

Olejek z drzewa herbacianego nie powinien być stosowany w czasie ciąży.

6. Oregano

Dwa aktywne składniki oleju z oregano to tymol i karwakrol, z których oba mają silne właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Badania sugerują, że ze względu na swoje działanie przeciwbakteryjne olejek z oregano może być stosowany jako naturalna alternatywa dla antybiotyków, które są często stosowane w leczeniu chorób układu oddechowego. Olejek z oregano wykazuje również działanie przeciwwirusowe, a ponieważ wiele chorób układu oddechowego jest w rzeczywistości spowodowanych przez wirus, a nie bakterie, może to być szczególnie korzystne w łagodzeniu stanów prowadzących do kaszlu.

⏩ Aby użyć oleju z oregano na kaszel, dodaj 3-5 kropli do dyfuzora. Możesz również połączyć 2-4 krople oregano z równymi częściami oleju nośnikowego (np. Olej kokosowy) i nałożyć go na klatkę piersiową, plecy, szyję lub spód stóp.

⏩ Aby leczyć stany bakteryjne, które prowadzą do kaszlu, dodaj 1 krople do kapsułki wegańskiej, uzupełnij oliwą z oliwek i  przyjmuj razy dziennie. Ponieważ przyjmowanie oleju z oregano wewnętrznie może wchodzić w interakcje z niektórymi lekami – trzeba więc porozmawiać z lekarzem. Kuracja nie powinna trwać dłużej niż 10 -14 dni.

Nie ma wystarczających badań, aby sugerować, że stosowanie oleju z oregano jest bezpieczne w czasie ciąży. Nie poleca się podawania oleju z oregano wewnętrznie dzieciom poniżej 6 roku życia. Aby użyć oleju oregano u dzieci, wystarczy rozcieńczyć 1 kroplę łyżeczką oleju kokosowego lub oliwy z oliwek i wetrzeć w podeszwy stóp.

7. Kadzidłowiec

Kadzidło (z drzew gatunku Boswellia) jest tradycyjnie reklamowane ze względu na jego pozytywny wpływ na układ oddechowy; tradycyjnie był stosowany w inhalacjach parowych, kąpielach, a także masażach, aby pomóc złagodzić kaszel, oprócz kataru, zapalenia oskrzeli i astmy. Kadzidło jest uważane za delikatne i jest ogólnie dobrze tolerowane na skórze, ale w razie wątpliwości trzeba olejek zawsze rozcieńczać olejem nośnikowym.

8. Olejek sosnowy

Olejek sosnowy ma właściwości przeciwgrzybicze i antybakteryjne. Łagodzi objawy nieżytu nosa i pomaga zasnąć. W medycynie olejek sosnowy polecany jest ze względu na właściwości wykrztuśne i antyseptyczne, pomaga w leczeniu infekcji dróg oddechowych o różnym podłożu. Olejek sosnowy znakomicie udrażnia nos, oczyszcza zatoki i ułatwia pozbycie się zalegającej wydzieliny. Warto rozpuścić go w kilku kroplach innego tłuszczu roślinnego i dopiero później dodać do kąpieli czy inhalacji. Olejek sosnowy stosuje się poza tym zewnętrznie w formie wcierek, inhalacji czy płukanek.


Jak stosujemy olejki przy kaszlu??

Przede wszystkim można zrobić syrop. Przepisów jest dużo. Ja ponizej przedstawiam przepis olejkowy oraz ziołowo – uodparniający syrop doktora Axe (www.draxe.com)

Syrop na kaszel dr Axe

Konwencjonalne syropy na kaszel mogą być bogate w cukier i często nie leczą kaszlu. Zamiast tego wypróbuj ten domowy przepis na syrop na kaszel (wg dr Axe), który zawiera surowy miód, sok z cytryny i zioła, które mogą pomóc ukoić gardło, wzmocnić układ odpornościowy i uspokoić kaszel.

1 łyżka octu jabłkowego
Sok z 1/2 cytryny
11/2 łyżki wody
1 łyżka surowego miodu
3 ząbki czosnku, drobno posiekane
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
1/4 łyżeczki cynamonu
1/8 łyżeczki mielonego pieprzu cayenne
mały szklany słoik

  1. Dodaj wszystkie składniki do słoika.
  2. Nałóż nakrętkę i dokładnie potrząśnij (i rób to przed każdym razem, gdy spożywasz.)
  3. Spożywaj jedną trzecią mieszanki (nieco ponad 1 łyżkę stołową) na każdą porcję.
  4. Umieść w lodówce.

Dlaczego takie składniki?

Ocet jabłkowy: Zawierający pożyteczne bakterie, ACV może pomóc w szybkim wzmocnieniu układu odpornościowego, a także złagodzić ból gardła.

Czosnek:Allicyna, związek występujący w czosnku, znana jest ze swojej zdolności do zabijania mikroorganizmów, które są odpowiedzialne za infekcje dróg oddechowych, które mogą prowadzić do kaszlu.

Sok z cytryny: Bogate w witaminę C, cytryny są również pełne przeciwutleniaczy, które mogą pomóc w zwalczaniu stanów zapalnych i promować poprawę odporności.

Surowy miód: Działając w celu złagodzenia podrażnień, zmniejszenia stanu zapalnego i zwiększenia uwalniania cytokin, miód zapewnia również przeciwutleniacze wzmacniające odporność. W rzeczywistości badania pokazują,  że pojedyncza dawka miodu może zmniejszyć wydzielanie śluzu i kaszel  na podobnym poziomie skuteczności co w dostępnych bez repety lekach na kaszel.

Imbir: Ma silne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, co czyni go go, gdy ma do czynienia z infekcjami dróg oddechowych.

Cynamon: Zawierający naturalne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, antybiotykowe, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe, cynamon jest mile widzianym i smacznym dodatkiem do domowej roboty przepisu na syrop na kaszel

Pieprz Cayenne: Dzięki właściwościom przeciwpodrażniającym może pomóc złagodzić kaszel. Ponadto jest pełen wspomagającego układ odpornościowy beta-karotenu i przeciwutleniaczy.


✔Warto też wspomnieć o nacieraniu maściami rozgrzewającymi. Sprawdzą się najlepiej te, które zawierają ekstrakty z mentolu, eukaliptusa, tymianku lub kamfory. Maść taką najlepiej wcierać w klatkę piersiową lub plecy dwa – cztery razy dziennie. Zabieg rozgrzeje, a wdychanie unoszących się olejków eterycznych przyniesie ulgę w katarze czy kaszlu. Można zrobić też masaż pleców, skroni czy stóp. Należy tylko pamiętać o odpowiednim rozcieńczeniu olejków np. w oleju ze słodkich migdałów. Aby uzyskać działanie terapeutyczne, wcale nie trzeba stosować wysokich stężeń olejków, a nawet nie należy tego robić.

Dyfuzja – rozpylony olejek eteryczny powoduje, że jego molekuły docierają do naszego krwioobiegu, mózgu oraz układu oddechowego.

✔ Można urządzić własną komorę inhalacyjną w kabinie prysznicowej. Wystarczy dodać kilka kropli wybranych olejków na szklaną lub ceramiczną powierzchnię, by pod wpływem działania pary wodnej ich molekuły uniosły się i trafiły do naszych dróg oddechowych.

Rozgrzewająca aromatyczna kąpiel. Wtedy działąmy przez skórę i drogi oddechowe jednocześnie. To także doskonały sposób na łagodzenie stresu, który zdecydowanie nie sprzyja układowi odpornościowemu.


Czosnek w infekcjach dróg oddechowych

Stosowanie czosnku zaleca się głównie w chorobach górnego odcinka dróg oddechowych, zakażeniach jamy ustnej czy dróg moczowych. Łagodzi biegunkę i naturalnie obniża ciśnienie krwi. Wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne oraz zwalcza infekcje. Najsilniejsze działanie przeciwbakteryjne czosnek wykazuje w formie rozdrobnionej. Podczas rozgniatania ząbków czosnku uwalnia się enzym allinaza i powstają związki o działaniu antybiotyku (m.in. tiosulfinat i allicyna). Wspomaga działanie limfocytów. Wykazuje działanie przeciwgorączkowe, napotne i przeciwzapalne.

Sos czosnkowy – przepis

Jest wiele przepisów na wykonanie sosu czosnkowego. Pyszny sos czosnkowy możemy otrzymać przez przygotowanie 2 ząbków czosnku, 6 łyżek jogurtu greckiego, 4 łyżek majonezu, 1/4 łyżeczki soli oraz szczypty pieprzu. Rozdrobniony czosnek mieszamy z jogurtem i majonezem. Następnie należy doprawić sos do smaku. Do sosu można dodać dodatki, takie jak np. zioła prowansalskie lub sok z cytryny. Im więcej ząbków czosnku się doda, tym sos będzie bardziej ostry. Sos należy podawać po schłodzeniu w lodówce.


Cebula na kaszel??

Któż z nas nie zna słynnej zmory dzieciństwa w postaci syropu z cebuli 😊?? Nie jest to może poezja smaku, ale za to skuteczny jet niesamowicie.
Zaleca się stosowanie świeżej cebuli ze względu na zawartość allicyny (jak w czosnku). Wykazuje działanie łagodnie wykrztuśnie i łagodzi kaszel. Wspomaga leczenie infekcji górnych dróg oddechowych.

Chorzy na choroby gastryczne powinni pamiętać, że cebula jest ciężkostrawna i może nasilać objawy nadkwaśności, choroby wrzodowej żołądka oraz dwunastnicy.

Syrop z cebuli – przepis

Obraną cebulę kroimy w drobną kosteczkę, a następnie zasypujemy cukrem. Cukier można zastąpić miodem. Dla poprawy smaku można dodać sok z cytryny. Syrop jest gotowy po ok. 5 godzinach, kiedy cebula puszcza sok. Najczęściej zaleca się stosowanie 2-3 razy dziennie po 1 łyżeczce syropu. Gotowy preparat przechowujemy w lodówce przez maksymalnie 2 tygodnie.


Siemię lniane na kaszel

Kaszel to nic innego jak odruch obronny, pozwalający na oczyszczenie dróg oddechowych z nadmiaru wydzieliny bądź z ciała obcego. Wyróżnić można dwa rodzaje kaszlu – suchy i mokry.

  1. Kaszel suchy jest niezwykle męczący, zazwyczaj ma charakter „napadowy” w postaci „ataków”. Stanowi typowy objaw infekcji wirusowych, który towarzyszy infekcji gardła czy alergii.
  2. Z kolei kaszel mokry określany jest również jako kaszel wykrztuśny czy produktywny. Związany jest bowiem z odkrztuszaniem gęstej, lepkiej wydzieliny z dróg oddechowych. Jest on typowy dla zapalenia oskrzeli i płuc.

Skutecznym remedium na dolegliwy kaszel jest siemię lniane. Sprawdza się przede wszystkim na suchy, duszący kaszel, podczas którego pojawia się przesuszenie śluzówki oraz problemy z mówieniem i odkrztuszaniem. Siemię lniane sprawdza się również wspomagająco przy leczeniu zapalenia oskrzeli. Napar z siemienia warto również stosować na kaszel krtaniowy i mokry. Wówczas przyspiesza odkrztuszanie wydzieliny i łagodzi podrażnienia dróg oddechowych.

Siemię lniane działa ściągająco i przeciwzapalnie. Ponadto, mikstura z rośliny nie tylko zmniejsza dolegliwości bólowe, ale również łagodzi uczucie drapania oraz pieczenia w gardle i wspomaga zwalczanie infekcji. Co więcej, siemię lniane ma właściwości silnie nawilżające. Wydzielany przez roślinę śluz pokrywa ściany gardła ochronną, cienką warstwą, co wpływa na ograniczenie działania drobnoustrojów chorobotwórczych i łagodzi objawy drapania w gardle. 

Siemię lniane – przepisy

Napar do picia – 2 łyżki siemienia lnianego należy zalać szklanką gorącej wody, przykryć i pozostawić na około 10-15 minut do zaparzenia.

Równie często z siemienia lnianego przygotowuje się kleik lub kisiel – do szklanki wody należy dodać dużą łyżkę siemienia lnianego i gotować kleik na wolnym ogniu przez około 15 minut. W celu wzmocnienia właściwości rośliny warto dodać miód lub sok z malin.

Niemniej jednak najlepsze działanie na kaszel i ból gardła wykazuje siemię lniane z miodem. Przyrządzoną miksturę należy pić wolno tak, by spływała po ścianach gardła.

Równie skuteczne są płukanki z siemienia lnianego – rozgniatamy 2 łyżki nasion siemienia lnianego i zalewamy je szklanką letniej wody, po czym odstawiamy na około 30 minut. Po przecedzeniu otrzymuje się płukankę, którą należy płukać gardło kilka razy dziennie.


Pędy sosny

Młode pędy i pączki sosny są cennym źródłem olejku eterycznego. Zawierają go około 0,4%. W jego skład wchodzą m.in. α-pinen, β-pinen, limonen i borneol. Oprócz tego znajdziemy w nich wiele innych dobroczynnych składników:

  • witaminę C,
  • garbniki,
  • kwasy diterpenowe,
  • substancje żywicowe i goryczowe,
  • flawonoidy,
  • sole mineralne.

Syrop z pędów sosny sprawdza się przede wszystkim przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Dzięki zawartym w nim substancjom wykazuje działanie wykrztuśne, napotne, przeciwzapalne, przeciwdrobnoustrojowe. Dlatego wskazania do stosowania syropu sosnowego to:

  • kaszel suchy,
  • kaszel mokry,
  • chrypka,
  • przeziębienie,
  • ból gardła,
  • osłabienie w okresie jesienno-zimowym.

Jednak nie jest to jedyne zastosowanie syropu z młodych pędów sosny. Preparat sprawdza się także jako wsparcie układu pokarmowego – szczególnie przy niestrawności, w stanach skurczowych dróg żółciowych oraz przy zaburzeniach wydzielania żółci. Sosna w połączeniu z innymi ziołami jest często stosowana również przy dolegliwościach ze strony układu moczowego, ponieważ wykazuje działanie moczopędne.
Syrop z pędów sosny ma również działanie przeciwutleniające. Zawdzięcza to zawartym w nim flawonoidom. Eliminowanie wolnych rodników tlenowych jest niezwykle ważne dla organizmu. Zapobiega to występowaniu stresu oksydacyjnego, który uszkadza komórki, przyspiesza procesy starzenia się organizmu i sprzyja nowotworzeniu.

Przepis na domowy syrop z sosny

Wykonanie domowego syropu sosnowego nie jest trudne. Potrzebne są:

  • jasnozielone pędy sosnowe (np. 1 kilogram),
  • cukier brązowy (1 kilogram),
  • 1 duży słoik lub kilka małych.

Większośc przepisów podaje, że tosunek pędów sosny do cukru powinien wynosić 1:1. Ja jednak robię z mniejszą ilością cukru (2:1).

Pędy należy umyć pod bieżącą wodą i położyć na około godzinę na słońcu. Po tym czasie można pociąć je na 5-centymetrowe kawałki lub delikatnie stłuc drewnianym tłuczkiem. Następnie układać w słoiku na zmianę warstwę pędów i cukier.

Pełny słoik należy zakręcić i odstawić na około 2–3 tygodnie. W pierwszych dniach zalecane jest, aby stał na słońcu, ponieważ przyspieszy to rozpuszczanie się cukru i wypuszczanie soków. Konieczne jest także codzienne otwieranie słoika i mieszanie jego zawartości.

Syrop jest gotowy, kiedy sok w całości przykrywa pędy. Kolejnym krokiem jest przelanie go przez gazę do wyparzonych buteleczek lub słoiczków i zapasteryzowanie. Gotowy syrop należy przechowywać w lodówce. Zalecane jest, aby spożyć go w ciągu 6 miesięcy.


Powodzenia!!

I niech moc olejków będzie z Tobą 😊




Źródła:
materiały doTERRA
www. herbiness.com
www.klaudynahebda.pl
www.poradnikzdrowie.pl
www.zywienie.abczdrowie.pl
www.ncez.pzh.gov.pl
www.solgar.pl

www.interia.pl/porady
www. zielonyzagonek.pl
www.pantabletka.pl
www.agnieszkamaciag.pl
www.zdrowie.wprost.pl
www.apteline.pl
www.medonet.pl
www.wapteka.pl
www.e-zikopateka.pl

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Ból gardła?? Mamy na to olejek!

Ból gardła to jeden z pierwszych objawów rozwijającej się infekcji. Zazwyczaj wywoływany jest przez bakterie, wirusy lub grzyby. Może utrudniać przełykanie, uniemożliwiać spanie, a nawet powodować potrzebę odkaszlnięcia. Gdy boli gardło trudno jeść, pić i spać, bo kaszel związany z bólem gardła nasila się zwłaszcza w pozycji leżącej.


Poniżej mój subiektywny, przetestowany w praktyce i sprawdzony na rodzinie spis najlepszych sposobów na bolące gardło

1. PŁUKANIE GARDŁA

Ważne miejsce wśród domowych zabiegów przeciwko infekcjom zajmują płukanki na gardło. Pomagają odkazić drogi oddechowe i zmniejszają przekrwienie śluzówki, łagodząc ból. Pytanie tylko czym płukać? Z dzieciństwa pamiętam wodę z solą (płaska łyżeczka na 1/3 szklanki wody – działa antybakteryjnie i przeciwobrzękowo)., ale na swojej rodzinie przetestowałam dużo lepszy specyfik:

SZAŁWIA (MUSZKATOŁOWA lub LEKARSKA) – doskonale sprawdza sie w roli płukanki na bolące gardło i to w kilku wariantach. Możemy stosować napar z suszonej szałwii (nawet w postaci dostępnej w aptekach herbatki) lub olejek eteryczny. Olejek może pochodzić zarówno z szałwii lekarskiej, jak i szałwii muszkatołowej. Zawarte w olejku szałwiowym składniki wykazują właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne i przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Z tego powodu olejek szałwiowy nie tylko uśmierza ból, ale też usuwa jego źródło.

Do szałwii można dodać napar z rumianku lub działający dezynfekująco olejek z drzewa herbacianego (dwie – trzy krople na pół szklanki wody).

  • Najlepszym sposobem na pozbycie się bólu gardła przy pomocy olejku szałwiowego jest zastosowanie płukanki. Do szklanki przegotowanej ciepłej wody wlewamy kilka kropli olejku. Tak przygotowaną mieszanką płuczemy gardło przez ok. 30 sekund. Po tym czasie substancję wypluwamy i powtarzamy czynność.
  • Warto kilka kropli olejku szałwiowego wlać do nawilżacza powietrza i włączyć go na noc. Para z cząsteczkami olejku dotrze do gardła. Będzie walczyć z infekcją i nawilży gardło w trakcie naszego snu.
  • Bardzo często stosuję też miksturę na gardło, którą znalazłam na blogu Agnieszki Maciąg:
    Napar z szałwii – 1 szklanka
    Po 1 łyżeczce – propolis, sól oraz ocet jabłkow
    Ten oryginalny przepis wzbogaciłam 2 kroplami mieszanki olejków eterycznych ON GUARD i mamy coś, czemu nie oprze sie żaden wirus ani bakteria atakujące nasze gardło.

2. PROPOLIS (KIT PSZCZELI)

W aptekach propolis dostępny jest w formie np. syropów, kropli, czy tabletek do ssania. Ma fantastyczne działanie bakteriostatyczne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Wspomaga leczenie chorób infekcyjnych (m.in. zapalenia oskrzeli). Zaleca się go w anginie, przeziębieniu oraz grypie jako preparat stosowany na błonę śluzową gardła.

Możemy zrobić sobie również samodzielnie propolis z kitu pszczelego (do kupienia w sklepach pszczelarskich i zielarskich) oraz alkoholu. W tym celu przygotowujemy:
50 g propolisu,
350 ml spirytusu spożywczego oraz
150 ml wody.

Po dokładnym wymieszaniu składników, mieszaninę szczelnie zamykamy w słoiku i odstawiamy w temperaturze pokojowej w ciemne miejsce. Przez okres 3-4 tygodni codziennie mieszamy. Następnie przecedzamy syrop i przechowujemy go w ciemnej butelce w zacienionym miejscu. Gotowy syrop stosujemy na przeziębienie i bolące gardło – do płukania, pędzlowania (np. przy anginie), lub ssania – dając kilka lub kilkanaście kropli na łyżeczkę z miodem.
Dla dzieciaków w sklepach do kupienia jest propolis bez alkoholu!!


3. OLEJKI ETERYCZNE

Jest sporo olejków o działaniu przeciwwirusowym, przeciwbakteryjnym i przeciwbólowym – pisałam o nich już szerzej TUTAJ oraz TUTAJ.

Bardzo dobrze podczas bólu gardła radzą sobie olejki:
przeciwwirusowe – ON GUARD, Lemon
przeciwzapalne – Kadzidłowiec, Copaiba
przeciwbakteryjne – Oregano, drzewo herbaciane
Możemy ich używa ć na różne sposoby.

Spray na ból gardła w atomizerze:

Bardzo przydatny specyfik, ze względu również na to, że możemy go zabrać ze sobą do torby do pracy albo na wyjazd. Do jego stworzenia potrzebujemy wyłącznie małej butelki szklanej z atomizerem, do której wlewamy olejki eteryczne:
OnGuard- 10 kropli
Copaiba- 5 kropli
Frankensense- 5 kropli
Lemon- 3 krople
Resztę atomizera uzupełniamy wodą z dodatkiem odrobiny octu jabłkowego (do rozpuszczenia olejków). Podczas bólu gardła psikamy do gardła co trzy godziny.

Mikstura na bolące gardło i stany zapalne:

Najprostszą miksturą jest połączenie miodu z olejkiem ON GUARD. Można go używać po łyżeczce i ssać kilak razy dziennie w razie potrzeby.

Nieco bardziej przeciwzapalną i rozgrzewającą mieszanką jest połączenie miodu z olejkami z kurkumy, imbiru i cynamonu (można dodać również kroplę olejku goździkowego, który działa mocno przeciwbólowo).

W intrenecie w wielu miejscach można znaleźć również przepis na miód z kurkumą, goździkami i pieprzem. Kurkuma w połączeniu z miodem tworzy najsilniejszy, naturalny antybiotyk, którego skuteczności nie potrafi wyjaśnić nawet współczesna nauka. Mikstura znana jest od tysięcy lat jako złoty miód i rzeczywiście działa cuda.

FLOOM – super mieszanka do zadań specjalnych:

To skrót od pierwszych liter olejków eterycznych , które wspierają naszą odporność i walczą z bakteriami i wirusami:- Frankinsence ( Kadzidłowiec )
Lemon ( Cytryna )
Oregano
OnGuard ( mieszanka – goździk, dzika pomarańcza, eukaliptus, rozmaryn, cynamon)
Melaluca, inaczej Tee Tree ( Drzewko Herbaciane).

Floom można sporządzić samemu i stosować albo wewnętrznie (w kapsułce wegańskiej z olejem jadalnym lub oliwą) albo zewnętrznie – do smarowania stóp, pleców i szyi/gardła. Wszystkiego o FLOOM dowiesz się TUTAJ.


4. SSANIE OLEJU

To fantastyczna praktyka, którą również poznałąm dzięki Agnieszce Maciąg, a którą powinniśmy isę zainteresowac nie tylko w czasie choroby. Do innych zalet tej starej Ajurwedyjskiej metody należą: oczyszczenie zatok, zdrowe gardło, gładka skóra i totalna detoksykacja organizmu, zdrowe zęby i zapobieganie stanom zapalnym jamy ustnej i dziąseł. Ssanie oleju to także metoda na zapobiegnięcie niektórym schorzeniom, takim jak, m.in. choroba niedokrwienna serca, artretyzm czy wrzody. Stan jamy ustnej wpływa bowiem na cały organizm. 
Płukanie ust olejem (ssanie oleju) to wywodzący się z medycyny ajurwedyjskiej i stosowany od wielu pokoleń sprawdzony sposób na podreperowanie zdrowia. Stan jamy ustnej wpływa bowiem na kondycję całego organizmu. Wykazano, że wiele poważnych chorób rozpoczyna się od niekorzystnych zmian w jamie ustnej. Na przykład osoby zmagające się z chorobą przyzębia czy chorobami dziąseł są narażone na chorobę niedokrwienną serca, atak serca czy udar mózgu. Chorobę przyzębia łączy się także z utratą gęstości kości i nasileniem insulinooporności. Poza tym dowiedziono, że choroby zębów i jamy ustnej mają związek z artretyzmem, wpływają na rozwój infekcji płuc i oskrzeli, układu pokarmowego (m.in. wrzody) i nerwowego. Również bóle stawów i pleców, dolegliwości nerek i wątroby mogą być związane z zarazkami w jamie ustnej.
Podczas płukania ust olej wyciąga bakterie i inne mikroorganizmy spomiędzy zębów oraz tkanek dziąseł, które następnie zostają przez niego wchłonięte. W konsekwencji układ odpornościowy zostaje odciążony, przez co poprawia się ogólny stan zdrowia. 


Technika jest prosta – bierzemy 1-2 łyżki oleju do ust, zamykamy usta i przepłukujemy olejem zęby, dziąsła oraz wszelkie zakamarki jamy ustnej. W miarę jak w ustach gromadzi się ślina, może się okazać, że brakuje miejsca. Wówczas można wypluć olej i wziąć do ust kolejną łyżeczkę.Cała procedura powinna trwać 15-20 minut. W tym czasie można wykonywać inne czynności, np. czytać gazetę, brać prysznic. Na koniec wypluwamy olej, płuczemy usta a następnie myjemy zęby. Oleju pod żadnym pozorem nie połykamy!!! W celach profilaktycznych, wystarczy procedurę wykonywać raz dziennie, najlepiej rano – przed śniadaniem. W trakcie infekcji zaleca się powtarzanie zabiegu 2-3 razy dziennie.

Najczęściej do tej praktyki stosuje sie oleje kokosowy, ja osobiście używam oleju sezamowego, którego smak i zapach lubię a także od jakiegoś czasu dodaję do niego 2 krople olejku ON GUARD. Działa genialnie


5. SYROP Z OCTU JABŁKOWEGO I MIODU

Wygrać z uporczywym bólem gardła pomogą także znane ze swoich leczniczych właściwości ocet jabłkowy i miód. Potrzebne składniki:
– 1 łyżka octu jabłkowego
– 1 łyżka wody
– 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
– 1 łyżeczka świeżo startego imbiru (lub 1/4 łyżeczki zmielonego imbiru)
– 1/4 łyżeczki zmielonego cynamonu
– 1 ząbek startego czosnku
– 1 łyżka rozpuszczonego miodu

Do małego słoika wleesmy ocet jabłkowy oraz wodę. Dodajemy pieprz cayenne, imbir, cynamon i czosnek. Zakręcamy słoik, starannie mieszamy a następnie dodajemy rozpuszczony miód i ponownie mieszamy składniki. Przed każdym spożyciem wstrząsamy słoikiem. Zażywamy 1-2 łyżki syropu dziennie, w zależności od potrzeb.


6. CZOSNEK

Nie bez powodu czosnek zwany jest naturalnym antybiotykiem. Zawarte w nim allicyny zabijają bakterie przyczyniające się do powstawania rozmaitych infekcji. Czosnek można aplikować na wiele sposobów; zarówno w postaci herbat czy nalewek, jak i jako dodatek do dań i sałatek. Najłatwiej go po prostu jeść bezpośrednio i to nie tylko w momencie gdy dopadnie nas przeziębienie czy grypa, ale także profilaktycznie.
Ostry smak i aromat czosnku przydaje się nie tylko w kuchni, ale świadczy też o dezynfekujących właściwościach rośliny. Możesz różnie go wykorzystywać podczas walki z bólem gardła. Najbardziej tradycyjną metodą (znną mi z dzieciństwa) jest dodanie jednego lub dwóch rozdrobnionych ząbków do ciepłego mleka z masłem i miodem.
Innym sposobem jest jego poszatkowanie i posypanie hojną porcją np. kanapki.
Może specyfiki te nie należą do najsmaczniejszych na świecie, ale na pewno działają lepiej niż nie jedno lekarstwo z apteki.


7. SIEMIE LNIANE

Niepozorne nasiona lnu działają przeciwzapalnie, ale przede wszystkim łagodzą ból i doskonale nawilżają drapiące gardło, przynosząc dużą ulgę. Ponadto, mikstura z rośliny nie tylko zmniejsza dolegliwości bólowe, ale również łagodzi uczucie drapania oraz pieczenia w gardle i wspomaga zwalczanie infekcji. Co więcej, siemię lniane ma właściwości silnie nawilżające. Wydzielany przez roślinę śluz pokrywa ściany gardła ochronną, cienką warstwą, co wpływa na ograniczenie działania drobnoustrojów chorobotwórczych i łagodzi objawy drapania w gardle.  Jak je stosować? Przygotuj napar, wsypując do kubka dwie łyżki nasion i zalewając je gorącą wodą. Zamieszaj, przykryj i odstaw na kwadrans. Uzyskasz w ten sposób gęsty, nieco kleisty napój, który podczas spożywania pokryje gardło nawilżającą i ochronną warstwą roślinnego śluzu. Nie spożywaj bezpośrednio przed posiłkiem, by siemię lniane miało czas na działanie.

UWAGA! Takiej mikstury nie można nadużywać i stosować przez długi okres czasu, ponieważ powlekająca śluzówkę żołądka i jelit warstwa, może utrudniać wchłanianie substakcji odżywczych z pożywienia.


Sami widzicie, że jest z czego wybierać. Natura daje nam do dyspozycji mnóstwo rożnorodnych substancji, któymi możemy sobie pomóc w razie choroby.

W innych moich wpisach znajdziecie najlepsze naturalne (w szczególności aromaterapeutyczne) sposoby na: katar, kaszel, choroby bakteryjne, choroby wirusowe oraz stany zapalne. Zapraszam.

Dbajmy o siebie naturalnie!! To proste. Szybkie. I co najważniejsze skuteczne!!


Źródła:
materiały doTERRA
www. herbiness.com
www.klaudynahebda.pl
www.poradnikzdrowie.pl
www.ywienie.abczdrowie.pl
www.ncez.pzh.gov.pl
www.solgar.pl

www.interia.pl/porady
www. zielonyzagonek.pl
www.pantabletka.pl
www.agnieszkamaciag.pl

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Aromaterapeutyczne sposoby na katar i problemy z zatokami

Podobno katar leczony trwa 7 dni a nieleczony – tydzień. Tak zawsze od dzieciństwa mi powtarzano 😊. Myślę, że jednak mimo wszystko warto z katarem zawalczyć. Tym bardziej, że są na to metody.

Czyszczenie nosa solą morską wszyscy znamy. Podobnie pewnie z płukaniem nosa i zatok. A co z olejkami eterycznymi?


Po pierwsze nawet jeżeli jeszcze o tym nie wiesz, to stosujesz pewnie olejki od dawna, ponieważ olejki eteryczne znajdują się w składzie gotowych preparatów mających udrożnić zatkany nos i ułatwić oddychanie.

Jakie olejki na katar??

Poniżej małą ściąga:

1. Olejek eukaliptusowy –najczęściej wykorzystywany jest do inhalacji. Działa wykrztuśnie i przeciwzapalnie. Rozkurcza oskrzela, udrażnia nos i zatoki. Pomaga wyksztusić wydzielinę. Pobudza mechanizmu układu odpornościowego.

2. Olejek tymiankowy – ułatwia oddychanie przy katarze. Działa odkażająco, antyseptycznie, ułatwia oczyszczenie zatok oraz łagodzi kaszel. Świetnie nadaje się do inhalacji.

3. Olejek z drzewa herbacianego – określany jest jako najsilniejszy antyseptyczny olejek do aromaterapii. Wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Pomaga zwalczać przeziębienie, katar i grypę, łagodzi choroby gardła oraz dziąseł. Wnika głęboko w skórę, stymuluje układ odpornościowy.

4. Olejek rozmarynowy – rozgrzewa oraz regeneruje, doskonały do masażu zmęczonych i sforsowanych mięśni. Jest silnym antyseptykiem, sprawdzi się przy infekcjach dróg oddechowych i kaszlu. Wzmacnia system immunologiczny.

5. Mieszanka AIR – mój HIT i miłość od samego początku mojej olejkowej przygody. Zachęcam do poczytania TUTAJ.

Olejki eteryczne na katar to bardzo cenne środki szczególnie u małych dzieci. Z pomocą w walce z infekcją przychodzą bezpieczne olejki do dyfuzji, które można zacząć stosować naprawdę wcześnie.  Działanie olejków podczas walki z infekcją  trudno przecenić, bo często działają synergistycznie, a to znaczy, że poszczególne substancje występujące razem, wzmacniają swoje działanie. Olejki eteryczne to nie tylko olejki na katar. Ich działanie w zwalczaniu infekcji układu oddechowego jest bardzo szerokie

Oprócz wspomagania walki z katarem, usuwania zalegającej wydzieliny, odtykania nosa, olejki wykazują także działanie wykrztuśne, antybakteryjne i rozgrzewające. Olejki eteryczne zmniejszają uczucie zatkania nosa, pomagają pozbyć się kataru, udrażniają zatoki, zmniejszają nasilenie kaszlu. Wszystkie te działania ułatwiają swobodne oddychanie, które w połączeniu z działaniem rozgrzewającym, niwelującym ból i kojącym, wspomaga regenerację i przyczynia się do szybszego zwalczenia infekcji.


Jak działamy??

Inhalacje – i tutaj mamy do dyspozycji nasze dyfuzory ultradźwiękowe, które emitują suchą, zimną mgiełkę. Mamy działanie prozdrowotne, a jednoczęsnie pięknie oczyszczamy sobie powietrze, którym oddychamy.

 ✔ Super sposobem jest inhalacja solna – rozgrzać pół szklanki gruboziarnistej soli, dodać 1-2 krople olejku tymiankowego i 1 kroplę eukaliptusa. Wdychać.

 ✔ Masaże – głównie klatki piersiowej i stóp

 ✔ Kąpiele – do wanny z ciepłą wodą dodać mieszankę soli Epsom, oleju kokosowego i olejków eterycznych – AIR, tymianek, eukaliptus itp. Rozpuścić całość w wodzie i dopiero wtedy wejść do wanny. Taka kąpiel powinna trwać ok. 15-20 min. Zbyt długie leżenie w wannie z ciepłą wodą i olejkiem może podrażnić skórę.

Kąpiel stóp – ½ szklanki soli magnezowej 5 kropli olejku – AIR, tymianek, eukaliptus itp. Moczyć stopy 10 minut.

✔ Nie mozna nie wpomnieć o tradycyjnych, babcinych metodach tzw. parówkach. Przynoszą one ulgę, gdy mamy silny katar, problemy z zatokami, łagodzą ból głowy. Najlepiej sprawdzają się inhalacje z dodatkiem ziół (np. lawendy, mięty, szałwii) lub olejków eterycznych (np. eukaliptusowego, sosnowego). Do inhalacji można wykorzystać również sól. Jej dodatek pomoże rozrzedzić wydzielinę zalegającą w drogach oddechowych. Do miski z gorącą wodą należy dodać kilka kropel wybranego olejku lub kilku różnych olejków. Trzeba pochylić się nad parującą wodą i przykryć głowę i ramiona ręcznikiem. Podczas wdychania pary wodnej z olejkiem eterycznym zaleca się zamknięcie oczu, aby uniknąć ich podrażnienia.  Parę należy wdychać nosem i wydychać ustami przez ok. 5-10 min.  Dzięki  inhalacji  składniki  olejków  eterycznych  mogą  działać  bezpośrednio  na  drogi oddechowe lub – po wchłonięciu przez błony śluzowe do krwiobiegu – docierać do innych narządów. Po inhalacji należy położyć się do łóżka, wygrzać i odpocząć. Taką kurację przeprowadzamy maksymalnie 3 razy dziennie do ustąpienia objawów.

✔ Oprócz tradycyjnej aromaterapii, możemy samodzielnie przygotować domowe maści z dodatkiem olejków eterycznych. Ich podstawą powinien być olej o stałej lub płynnej konsystencji, który służy jako nośnik dla olejków eterycznych i zapobiega podrażnieniom skóry. Bardzo dobrą bazą do domowej maści są oleje ze słodkich migdałów, jojoba lub kokosowy. Do wybranego oleju dodajemy kilka kropel olejku eterycznego – najlepiej sprawdzą się olejki eukaliptusowy, sosnowy, goździkowy, rozmarynowy, z drzewa herbacianego lub imbirowy. Dla udrożnienia dróg oddechowych, maścią smarujemy klatkę piersiową i plecy. Olejki eteryczne zawarte w maści będą parować i w ten sposób oczyszczą drogi oddechowe. W przypadku bólu mięśni – należy nakładać maść z olejkami na obolałe miejsca.


A co na chore zatoki??

Najpierw pojawia się katar. Później zaczyna nam doskwierać ciągły ból głowy, który nasila się zwłaszcza w czasie ruchu i podczas pochylania. Jeżeli zbagatelizujesz swój stan, problem będzie się pogłębiał, a leczenie stanie się dużo trudniejsze. Z zatokami nie ma żartów, dlatego z zatkanymi trzeba walczyć od razu.

Zmieszaj ze sobą po 1-2 krople z każdego z poniższych olejków:
Oregano
Drzewko Herbaciane (Melaluca)
Mięty Pieprzowej
Cytryny

Następnie użyj dyfuzora lub do miski wlej gorącą wodę i kilka kropli przygotowanej mieszanki. Załóż na głowę ręcznik i staraj się spędzić tak co najmniej pół godziny. Im dłuższy czas, tym większa pewność, że opary olejków trafią jak najdalej i odetkają zatkane zatoki. Taką kurację warto powtarzać dwa razy dziennie, aż do ustąpienia objawów.

Zastosowanie połączenia olejków podrażni śluzówkę nosa, prowadząc do powstawania większej ilości wydzieliny, co ułatwi jej wydalanie. Rozrzedzona zostanie także wydzielina zalegająca w drogach oddechowych. W dodatku działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie.

A jeżeli chodzi o zioła to rewelacyjnie zadziała tutaj stary, dobry rumianek!


Mieszanka AIR – prawdziwy HIT

Mieszanka olejkowa AIR jest moim zdecydowanym faworytem jeżeli chodzi o nieżyty górnych dróg oddechowych (a raczej ich leczenie). Ma fantastyczny skład, ponieważ zawiera olejki eteryczne o bardzo silnym działaniu: przeciwwirusowym, przeciwgrzybiczym, przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, odświeżającym – cytryna, drzewo herbaciane, eukaliptus, liść laurowy, ravintsara, mięta pieprzowa, kardamon.

Można go:

  1. dyfuzować – najlepiej przez kilka godzin w nocy – odtyka zatkany nos, udrażnia zatoki, dezynfekuje i powoduje że szybko pozbywamy się wydzieliny, a śluzówka nie zostaje nadkażona.
  2. wsmarowywać w kaltkę piersiową albo stopy – oczywiście w rozcieńczeniu olejem bazowym.

Chrzan przy katarze i zapaleniu zatok

Wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe. Zaleca się stosowanie go podczas infekcji przy kaszlu, zapaleniu oskrzeli. Może być stosowany również w grypie i nieżytach górnych dróg oddechowych. Wspomaga leczenie zapalenia zatok i gardła. Udrażnia zatoki i skraca czas trwania kataru. Hamuje rozwój infekcji.

Nie zaleca się stosowania chrzanu u osób z chorobami tarczycy, wątroby, nerek lub wrzodami żołądka i zgagą.

Syrop z chrzanu – przepis

Przygotowujemy w równych częściach świeżo starty chrzan i miód. Składniki dokładnie mieszamy i przekładamy do czystego, wyparzonego słoika. Słoik szczelnie zamykamy i pozostawiamy na ok. 3 dni. Następnie mieszaninę przecedzamy przez gazę. Na koniec można dodać do smaku łyżeczkę soku z cytryny.
Osoby dorosłe mogą spożywać 3-4 razy dziennie 1 łyżkę syropu rozcieńczonego w 1 szklance ciepłej, przegotowanej wody.
Dla dzieci powyżej 6 roku życia zaleca się spożywanie 3-4 razy dziennie 1 łyżeczki syropu rozcieńczonego w 1 szklance ciepłej, przegotowanej wody.




Powodzenia 😊

I niech moc olejków będzie z Tobą

Źródła:
materiały doTERRA
www. herbiness.com
www.klaudynahebda.pl
www.poradnikzdrowie.pl
www.ywienie.abczdrowie.pl
www.ncez.pzh.gov.pl
www.solgar.pl

www.interia.pl/porady
www. zielonyzagonek.pl
www.pantabletka.pl
www.agnieszkamaciag.pl

Kategorie
Spokojnie, mamy na to olejek

Naturalne sposoby na infekcje wirusowe

Gdy drapie w gardle, zaczynają boleć mięśnie i czujemy, że „coś nas łapie”, zwykle sięgamy najpierw po gorącą herbatę z miodem, kanapkę z czosnkiem, niekiedy rozgrzewającą „parówkę” z olejkiem eterycznym. Znamy to od dzieciństwa. Z nostalgią wspominamy, jak babcia szykowała nam syrop z cebuli lub raczono nas mlekiem z masłem i miodem. Wiele osób do tych metod powraca, zwłaszcza w sezonie infekcji. Z drugiej strony sporo w nas nieufności i przekonania, ze to tylko „zabobony” i wolimy udać się od apteki po reklamówkę leków 🤦‍♀️.

Tymczasem domowe sposoby na infekcje, czyli sposoby naszych mam czy babć  ą niezwykle proste, a do tego skuteczne. Jasne, nie działają błyskawicznie – jak antybiotyki. Nie poczujemy się zdrowi zapewne po wypiciu kubka mleka z miodem. Wszelki ziołowe metody i naturalne specyfiki musimy stosować przez kilka dni. A czy to nie o to właśnie chodzi w leczeniu najpopularniejszych infekcji wirusowych??
Kiedyś na wirusy sposób był jeden – na 5 dni do łóżka, pod ciepłą kołdrę, leżeć, odpoczywać, spać ile się da i nie przeszkadzać organizmowi w walce z chorobą. Jeść lekkie posiłki, żeby nie obciążać żołądka, dużo pić i rozgrzewać organizm.

Proste? Banalne! Skuteczne? Oczywiście!!

Konkretnego lekarstwa na wirusy nie dostaniemy w żadnej aptece. Do zwalczenia infekcji potrzebny jest po pierwsze dobrze funkcjonujący układ odpornościowy.

A po drugie?

Mamy bardzo dużo ziół, które nam pomogą przy przeziębieniu. Podobnie dużo mamy olejków eterycznych do dyspozycji.

Poniżej krótki przegląd najbardziej skutecznych moim zdaniem domowych i naturalnych sposobów na przeziębienie i gorączkę.


Subiektywny przegląd najlepszych naturalnych specyfików na wirusy

1. Witamina C i D – w dużych ilościach

Do najbardziej znanych i najczęściej podkreślanych, również w doniesieniach  naukowych, składników diet wspomagających leczenie przeziębień czy grypy należy  witamina C (kwas askorbinowy). Witamina C wpływa na funkcjonowanie układu immunologicznego. W dużym stężeniu występuje w leukocytach, gdzie jest szybko zużywana w czasie infekcji. Oprócz działania wzmacniającego funkcje układu odpornościowego witamina ta wywiera bezpośredni wpływ na wirusy, w tym wirusa grupy.  W badaniach kanadyjskich obserwowano, iż stosowanie suplementacji witaminy C sprzyja skróceniu czasu choroby o 1-2 dni. Ponadto istnieją badania wskazujące, że spożywanie witaminy C zmniejsza ryzyko wystąpienia infekcji wtórnej.

Nasz układ odpornościowy wraz zakończeniem ciepłych dni jest wystawiany na ciężką próbę. Jedną z przyczyn jego osłabienia jest spadek poziomu witaminy D w naszym organizmie. Naturalnie jest ona syntetyzowana między innymi w naszej skórze pod wpływem działania promieni słonecznych. Im ich mniej, tym poziom ważnej witaminy spada. Równocześnie spada nasza zdolność do bronienia się przed otaczającymi nas bakteriami i wirusami. Zdaniem japońskich ekspertów wystarczy jednak podnieść jej poziom we krwi, by drastycznie obniżyć liczbę zachorowań – nawet o 58%!

Badacze pod kierunkiem Johna Cannella opublikowali w 2006 roku ciekawą pracę pod tytułem „Epidemia grypy i witamina D”, gdzie czytamy: „Witamina D, czyli 1,25(OH)2D, ma głęboki wpływ na ludzką odporność. Działa jako modulator układu odpornościowego, zapobiegając nadmiernej ekspresji zapalnych cytokin i zwiększając potencjał makrofagów. Być może, co najważniejsze, dramatycznie stymuluje ekspresję silnych peptydów przeciwbakteryjnych, które istnieją w neutrofilach, monocytach, komórkach naturalnych zabójców oraz w komórkach nabłonkowych wyściełających drogi oddechowe, gdzie odgrywają główną rolę w ochronie płuc przed infekcją” 

2. Sok malinowy, napar z kwiatów lipy i sok z czarnego bzu

Jeśli infekcja rozpoczyna się kichaniem, dreszczami i gorączką, należy jak najszybciej doprowadzić do wystąpienia potów. Dzięki poceniu się organizm usuwa szkodliwe drobnoustroje, które spowodowały chorobę. Aby wzmożyć potliwość, warto podawać ciepłe herbatki z dodatkiem rozgrzewających przypraw: imbiru, cynamonu, goździków, kardamonu. Napotnie działają też napary z kwiatów lipy, ziela krwawnika czy kwiatów czarnego bzu. Znanym sposobem na wywołanie potów jest także sok z malin – najlepiej naturalny, ekologiczny lub domowej roboty.

3. Miód i pyłek pszczeli

Herbatki i ziołowe napoje można dosłodzić miodem. Zarówno miód, jak i inne produkty pochodzenia pszczelego (pierzga, pyłek pszczeli czy propolis) mają silne właściwości wspomagające odporność oraz zawierają szereg naturalnych składników stymulujących odpowiedź immunologiczną organizmu.

Miód ze względu na właściwości osmotyczne (odwadniające komórkę bakteryjną) wykazuje działanie przeciwbakteryjne. Utrudnia rozwój bakterii w organizmie i zwalcza infekcje. Wspomaga działanie syntetycznych antybiotyków. W zakażeniach bakteryjnych i wirusowych często poleca się miód lipowy oraz spadziowy. Chroni przed infekcjami i wzmacnia odporność organizmu.

UWAGA! Miodu nie należy stosować u dzieci poniżej 1 roku życia (m.in. ze względu na ryzyko wystąpienia botulinizmu). Ponadto, ze względu na wysoki indeks glikemiczny, powinny go unikać osoby chorujące na cukrzycę.

A o propolisie i pyłku pszczelim, ich dobroczynnych właściwościach i sposobach stosowania – przeczytajcie u Agnieszki Maciąg, która fantastycznie i prosto opisała ich zalety: PROPOLIS I PYŁEK PSZCZELI NA ODPORNOŚĆ

4. Olejki eteryczne i aromaterapia

Olejki eteryczne działają mocno przeciwwirusowo. Jednocześnie wspierają naszą odporność, pomagają nam pozbyć się patogenu oraz oczyszczają powietrze, którym oddychamy (co ma również znaczenie dla naszych domowników).

Z czego wynika działanie olejków? Z ich składu chemicznego. Są to mieszaniny wielu, nawet setek, substancji. Te substancje powstają w roślinie służąc jej do wielu rzeczy, w tym do obrony przed patogenami jak bakterie, grzyby i wirusy. Można powiedzieć, że między roślinami a chorobotwórczymi drobnoustrojami trwa ciągły wyścig i walka. Rośliny modyfikują produkcję tych substancji (organiczne związki lotne), aby zwalczać atakujące je choroby. 

👉 Do rozwoju infekcji wirusowej dochodzi wówczas, gdy wirus wniknie do komórek gospodarza i zacznie tam swoją replikację, produkując nowe wiriony. Leki stosowane w tego typu infekcjach, to albo leki przeciwwirusowe, które albo hamują namnażanie się wirusa na różnych tego etapach lub leki wirusobójcze posiadające np. zdolność do niszczenia wirusa jeszcze przed wniknięciem do organizmu gospodarza.

Olejki eteryczne posiadają przede wszystkim tę drugą właściwość. Zanim wirus wniknie np. przez śluzówkę nosa, one są w stanie już wcześniej zniszczyć jego osłonkę i doprowadzić w ten sposób do jego unicestwienia. Z tego też powodu olejki eteryczne lepiej radzą sobie z neutralizacją wirusów z osłonkami, niż z tymi bez osłonek.

Do olejków o działaniu wirusobójczym zalicza się przede wszystkim:

  • olejek cynamonowy (niszczy wirusy typu herpes, wirus grypy typu A),
  • olejek melisowy (unicestwia wirus grypy typu A),
  • olejek z drzewa herbacianego (niszczy wirus grypy typu A)
  • olejek goździkowy ( zabija wirusy HSV-1, HSV-2)
  • olejek majerankowy (niszczy wirusy HSV-1, HSV-2)
  • olejek cytrynowy (zabija HSV-1)
  • olejek z werbeny anyżowej (unicestwia wirus dengi)
  • olejek tymiankowy (niszczy wirus grypy typu A)
  • olejek z pelargonii pachnącej (zabija wirus grypy typu A)

Są też olejki, które potrafią hamować replikację wirusa, kiedy dostanie się on już do komórki gospodarza. Należą do nich m.in.:

  • olejek rozmarynowy  (hamowanie namnażania wirusa HSV-1),
  • olejek melisowy (hamowanie replikacji HSV-2 oraz hamowanie etapu adsorpcji HSV-1 i HSV-2 ),
  • olejek z werbeny anyżowej (hamowanie namnażania wirusa żółtej gorączki),
  • olejek cytronelowy (hamowanie odwrotnej transkryptazy HIV-1),
  • olejek sandałowy (hamowanie namnażania HSV-1 i HSV-2),
  • olejek tymiankowy (aktywny wobec szczepów HSV-1 i HSV-2 odpornych na cyklowir; blokowanie transkrypcji HIV).

Mój subiektywny TOP 5 jeżlei chodzi o olejki eteryczne zwalczające wirusy, to:

1️⃣ Mieszanka On GUARD – działa cuda i potwierdzają to coraz szersze rzesze miłosnikó aromaterapii. MA w skłądzie olejek gożdzikowy, cynamonowy i wild orange, dlatego w zasadzie nie ma się czemu dziwić ;-). Przeczytajcie sami. TUTAJ WIĘCEJ O ON GUARD

2️⃣ Bomba grypowa, albo jak kto woli bompa odpornościowa – mieszanka FLOOM (od pierwszych liter składników: Frankincense, Lemon, Oregano, On guard i Melaleuca) zwalczająca wszystkie możliwe patogeny, czyli wirusy, bakterie, grzyby, działjąca pzrzeciwzapalnie i detoksykująco. KONIECZNIE przeczytaj o niej TUTAJ!!

3️⃣ Olejek cytrynowy (lemon) – bardzo popularny i niezwykle wszechstronny olejek o właściwościach odkażających, antybakteryjnych(niszczy zarodniki i przetrwalniki), antyseptycznych i antywirusowych.. Polepsza mikrokrążenie i działanie systemu immunologicznego. Pomaga w kompleksowej detoksykacji organizmu. Więcej TUTAJ

4️⃣ Olejek gożdzikowy (CLove) – Głównym składnikiem chemicznym odpowiadającym za niesamowite działanie olejku goździkowego jest Eugenol należący do grupy terpenów. Euganol jest substancją, dla której zrealizowano szereg badań potwierdzających jego właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne, znieczulające, antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, antyoksydacyjne, a nawet przeciwnowotworowe. Olejek gożdzikowy jest dokładnie opisany TUTAJ.

5️⃣ Olejek cynamonowy (cinnamon) – rónież olejek bogaty w eugenol o właściwościach przeciwwirusowych, przeciwzapalnych i rozgrzewających.

5. Imbir – na rozgrzanie od środka

Aby nie dopuścić do rozwoju choroby, niezbędne jest utrzymywanie organizmu w cieple i rozgrzewanie go od środka. Jeśli mamy dreszcze, można zaproponować wymoczenie stóp w wywarze ze świeżego imbiru. W tym celu gotujemy pod przykryciem wodę z plasterkami świeżego imbiru, lekko studzimy i wlewamy do miski, w której zanurzamy stopy. Wywar powinien być bardzo ciepły, ale nie gorący!

Najprostszy na świecie yrop z imbiru i cytryny – składniki zblendować, odstawić, żeby się „przegryzły”, przelać przez gazę i odstawić do lodówki. Dodawać do ciepłej wody lub herbaty i pić dla rozgrzania organizmu.

Inny przepis na syrop z imbiru – „Imbirowe love” znalazłam u Pana Taletki. Przeczytajcie bo warto go wypróbować

6. Gorące mleko z masłem i miodem

Mleko z miodem i masłem to jeden z najstarszych i najbardziej sprawdzonych płynów łagodzących dokuczliwe dolegliwości przeziębienia. Ta mikstura, w wielu domowych przepisanych wzbogacana czosnkiem, nie tylko rozgrzewa, ale też łagodzi ból gardła i wzmacnia odporność.

Komu rodzice lub dziadkowie nigdy nie przygotowali kubka z aromatycznym, gorącym mlekiem, gdy tylko zauważyli pierwsze oznaki przeziębienia, infekcji górnych dróg oddechowych, albo choćby te oznaki tylko przeczuwali? Kto nie pił tej mikstury, gdy był osłabiony, gdy przemarzł na mrozie, albo przewiało go na wietrze?

Mleko z miodem i masłem, to jeden z filarów medycyny ludowej, który ma też swoje uznane miejsce w medycynie nowoczesnej. Co nie dziwi nikogo, kto zna zdrowotne właściwości poszczególnych składników tej mikstury.

1️⃣ Mleko. Najbardziej odżywczy ze wszystkich naturalnych płynów. Każdy z nas powinien każdego dnia przyjmować z pożywieniem ok. 60 składników odżywczych, których nasz organizm nie wytwarza. Wszystkie znajdziemy w mleku każdego ssaka!

2️⃣ Miód. Nie tylko poprawia wydolność serca, koi nerwy i ożywia mózg, ale do tego wszystkiego zwalcza bakterie lepiej, niż antybiotyki. Miód łagodzi ból gardła i jest niezastąpiony jako środek wzmacniający m.in. przy chorobach przewlekłych, stanach wyczerpania, a także niedoborach związków mineralnych i pierwiastków śladowych. Bo miód zawiera wyjątkowo dużo witamin mikroelementów, a wśród nich: potas, fosfor, magnez, wapń, żelazo, witaminyA, B1, B6, B12, C, kwas foliowy i biotynę

3️⃣ Masło. Zawiera i krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe i CLA, czyli sprzężony kwas linolowy, które wspierają mleko w działaniu antybakteryjnym i przeciwzapalnym. Co więcej, kwasy te mają też lecytynę, która ułatwia regenerację organizmu po osłabieniu.

4️⃣ Czosnek. Jeden niewielki ząbek czosnku to prawdziwy skład apteczny. Znajdziecie tam: flawonoidy, aminokwasy, cukry, witaminy – w tym m.in. witaminę PP, sole mineralne oraz rzadkie mikroelementy – takie jak kobalt czy chrom. Już one by wystarczyły, aby zaliczyć czosnek do super warzyw wzmacniających odporność. Ale czosnek ma jeszcze ulotne związki siarki i olejki eteryczne, które i zapobiegają i zwalczają infekcje wirusowe układu oddechowego.

7. Kurkuma

Kurkuma wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Łagodzi objawy przeziębieniowe oraz wspiera pracę układu pokarmowego. Wspomaga leczenie zakażeń górnych i dolnych dróg oddechowych. Najczęściej stosowanym połączeniem leczniczym jest kurkuma z miodem.

UWAGA! Nie należy stosować jej u osób z nadżerkami żołądka, niedrożnością dróg żółciowych, problemami wrzodowymi jelit lub żołądka oraz w stanach zapalnych jelit. Kurkumy nie powinny stosować kobiety w ciąży. Może nasilać działanie leków przeciwzakrzepowych i przeciwcukrzycowych, a osłabiać działanie leków zmniejszających wydzielanie kwasu żołądkowego.

Lista zalet kurkumy jako środka przeciwwirusowego i przeciwzapalnego jest bardzo długa. Mówi się, że jest ona najzdrowszą rośliną rosnącą na naszej planecie. Przeczytajcie sami o rośłinie TUTAJ a o genialnym olejku eterycznym TU.

NAjlepiej przy przeziębieniu przygotować sobie pastę z kurkumy i na jej bazie tzw. „złote mleko”. To specyfiki, które koniecznie trzeba mieć pod ręką w razie choroby. Przepis na złote mleko znajdziecie również u mnie na stronie.

8. Cynamon

Popularnych naturalnym antybiotykiem jest także cynamon o działaniu dezynfekującym, przeciwwirusowym, antybakteryjnym, przeciwzapalnym i przeciwgrzybiczym. Zaleca się go w leczeniu zakażeń dróg oddechowych, przeziębienia i grypy. Może być stosowany jako m.in. dodatek do herbaty i jako przyprawa do potraw. W prosty sposób możemy przygotować rozgrzewający syrop cynamonowy: do 2 szklanek wody dodajemy 1 szklankę cukru trzcinowego i zagotowujemy. Po rozpuszczeniu cukru dodajemy 5 lasek cynamonu. Otrzymaną mieszaninę gotujemy na wolnym ogniu do momentu aż syrop zgęstnieje i zmieni barwę na ciemniejszą. Syrop pozostawiamy do ostygnięcia. Jest idealny np. jako dodatek do naleśników.


Sami widzicie, że jest z czego wybierać. Natura daje nam do dyspozycji mnóstwo rożnorodnych substancji, któymi możemy soie pomóc w razie choroby.

W kolejnych postach powiem Wam jakie są najlepsze naturalne (w szczególności aromaterapeutyczne sposoby na:
Katar
Kaszel
Ból gardła
Choroby bakteryjne
Stany zapalne

Dbajmy o siebie naturalnie!! To proste. Szybkie. I co najważniejsze skuteczne!!


Źródła:
materiały doTERRA
www. herbiness.com
www.klaudynahebda.pl
www.poradnikzdrowie.pl
www.ywienie.abczdrowie.pl
www.ncez.pzh.gov.pl
www.solgar.pl

Kategorie
Olejkowe ABC

Za co kocham olejki eteryczne?

Olejki eteryczne zmieniły moje życie. Brzmi patetycznie, ale to szczera prawda! Nie spodziewałam się tego i chyba nie byłam do końca na tą zmianę przygotowana. 
Jak pomyślę sobie jaką byłam osobą 3 lata temu, zanim olejki pojawiły się w moim życiu – widzę ogromną zmianę.

Aromaterapia ma ogromny potencjał. Ogromną moc. Do tego jest to niezwykle ciekawa dyscyplina nauki, przeszłościowa, rozwojowa i wszechstronna.

A zatem za co tak pokochałam olejki eteryczne? TAK KONKRETNIE?

1. Za wszechstronność

Za o, że jedną małą buteleczką możemy „załatwić” tyle problemów, tematów, dolegliwości … a przy tym wszystkim jeszcze nam w domu pięknie pachnie!!

Wszyscy wiemy, że cebula ma warstwy i Ogry mają warstwy. I ludzie też mają warstwy …  a olejki działają właśnie wielowarstwowo, nie tylko na to co widoczne, ale również na nasze ciało emocjonalne i energetyczne.

Działają na nasze ciało – wspierając odporność i pomagając w wielu dolegliwościach.

Działają na naszą urodę – wiele olejków ma działanie pielęgnacyjne – kojące, przeciwzmarszczkowe, nawilżające, rozjaśniające, wygładzające.

Działają na nasze emocje – wpływając na chemię w naszym mózgu pomagają nam osiągać konkretne stany emocjonalne. W kilka chwil możemy poczuć spokój, relaks, rozładować frustrację, stres, niepokój czy gonitwę myśli.

Pozwalają odblokować wspomnienia –  to fantastyczna cecha zapachów. Zmysł węchu jest bezpośrednio powiązany z najstarszą i najbardziej pierwotną częścią naszego mózgu – układem limbicznym, który między innymi przechowuje dla nas wspomnienia. To dlatego zapach w sekundę potrafi nas przenieść np. do czasów naszego dzieciństwa.

Oddziaływają na nas energetycznie – wspierając działanie czakr, czyli naszych centrów energetycznych, ale również pozwalając puścić blokady, traumy, negatywne przekonania, czy nieuświadomione wzorce.

Jakiś przykład? Lista właściwości każdego z olejków jest długa …ale niech za przykłąd wszechstronności posłuży nam cytryna. Znany wszystkim olejek lemon, czyli olejek wyciskany na zimno ze skórek cytryny.

II Skóra i włosy

  • Powoduje zmatowienie i łagodne wybielenie skóry.
  • Jest skuteczny w zwalczaniu piegów.
  • Ma właściwości ściągające – odpowiednie dla na tłustą cerę.
  • Jest więc także równie cennym środkiem na pryszcze i krosty.
  • Hamuje elastazę – enzym odpowiedzialny za rozkładanie włókien sprężystych skóry i powstawanie zmarszczek.
  • Działa antybakteryjnie i odżywia paznokcie. 
  • Rozjaśnia włosy.
  • Pomoże regulować wydzielanie sebum.
  • Może być stosowany na problemy skóry głowy takie jak świąd, łupież czy nadmierny łojotok.
  • Przedłuża świeżość
    włosów po umyciu.
  • Zmiękcza włosy, regeneruje i nabłyszcza.
  • Przywraca starzejącej się skórze elastyczność.
  • Radzi sobie z  przebarwieniami i plamami na skórze.
  • Zmiękcza twardą skórę stóp.

V. Emocje

  • A do tego cudnie pachnie i dzięki dużej zawartości limonenu wpływa na nasze samopoczucie – podnosi nastrój, dodaje radości życia.
  • motywuje do działania, dodaje energii.
  • Dodaje odwagi
  • Poprawia pamięć i koncentrację.
  • Pomaga w problemach z zapamiętywaniu oraz uczucie zmęczenia spowodowanego wieloma godzinami pracy czy nauki.
  • Obniż uczucie niepokoju przez stymulowanie produkcji serotoniny i dopaminy.
  • DZiała uspokajająco i relaksująco – wspiera osoby odczuwające strach, niepokój, smutek

I. Ciało i zdrowie

  • Posiada właściwości oczyszczające, orzeźwiające, odkażające, antybakteryjne (niszczy zarodniki i przetrwalniki), antyseptyczne i antywirusowe.
  • Polepsza mikrokrążenie i działanie systemu immunologicznego.
  • Pomaga w kompleksowej detoksykacji organizmu.
  • pomocny m.in. w schorzeniach dróg oddechowych.
  • wspomaga leczenie stanów zapalnych dziąseł.
  • Zmniejsza ból gardła i kaszel.
  • Działa przeciwgorączkowo.
  • Doskonale dezynfekuje powietrze.
  • Pomaga zlikwidować afty w jakie ustnej i opryszczkę.
  • Jego antyseptyczne działanie można wykorzystać do usuwania brodawek/ kurzajek. 

III. Dom i sprzątanie

  • Jest środkiem odstraszającym owady.
  • Zabija bakterie – jest niezrównany w dezynfekcji naczyń i powierzchni.
  • Dodany do prania – nadaje zapach i dezynfekuje.
  • Usuwa pleśni i roztocza – doskonały do sprzątania łazienki.
  • Wybiela fugi.
  • Świetnie czyści srebrne przedmioty.
  • Usuwa  gumę do żucia z włosów, czy dywanów.
  • Rozpuszcza klej z opornych naklejek.
  • Dodany do zmywarki – działa jak nabłyszczasz.
  • Zapobiega ciemnieniu warzyw po pokrojeniu.
  • Pomaga usnąć pestycydy z warzyw i owoców.
  • Usuwa plamy z żywic i smarów.
  • Czyści i konserwuje skórę – kanapę, bury, paski, kurtki, czy torebki.
  • Nadaje połysk drewnianym meblom (z oliwą z oliwek) i chroni drewno przed wysychaniem.
  • Neutralizuje brzydkie zapachy (kosz na śmieci, lodówka).
  • Usuwa mszyce z kwiatków.
  • Nadaje się do czyszczenia mikrofalówki, zmywarki i pralki.

IV. Kuchnia

  • Dodatek do ciast zamiast sztucznego aromatu.

  • Dodatek do deserów, sałatek, koktajli, lemoniady itp.

  • Dodana do wody  – sprawia, że pijemy jej więcej i nabieramy zdrowych nawyków.

  • Pomaga usunąć z organizmu szkodliwe toksyny.

VI. Działanie energetyczne

  • Pomaga w podejmowaniu decyzji.
  • Pomaga sprostać intelektualnym wyzwaniom.
  • Pomaga tym, którzy czują mentalne zmęczenie i napięcie. 

Do tego wszystkiego pięknie pachnie i cudnie łączy się z innymi olejkami – cytrusami, ale również zapachami kwiatowymi i drzewnymi. 

2. Za prostotę i łatwość stosowania

Nie musisz być aromaterapeutą klinicznym, naturoterapeutą, czy lekarzem. Stosowanie olejków jest bajecznie proste oraz przy zastosowaniu minimum zdrowego rozsądku i podstawowego BHP – bezpieczne!

Świat pędzi. My pędzimy razem z nim. W ciągłym deficycie czasu potrzebujemy szybkich i prostych sposobów działania. I aromaterapia nam to oferuje. Jest fantastycznym połączeniem wiedzy naszych babek zielarek z potrzebami zapracowanego człowieka w XXI wieku.

  • Naturalny produkt,
  • działający bezpiecznie
  • szybko,
  • nie uzależniający
  • nie powodujący skutków ubocznych.
  • Do tego prosty w stosowaniu
  • działający błyskawicznie – nieraz już po kilkunastu sekundach czy kilku minutach.
  • A do tego wszystkiego przyjemny w stosowaniu.

No powiedz sama. Czego można chcieć więcej? 

3. Za to, że cudną alternatywą dla toksycznej chemii

Środki chemii domowej – pełne toksycznych, duszących i żrących substancji.
Perfumy – z całą tablicą Mendelejewa w składzie.
Kosmetyki z pochodnymi ropy naftowej i metalami ciężkimi.
Odświeżacze powietrza …pomińmy milczeniem.
Czasami aż strach czytać składy. Wszystko toksyczne, mutagenne, kancerogenne, alergizujące.

Nie jesteś skazana na toksyczne produkty! Masz wybór kochana. Też kiedyś myślałąm, ze nie ma innej drogi, ale się myliłam!

Olejki eteryczne z powodzeniem zastąpią perfumy.
W bardzo prosty sposób możemy tworzyć z nich naturalne środki czystości i kosmetyki.
To banalnie proste. Nikt nie ma czasu stać po nocach nad garnkiem i kręcić kremy. A zrobienie własnego peelingu do ciała albo serum do twarzy zajmie Ci nie więcej niż minutę. Co Ty na to?

4. Za całokształt ...

… czyli za to jak pasja do aromaterapii zmieniła moje życie. 
Często tak bywa, że najważniejsze zmiany w naszym życiu przychodzą niespodziewanie, nieoczekiwanie i z zaskoczenia. Tak było ze mną – nie wiedziałam, że szukałam olejków dopóki ich nie znalazłam.  

A jeżeli chcesz posłuchać co olejki i aromaterapia zmieniła w moim życiu – to zapraszam na kanał Kramu z Olejkami na YouTube:

5. Za zapach ...?

Tutaj już sprawa nie jest taka jednoznaczna. Nie wszystkie olejki zachwyciły mnie swoim zapachem od pierwszego powąchania. Do niektórych musiałam sie  dłużej przekonywać.
Na przykład olejek z kadzidłowca, który teraz kocham i bez którego nie wyobrażam sobie życia – na początku wydawał mi się stęchłym i bardzo nieprzyjemnym zapachem.

Czasami tak jest, ze nasze preferencje zapachowe się zmieniają, tak samo jak my się zmieniamy jako ludzie i ewaluujemy, dorastamy, zmieniamy poglądy i nastawienie do pewnych rzeczy.

Ważne, żeby słuchać swojego organizmu. Czasami nasze ciało wie lepiej czego potrzebuje w danym momencie. Nauczmy się słuchać intuicji.

I pamiętajmy o 3 najważniejszych kwestiach:

  1. Nie zmuszajmy się do stosowania olejków, których zapach nam nie pasuje.
  2. Tak naprawdę to nie o zapach przecież tutaj chodzi – zapach jest jedynie dodatkiem do całego wachlarza właściwości danego olejku. 
  3. Bawmy się zapachami, ich odkrywaniem i łączeniem.  Stosowanie olejków może (a raczej powinno) być przyjemnością!

Szczerze polecam ten sport ;-)!

Jeżeli chcesz dowiedzieć sie więcej albo potestować , albo jeżeli potrzebujesz dobrać olejki do swoich potrzeb –  zapraszam do KONTAKTU.